Wypożyczeni: Popisowy mecz Bartczaka i gol Kozaka

Konrad Jałocha (Arka Gdynia) – Arka wygrała na wyjeździe 3:1 z Legią Warszawa. Jałocha zaliczył pełny występ. Bramkarz beniaminka już w 1. minucie wybronił strzał z ostrego kąta Tomasza Brzyskiego. Chwilę później pokonałby go jego kolega z drużyny, Dawid Sołdecki, lecz wypożyczony legionista dobrze był ustawiony i uratował swój zespół. Golkiper żółto-niebieskich odbił jeszcze kilka uderzeń „Wojskowych”. Przy bramce Kaspera Hamalainena nie miał nic do powiedzenia. – Szkoda, że straciliśmy bramkę. Najważniejsze jest jednak dla nas zwycięstwo. Nieistotne jakim wynikiem wygraliśmy, ważne są punkty, które są nam bardzo potrzebne. Legia miała większe posiadanie piłki, ale przez nasze mądre ustawianie się nie zdołała nic zdziałać. Agresywnie ich atakowaliśmy i nie mieli pełnej swobody na boisku – powiedział o spotkaniu „Jao”.

- Cieszymy się, że zwyciężyliśmy w Warszawie. Taka wygrana daje nam dodatkowego powera. Teraz chcemy tę energię spożytkować w kolejnych meczach, żebyśmy grali pewniej i odważniej. Pragniemy zdobywać następne punkty, ponieważ walczymy o utrzymanie. Jesteśmy beniaminkiem, ale mimo dobrego początku nie zapominamy o naszym nadrzędnym celu - powiedział po ostatnim gwizdku Jałocha.

Mateusz Szwoch (Arka Gdynia) – Szwoch również zanotował pełny występ z mistrzami Polski. Wypożyczony pomocnik oddał trzy strzały, ale żadne uderzenie nie było celne. - Nie udało mi się strzelić gola Legii. Nie zdobyłem jeszcze bramki w Ekstraklasie. Nie mam jednak ciśnienia, żeby wpisywać się na listę strzelców. Najważniejsze są nasze wyniki, a kto pokonuje bramkarzy to sprawa drugorzędna. Myślę, że i na mnie w końcu przyjdzie pora – mówił po meczu „Szwochinho”.

- Na pewno Legia obserwuje moje poczynania. Czy wrócę do stolicy czy nie wrócę, to nie zaprzątam sobie tym obecnie głowy. Żyję z meczu na mecz - zadeklarował wypożyczony legionista.

Michał Masłowski (Piast Gliwice) – Piast przegrał z Pogonią Szczecin na własnym boisku 0:2. Masłowski na murawę wszedł w 59. minucie spotkania, zmienił Josipa Barisicia.

Alban Sulejmani (Pogoń Siedlce) – Pogoń przegrała na wyjeździe 0:2 z Górnikiem Zabrze. Sulejmani na boisku pojawił się 70. minucie. Skrzydłowy zmienił Damiana Świerblewskiego.

Rafał Makowski (Pogoń Siedlce) – „Makos” zaliczył pełny występ w przegranym meczu z Górnikiem Zabrze.

Aleksander Karbowiak (Stomil Olsztyn) – Stomil zremisował u siebie 1:1 z GKS-em Katowice. Karbowiak nie znalazł się w kadrze meczowej na to spotkanie. Pomocnik wystąpił w rezerwach. Druga drużyna biało-niebieskich zremisowała na wyjeździe z Granicą Kętrzyn 1:1. Wypożyczony legionista zanotował pełne 90 minut.

Miłosz Kozak (Wigry Suwałki) – Wigry wygrały u siebie z Wisłą Puławy 3:2. Kozak zagrał cały mecz. Skrzydłowy strzelił gola. Był też bliski zdobycia kolejnej bramki, ale piłka po jego uderzeniu trafiła w boczną siatkę. Ponadto często adresował podania do lepiej ustawionych kolegów, lecz ci nie zawsze potrafili zrobić z tego pożytek.

Robert Bartczak (Zagłębie Sosnowiec) – Zagłębie wygrało u siebie 2:0 z Sandecją Nowy Sącz. Obydwa gole strzelił Bartczak. „Barry” najpierw wykorzystał błąd byłego legionisty – Macieja Korzyma i pokonał bramkarza rywali. A później swoją drugą bramkę pomocnik zdobył po mocnym uderzeniu z prawej nogi. - To na pewno bardzo fajne uczucie strzelić w końcu na Stadionie Ludowym i to od razu dwa gole. Byłem mocno zaskoczony przy pierwszym trafieniu, że dostałem taką piłkę od rywala. Drugie trafienie to realizacja schematu, który ćwiczymy na treningu. Miałem swój dzień, ale najważniejsze jest zwycięstwo. Kontrolowaliśmy spotkanie i czekamy na następne starcie. Cieszę się, że tak rozpoczął się sezon - powiedział po meczu wypożyczony pomocnik.

Arkadiusz Najemski (Zagłębie Sosnowiec) – Najemski cały mecz przesiedział na ławce rezerwowych.

Konrad Handzlik (Zagłębie Sosnowiec) – Handzlik cały mecz przesiedział na ławce rezerwowych.

Jakub Szumski (Zagłębie Sosnowiec) – Szumski zanotował pełne spotkanie z Sandecją i zachował czyste konto. Golkiper Zagłębia nie miał zbyt wiele pracy pod swoją bramką.

Tin Matić (Zagłębie Sosnowiec) – Matić w meczu z Sandecją pojawił się na boisku w 59. minucie. Napastnik zastąpił Vamarę Sanogo. Wypożyczony legionista oddał dwa niecelne strzały na bramkę rywali.

Arkadiusz Madeński (Legionovia Legionowo) - Legionovia przegrała na wyjeździe 0:2 z Kotwicą Kołobrzeg. Madeński na murawie pojawił się w 81. minucie spotkania. Zastąpił Sebastiana Milewskiego.