Josue Pesqueira

Z obozu rywala – Cracovia

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

16.12.2023 11:00

(akt. 15.12.2023 22:41)

Legia, która awansowała do 1/16 finału Ligi Konferencji Europy, wraca do gry w Ekstraklasie. Stołecznej drużynie zostały jeszcze dwa mecze w 2023 roku – oba z Cracovią. Pierwsze spotkanie (19. kolejka ligowa) już w najbliższą niedzielę, 17 grudnia (godz. 17:30), przy Łazienkowskiej. Przyjrzeliśmy się, jak w ostatnich miesiącach radzą sobie "Pasy".

Cracovia zaczęła poprzedni sezon od trzech wygranych (po 2:0 z Górnikiem Zabrze i Koroną Kielce, 3:0 z Legią Warszawa) i pozycji wicelidera, potem miała serię czterech meczów bez zwycięstwa (trzy porażki, jeden remis), a dalsza część rundy jesiennej zawierała lepsze i gorsze momenty. Zespół z Krakowa potrafił pokonać Raków Częstochowa aż 3:0 czy ograć Radomiaka w Radomiu i Zagłębie w Lubinie, lecz w tzw. międzyczasie stracił punkty z późniejszymi spadkowiczami. Początek 2023 roku okazał się mieszany dla "Pasów", którym później przytrafiła się zła passa (sześć spotkań bez wygranej). Drużyna Jacka Zielińskiego wyglądała troszkę lepiej w końcówce rozgrywek, które zakończyła na 7. miejscu z dorobkiem 46 "oczek".

Latem Cracovia dokonała niewielkich zmian w kadrze. Zakontraktowała m.in. Andreasa Skovgaarda (Stabaek IF) i Kamila Glika, który zagrał 103 razy w reprezentacji Polski, a w minionym sezonie spadł do Serie C z włoskim Benevento Calcio. Kraków opuścili Jewhen Konoplanka (CFR Cluj), Karol Niemczycki (Fortuna Duesseldorf), Michal Siplak (Górnik Zabrze) czy Kamil Pestka (Raków Częstochowa).

STREFA SPADKOWA

Krakowianie nieźle weszli w trwający sezon. Na inaugurację – tak, jak w minionej (18.) kolejce – zremisowali 2:2 ze Stalą Mielec, potem zwyciężyli Radomiaka (1:0) i Zagłębie Lubin (2:1), dzięki czemu w połowie sierpnia br. zostali liderem Ekstraklasy. "Pasy" nie zdołały podtrzymać dobrej dyspozycji, o czym świadczą serie pięciu oraz ośmiu ligowych meczów bez zwycięstwa (druga zła passa wciąż trwa), które oddzieliła wyjazdowa wygrana z ŁKS-em (2:0), zajmującym ostatnie miejsce w tabeli. Obecnie zespół Zielińskiego jest na 16. miejscu, wywalczyła 18 punktów (3 wygrane, 9 remisów, 5 porażek), czyli tyle samo, co Korona Kielce (15.), będąca tuż nad strefą spadkową.

Sądzę, że nikt z nas nie myślał, że dojdzie do tego, że znajdziemy się w strefie spadkowej. Letnie okno transferowe było kosmetyczne, przyszło paru juniorów. Wiedzieliśmy, że może pojawić się problem z tak wąską kadrą. Trzeba odrabiać straty – nikt już nam nie pomoże, nie poda ręki. Sami wpakowaliśmy się w tę sytuację i sami musimy z niej wyjść – mówił Zieliński, którego zespół odpadł z rozgrywek Pucharu Polski w 1/8 finału po przegranej dogrywce z Rakowem, a we wcześniejszych rundach wygrał z Górnikiem Łęczna (4:3) i Zagłębiem Lubin (1:0).

DWUMECZ Z LEGIĄ

"Pasy" postarają się o przełamanie, ale łatwo nie będzie, gdyż dwukrotnie zagrają z obecnymi wicemistrzami Polski. – Przed nami dwa spotkania, w których można wywalczyć sześć punktów – i chcielibyśmy tyle zdobyć. Nie liczymy na żadną taryfę ulgową – tym bardziej po awansie Legii do fazy pucharowej LKE. Warszawiacy mają w tym roku jeszcze dwa mecze ligowe, a ich sytuacja w tabeli Ekstraklasy nie jest rewelacyjna. Spodziewam się zespołu sprężonego, który będzie chciał z przytupem zakończyć pierwszą część sezonu – tłumaczył trener Cracovii, który nie skorzysta m.in. z Jakuba Jugasa (planowany zabieg) oraz Davida Jablonsky’ego (zerwane więzadło i uszkodzona łękotka w kolanie). Do jego dyspozycji będą za to Otar Kakabadze i Michał Rakoczy (po pauzach za kartki).

Legioniści grali z Cracovią 87 razy. Zwyciężyli 48-krotnie, 19 spotkań zremisowali, a 20 przegrali. Zdobyli 146 bramek, stracili 97. Warszawiacy wygrali tylko 1 z 5 ostatnich meczów z zespołem z Krakowa. W lutym br. stołeczna drużyna zremisowała u siebie 2:2 z "Pasami", mimo że dwukrotnie przegrywała. Gole w barwach "Wojskowych", oba dające wyrównanie, strzelili Maik Nawrocki i Tomas Pekhart.

Posiłkujemy się każdym meczem naszego przeciwnika, więc spotkania ze Stalą Mielec i Wartą Poznań też mocno analizowaliśmy. Te rywalizacje pokazują, że Legia jest do ugryzienia, do pokonania, tylko trzeba zrobić to dobrym sposobem, który staramy się przygotować – dodał Zieliński.

Mecz 19. kolejki Ekstraklasy, który poprowadzi Łukasz Kuźma, już w najbliższą niedzielę, 17 grudnia (godz. 17:30), przy Łazienkowskiej. Transmisja w CANAL+ PREMIUM i CANAL+ 4K. Redakcja Legia.Net przeprowadzi relację tekstową na żywo. Po zakończeniu gry zapraszamy do zapoznania się z naszymi materiałami.

Przypuszczalny skład Cracovii:

Madejski – Rapa, Glik, Ghita – Kakabadze, Knap, Atanasov, Rakoczy, Skovgaard – Makuch, Kallman

Polecamy

Komentarze (1)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.