News: Miroslav Radović: Jak zadzwoni Boniek to się zastanowię

Zacięte strzelby Ljuboi i Radovicia

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy

28.03.2012 09:02

(akt. 04.01.2019 13:44)

Jesienią Miroslav Radovic i Danijel Ljuboja dawali zespołowi punkty w ekstraklasie i Lidze Europy. Jeśli niejeden, to drugi. Teraz obaj są na bakier ze skutecznością. To jeden z powodów dwóch ostatnich ligowych remisów. 0:0 z Polonią Warszawa i 1:1 z GKS Bełchatów. Jak wynika ze statystyk, we wspomnianych meczach legioniści oddali ponad 30 strzałów na bramkę przeciwnika, z czego 15 celnych. W tych drugich przoduje Ljuboja, który po wyleczeniu urazu przywodziciela zaczął znowu uderzać z dystansu i wykonywać stałe fragmenty gry.

 - Liczby strzałów nie potrafimy przełożyć na zdobyte bramki i nad tym musimy pracować - powiedział 34-letni napastnik Legii. Musi zacząć od siebie - misiąc temu pięknie wykorzystał rzut wolny w meczu ze Śląskiem Wrocław i sie zaciął. To już 325 minut bez gola. a po drodze był przecież zmarnowany rzut karny.


Rekordzistą pod względem oczekiwania na zdobycie bramki wśród ofensywnych graczy Legii jest jednak Radović. Na ligowe trafienie czeka aż 611 minut, ostatni raz pokonał bramkarza rywali 23 listopada poprzedniego roku w zaległym meczu 1. kolejki ekstraklasy z Zagłębiem Lubin (3:0). Następne osiem spotkań w ekstraklasie kończył z zerowym kontem po stronie zdobyczy bramkowych. - Fizycznie już chyba nadrobiłem stracony czas, brakuje jeszcze dynamiki, umiejętności podjęcia decyzji, a to ma wpływ na moją skuteczność. Jednak czas pracuje na moją korzyść - powiedział Serb.

Polecamy

Komentarze (18)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.