Domyślne zdjęcie Legia.Net

Zapowiedź meczu z Ruchem Chorzów

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

14.03.2011 08:00

(akt. 14.12.2018 18:09)

W najbliższy wtorek o godzinie 18.30 Legia Warszawa podejmie na własnym stadionie Ruch Chorzów. Będzie to mecz rewanżowy w ramach ćwierćfinału rozgrywek o Puchar Polski. Pierwsze spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1. W związku z tym, „Wojskowym” awans daje bezbramkowy remis i oczywiście każde zwycięstwo. Rywalizację z chorzowianami transmitować będzie stacja TVN Turbo, natomiast serwis Legia.Net przeprowadzi „na żywo” relację tekstową, do śledzenia której serdecznie zapraszamy.  <font face="Arial" size="2"><font size="3"><font face="Calibri"><br /></font></font></font>
Zespół Ruchu w ostatnich latach jest dla Legii niewygodnym przeciwnikiem. Zapewne nie inaczej będzie i tym razem. W sobotę „Niebiescy” pewnie wygrali w Chorzowie z GKS-em Bełchatów i wydają się być na fali wznoszącej. Przeciwko ekipie trenera Bartoszka Ruch wyszedł w ustawieniu 4-4-2, rezygnując tym samym z charakterystycznej dla siebie gry jednym napastnikiem. Warto dodać, że obaj atakujący – Jankowski i Piech spisali się bardzo dobrze. Pierwszy strzelił bramkę, a drugi asystował przy trafieniu będącego ostatnio w świetnej formie Wojciecha Grzyba. Jeśli piłkarze z ul. Cichej chcą awansować, będą musieli pokonać Wojciecha Skabę przynajmniej raz. Wariant z ofensywną taktyką wydaje się więc być wielce prawdopodobny. Przed legionistami nie lada wyzwanie, gdyż Piech strzelał gole w kilku poprzednich potyczkach z Legią. Z kolei utalentowany Jankowski będzie chciał pokazać się z jak najlepszej strony i udowodnić, że grając w Piasecznie zasługiwał na szansę w Legii. W defensywie Ruchu wystąpi Rafał Grodzicki, który długo odczuwał skutki starcia z Hubnikiem w pierwszym meczu. Pojedynek z Legią to jedno z dwóch wielkich wyzwań czekających na chorzowian w tym tygodniu. W najbliższy weekend zmierzą bowiem swe siły w derbach Śląska z Górnikiem Zabrze.

Nieco mniej optymistyczne nastroje panują w stolicy. 18. kolejka ligowa Ekstraklasy sprowadziła kibiców z ul. Łazienkowskiej na ziemię. Po efektownej grze przeciw Polonii mecz ze Śląskiem miał być tylko kolejnym zwycięskim etapem w drodze po upragnione mistrzostwo. Przez ponad 20 minut Legia rzeczywiście była liderem, lecz gole Kaźmierczaka i Mili spowodowały, że 3 punkty ostatecznie pojechały do Wrocławia. Na pomeczowej konferencji trener Skorża przyznał, że aby skuteczniej zmobilizować piłkarzy musi nimi wstrząsnąć. Szkoleniowiec nie chciał oceniać poszczególnych zawodników, ale kilku zmian w składzie na mecz z Ruchem możemy być niemal pewni. Na cenzurowanym jest tej wiosny zwłaszcza defensywa Legii, która w  ostatnich trzech ligowych kolejkach została pokonana aż pięciokrotnie.  Paradoksalnie, mimo nie najwyższej dyspozycji pewny miejsca w wyjściowej jedenastce jest Wojciech Skaba. Na bokach obrony zobaczymy dobrze spisujący się duet Rzeźniczak – Wawrzyniak. Pierwsze znaki zapytania pojawiają się w kwestii obsady środka obrony. Wciąż bez formy jest Inaki Astiz, dlatego nie można wykluczyć występu Dejana Kelhara lub rekonwalescenta Choto. Parę defensywnych pomocników stworzą Vrdoljak i Borysiuk. Roszad należy się spodziewać na pozycji skrzydłowych i rozgrywającego. Niewykluczone, że szansę występu od pierwszych minut dostanie Rafał Wolski. „Wolak” zanotował dobrą zmianę w poprzednim meczu i rozruszał ataki legionistów. Prawdopodobnie na ławce usiądzie zewsząd krytykowany Manu. Do gry w pierwszej linii awizowany jest Michal Hubnik, jednak nie wiadomo jak poważna jest kontuzja mięśnia dwugłowego. Brak skutecznego zmiennika dla Czecha spędza sen z powiek trenerowi Skorży. Póki co koszmarnie wygląda gra Chinyamy, a dla Mezengi brakuje miejsca nawet na ławce rezerwowych. Być może do przodu zostanie więc przesunięty Kucharczyk. Wątpliwy jest bowiem występ Szałachowskiego i Efira, którym szkoleniowiec Legii dotychczas nie dawał wielu szans.

Pomimo wpadki z wrocławianami w meczu z Ruchem to Legia będzie faworytem. Tylko zwycięstwo pozwoli piłkarzom Skorży odbudować morale, co jest niezbędne w kontekście reszty sezonu. W Warszawie nikt nie wyobraża sobie innego rezultatu niż awans do półfinału Pucharu Polski.

Przewidywane składy:

Legia: Skaba – Rzeźniczak, Kelhar, Komorowski, Wawrzyniak – Radović, Cabral, Vrdoljak, Wolski, Kucharczyk – Hubnik

Ruch: Perdijić – Djokić, Grodzicki, Stawarczyk, Szyndrowski – Grzyb, Straka, Malinowski, Zieńczuk – Jankowski, Piech

 

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.