Domyślne zdjęcie Legia.Net

Zatrzaśnięta furtka

Redakcja

Źródło: Przegląd Sportowy

15.05.2007 08:15

(akt. 23.12.2018 06:14)

Gdyby nie trzech piromanów, już dzisiaj polski klub mógłby awansować do Pucharu UEFA. Niestety, kibice Legii zatrzasnęli tę furtkę. Przez ich "wyczyn" w klasyfikacji UEFA Fair Play wypadliśmy, niestety, z pierwszej dziesiątki. A już dzisiaj w Glasgow odbędzie się losowanie federacji, które będą mogły wystawić dodatkowy zespół w Pucharze UEFA w kolejnej edycji. To nagroda za zajęcie czołowych miejsc w rankingu uczciwości, który prowadzony jest przez cały sezon.
Kara za Wiedeń Obecny ranking, obejmujący okres od 1 czerwca 2006 do 30 kwietnia 2007 wygrali Szwedzi. W nagrodę ich klub zagra w Pucharze UEFA. Oprócz tego szansę na niespodziewany awans mają jeszcze dwa inne zespoły, bowiem regulamin przewiduje, że z federacji, które zajęły następne 10 pierwszych miejsc, UEFA wylosuje jeszcze parę szczęśliwców. Pod uwagę brano tylko i wyłącznie mecze organizowane pod egidą europejskiej federacji, ale obejmujące wszystkie kategorie wiekowe, również w piłce kobiecej. Polska nie weźmie udziału w losowaniu, bowiem w tegorocznej klasyfikacji zajęliśmy 13. miejsce. Zabrakło kilku punkcików, na przykład tych, które odebrano nam za skandaliczne zachowanie grupy kibiców Legii, którzy w meczu przeciwko Austrii Wiedeń odpalili ognie bengalskie, przez które trzeba było przerwać na kilka minut mecz. Warszawski klub został już za to ukarany finansowo, ale odczuwają to teraz również pozostali przedstawiciele Orange Ekstraklasy. Jeszcze bardziej przez fanów ucierpieli Holendrzy, którzy przez długi czas znajdowali się na trzecim miejscu rankingu, ale po awanturach z udziałem kibiców Feyenoordu i wykluczeniu tego klubu z Pucharu UEFA spadli na 16. lokatę. Jednak nie tylko zachowanie kibiców jest oceniane przez delegatów. Do raportu dopisuje się również zachowanie piłkarzy i trenerów. Punkty ujemne dostaje się za żółte i czerwone kartki, a zyskać można za ofensywną grę, co jednak pozostaje subiektywną oceną wysłannika UEFA. - Po każdym meczu trzeba wysłać specjalny raport i w punktach ocenić każdą kategorię - opisuje rolę delegata Kazimierz Oleszek. Rzecznik prasowy reprezentacji jest jednym z trzech raptem osób w Polsce sprawujących funkcję delegata. Pozostali to Michał Listkiewicz i Stanisław Speczik. - Również postawa kibiców na meczach wyjazdowych jest oceniana, pod warunkiem oczywiście, że pojawią się w większej liczbie. Wisła nie wie W Polsce ranking fair play prowadzony jest w podobny sposób, aczkolwiek zwycięzcę poznamy dopiero w październiku. - Najbardziej uczciwe zespoły i zawodników uhonorujemy pucharami przy okazji konferencji "Bezpieczny Stadion", która odbędzie się jesienią - mówi Wiesław Wieczorek, przewodniczący Wydziału Bezpieczeństwa PZPN. - Ale tradycją już niemal jest, że klasyfikację tę wygrywają kluby z mniejszych miejscowości, gdzie zdecydowanie łatwiej zapanować nad małą grupą kibiców. - Do tej pory nie analizowaliśmy takiej możliwości awansu do Pucharu UEFA, bo nie wiedzieliśmy, że jest w ogóle prowadzony taki ranking - powiedział za to prezes Wisły Kraków Marcin Heler. Z kolei prezes Legii Leszek Miklas straconej szansy upatruje właśnie w zachowaniu fanów. - Niestety cześć kibiców Legii nie rozumie, że działają na szkodę klubu. Natomiast w Lechu, którego zawodnicy w tym sezonie dostali najmniej żółtych i czerwonych kartek, wiceprezes Arkadiusz Kasprzak powiedział, że rankingiem UEFA nikt się nie zajmował, za to kwestią fair play jak najbardziej. Kolejna szansa awansu do Pucharu UEFA będzie już za rok. Jednak niestety, w tej klasyfikacji starania setek ludzi mogą zostać zniweczone przez raptem jedną osobę.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.