Zgrupowanie bez tajemnic

Sparingi Legii były transmitowane i wielu kibiców krytycznie oceniło postawę drużyny. Ale pamiętajmy, że to tylko gry kontrolne, forma treningu. Zawodnicy byli zwykle po ciężkich zajęciach, czasem mieli takie nawet tego samego dnia. Czuli obciążenia w nogach i nie mogli sobie czasem nawet pozwolić na zrywy czy sprinty, bo groziłoby to urazem. Dopiero w ostatniej grze widać było odrobinę świeżości i kilka fajnych akcji – o wiele lepiej ma być w spotkaniach o stawkę

Na treningach, na pierwszym obozie najbardziej na plus wyróżnił się Łukasz Broź, zaś na drugim Sebastian Szymański, który z łatwością przeniósł swoje atuty w grze w drugim zespole na pierwszą drużynę. Wszystko wskazuje na to, że wiosną powinien regularnie wchodzić z ławki rezerwowych. Swoją ogólną postawą zyskał sobie szacunek w zespole.

Plusy? Atmosfera w zespole – i tak była dobra, ale przyjście Artura Jędrzejczyka sprawiło, że jest jeszcze lepsza. Transfer i aklimatyzacja Tomasa Necida, był bardzo potrzebny, gdyż po odejściu Nemanji Nikolicia i Aleksandara Prijovicia powstała luka w przedniej formacji. Z dnia na dzień coraz lepiej i pewniej czuł się Dominik Nagy.

Minusy? Fakt, że od razu nie będziemy mogli liczyć na to, że Daniel Chima Chukwu będzie dużym wzmocnieniem. Miał spore zaległości, trochę je nadgonił, ale wciąż mu dużo brakuje do optymalnej dyspozycji. W dodatku złapał kontuzje, miał problemy z palcami u nogi. Potrzebuje też czasu na zrozumienie zespołu i filozofii gry trenera Jacka Magiery. Obyło się na szczęście bez powazniejszych urazów, ale kilka drobniejszych kontuzji wykluczyło na kilka dni z treningów kluczowych graczy takich jak Vadis Odjidja-Ofoe, Thibault Moulin czy Miroslav Radović.

Byliśmy na miejscu, oglądaliśmy wszystkie treningi, byliśmy przy zespole, widzieliśmy jak prezentowali się poszczególni piłkarze, jaka panowała atmosfera w drużynie, na czym skupiał się sztab szkoleniowy. Jeśli macie jakieś pytania dotyczące drugiego zimowego obozu w Hiszpanii, to zachęcamy do ich przesyłania na adres info[at]legia.net, zamieszczania w formie komentarzy pod tym newsem bądź też na naszym profilu na Facebooku lub Twitterze. Na wszystkie wątpliwości i niejasności postaramy się odpowiedzieć.