News: Zgrupowanie bez tajemnic - część 3.

Zgrupowanie bez tajemnic - część 3.

Piotr Jóźwiak

Źródło: Legia.Net

10.07.2012 13:46

(akt. 11.12.2018 05:31)

Prezentujemy trzecią część odpowiedzi na Wasze pytania dotyczące zgrupowania Legii w austriackim Windischgarsten, Jeśli chcecie dowiedzieć się czegoś więcej, postaramy jakoś temu zaradzić. Piszcie w komentarzach albo na maila info(at)legia.net. W przypadku, gdy pytania będą się powtarzały, odpowiemy na nie chronologicznie. Przewidujemy jeszcze jedną - czwartą - turę odpowiedzi, więc liczymy na Waszą aktywność i ciekawość.

Tory Lane: Jak ustawiany jest Miroslav Radović? Czy boczni pomocnicy i skrzydłowi stosują wymienność pozycji? Jakie są główne zmiany w zadaniach oraz ustawianiu piłkarzy w stosunku do poprzedniego sezonu? Który z młodych jest w tej chwili najbliżej w miarę regularnej gry?

 

- To, jak ustawiany będzie Radović, okaże się dopiero wtedy, kiedy do zdrowia powróci Ljuboja. W dotychczasowych sparingach „Rado” występował jako środkowy ofensywny pomocnik, wespół z Golem. Generalnie jest ustawiony nieco bliżej środka pola, niż za kadencji trenera Skorży. Ma to swoje plusy i minusy – może atakować z głębi pola, co jest większym zaskoczeniem dla rywala, dryblingiem stwarza przewagę, ale znajdując się dalej od bramki, trudniej mu o znalezienie się w sytuacjach bramkowych. Może się też okazać, że przy zdrowym Ljuboi, druga i pierwsza linia (według ulubionego ustawienia trenera Urbana – 4-1-4-1) będzie prezentować się następująco: Vrdoljak – RADOVIĆ, Gol, Ljuboja, Żyro – Saganowski, czyli wychowanek Partizana Belgrad wróciłby na skrzydło.

 

Boczni pomocnicy wymieniają się pozycjami (choćby Żyro i Kucharczyk). Co ciekawe, wymienność funkcji sprawdzała się również w ramach jednej flanki – w sparingu z Universitateą Cluj – między Kucharczykiem i Jędrzejczykiem. Trener Urban wymaga od skrzydłowych robienia miejsca bocznym obrońcom i korzystania ze stwarzanej w ten sposób przewagi. Praca nad właściwym przesuwaniem się piłkarzy podczas gry w ataku była częstym elementem treningów w Windischgarsten.

 

Na dziś najbliżej pierwszej jedenastki jest Daniel Łukasik, którego bardzo chwalił trener Urban. Może się to jednak zmienić, kiedy do zdrowia wróci Ivica Vrdoljak. Swoje szanse otrzymają zapewne również Furman, Żurek czy Jagiełło. Wydaje się, że w Warszawie ostatecznie pozostanie  Kosecki, walczący o miejsce zarówno na skrzydle, jak i w ataku.

 

 

 

Ochotnik: W jakim celu dyrektor Marek Jóźwiak przyjeżdża na zgrupowania pierwszego zespołu i co robi poza bieganiem wokół boiska ?

 

- Dyrektor Jóźwiak przyjechał na zgrupowanie w towarzystwie pozostałych notabli. Obejrzał dwa treningi, a w czasie sparingu ze Spartą Praga skrzętnie notował swoje uwagi. Po meczu, wespół z prezesem Zygo, w miłej atmosferze porozmawiali z członkami sztabu szkoleniowego. W przeciwieństwie do zimowego zgrupowania w Antalyi, tym razem dyrektor zrezygnował z zakładania dresu i sportowych butów – być może dlatego, że w Austrii przebywał dość krótko.  

 


Goos: Czy trener Urban kładzie nacisk na ciągły pressing po stracie piłki? Czy też znów będziemy oglądać ewolucje w stylu Macieja Iwańskiego, kiedy za pierwszej kadencji trenera w paru meczach próżno było wypatrywać jakiegokolwiek pressingu…

 

- Jest jeszcze zbyt wcześnie, by móc ocenić rolę wysokiego pressingu w taktyce trenera Urbana. Jeśli jednak Legia ma grać ofensywną piłkę, a sam szkoleniowiec, nawet podczas gry w siatkonogę, często śmieje się, że gra musi być miła dla oka, bo nikt nie będzie chciał jej oglądać. W Windischgarsten legioniści więcej pracowali nad wyprowadzeniem piłki, niż nad jej odbiorem. Wydaje się, że pressing będzie trenowany razem z elementami szybkościowymi, czyli już w najbliższych dniach, w Warszawie.

 

Jeśli zaś mowa o pressingu legionistów, w sparingach wychodził on różnie. Metalist był lepszy od Legii w każdym elemencie gry w piłkę, choć trzeba zaznaczyć, że Ukraińcy trenowali już na innych, zdecydowanie wyższych obrotach, więc łatwiej im było „siąść” na przeciwniku. W kolejnych spotkaniach, mimo niezadowalających wyników, to warszawianie atakowali wyżej i dominowali wybieganiem, zwłaszcza w starciu z Universitateą Cluj.

Rawa1916: Jakie były wrażenia zarządu po obejrzeniu sparingu ze Spartą Praga?

 

- Zanim postaramy się odpowiedzieć na to pytanie, warto wrócić do okoliczności tej porażki. Rezultat 0:4 całkowicie zamydla obraz tego, co się działo. To nie był nokaut, tylko walka dwóch niezłych bokserów, w której o zwycięstwie Czechów zadecydowały szczelniej ustawiona garda oraz fartowne próby ataku, za każdym razem trafiające w słabą tego dnia szczękę rywala. Widząc ten pojedynek na własne oczy, a także biorąc pod uwagę stopień przygotowań do sezonu, "góra” zachowała spokój.

 

Najbardziej dotknięci wynikiem wydawali się weseli na co dzień Kibu i Cesar, których przedstawiciele klubu starali się pocieszać. Najspokojniejsi byli natomiast ci najbardziej doświadczeni – trenerzy Urban, Iribarren i Dowhań, a także dyrektor Jóźwiak i prezes Zygo.  

 

 

 

URSL: Czy na podstawie treningów prowadzonych przez trenera Urbana możecie stwierdzić czy będziemy grać "ładną dla oka" piłkę (klepka, gra jak Barca, coś w stylu meczu z Rapidem w Bukareszcie za czasów Skorży), czy raczej będzie to cały czas gra na skrzydło i dośrodkowanie licząc, że ktoś dostawi nogę?

 

- Jedno jest pewne – Legia Urbana nie będzie uciekała od piłki. Piłkarze mają za zadanie posiadać piłkę, ale nie tylko po to, by nie miał jej przeciwnik, a dla zdobywania terenu szybkimi podaniami. Dużo zależeć będzie od środka pola. Jeśli pomocnicy będą w stanie szybko rozdysponować piłkę w boczne sektory, a grający tam zawodnicy zrobią przewagę, to oglądanie Legii będzie przyjemnością – tak, jak w meczu z Universitateą Cluj.

 

Nam wydaje się, że trener Urban ma sporo do poprawienia w grze defensywnej jeśli chodzi o trójkę środkowych pomocników. Rywale zbyt łatwo przedostają się w ten sposób pod bramkę Legii, zwłaszcza za pomocą kontry (vide: Sparta Praga). Z czego wynikają te kłopoty? Zamiast dwóch defensywnych pomocników, teraz jest tylko jeden, mający za zadanie dodatkowo organizować grę. To właśnie grze drugiej linii w destrukcji będziemy się uważniej przyglądali w jutrzejszych sparingach z Dolcanem Ząbki oraz Ekranasem Poniewież.    

 

Polecamy

Komentarze (5)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.