fot. Marcin Szymczyk

Zgrupowanie bez tajemnic - odpowiedzi cz. 1

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

08.07.2023 14:20

(akt. 09.07.2023 17:37)

Piłkarze Legii mają za sobą zgrupowanie w Austrii i przygotowują się do pierwszego meczu w nowym sezonie o Superpuchar Polski. Byliśmy na treningach, obejrzeliśmy wszystkie sparingi. Dziś odpowiadamy na pierwszą część Waszych pytań. Kolejne możecie przesyłać na adres info[at]legia.net, zamieszczać w formie komentarzy pod tym newsem bądź też na naszych profilach na Facebooku lub Twitterze.

mietek - Pisaliście, że Charatin ma małe szanse na grę i być może po obozie klub usiądzie z nim do rozmów w sprawie przyszłości. Czy zatem miało sens zabieranie go na zgrupowanie kosztem jakiegoś wychowanka?

- Zostawienie Ihora Charatina w Warszawie mogłoby mieć fatalne konsekwencje dla klubu. Zespół rezerw późno zakończył rozgrywki i obecnie drużyna i sztab są na urlopach. Ihor nie mógłby więc z nimi trenować. Jeśli decyzją sztabu szkoleniowego i dyrektora sportowego Charatin zostałby w Warszawie i nie poleciał na zgrupowanie do Austrii, to klub zgodnie z przepisami musiałby mu zapewnić warunki do treningu i rozwoju czyli zawodnik musiałby mieć na miejscu swojego indywidualnego trenera w razie potrzeby fizjoterapeutę czy lekarza do dyspozycji. W przeciwnym razie klub dałby powód do rozwiązania kontraktu z winy pracodawcy, a wówczas Legia musiałaby wypłacić mu całe należne wynagrodzenie od razu.

ArtiQ - Czy Charatin prezentuje tak dramatycznie niski poziom sportowy, że nie jest rozpatrywany w ogóle do gry (a może problem leży gdzie indziej)?

WojtekL - Podpisuję się pod wszystkimi pytaniami o postawę i przyszłość Charatina

- Zacznijmy od tego, że Charatin jest defensywnym pomocnikiem w starym stylu. W środku pola w Legii mogą zagrać Bartosz Slisz, Patryk Sokołowski, Jueren Elitim, Filip Rejczyk – Ukrainiec nie jest od nich lepszy na treningach. Poza tym Kosta Runjaić wymaga na tej pozycji wybiegania, mobilności, gry do przodu, zmysłu konstruowania akcji – Charatin tego nie ma, gra inaczej. Nie pasuje stylem gry do zespołu. I to nie jest jego wina, po prostu w momencie transferu ktoś podjął błędną decyzję o tym, że taki facet może się w Legii przydać. Co innego gdybyśmy grali nisko, cofnięci, bronili się przez większość meczu – wówczas Charatin mógłby być ważną postacią w drużynie.

Jako, że nie ma dla niego miejsca w środku pola, to jest próbowany w defensywie. Tam jednak też przegrywa rywalizację z Arturem Jędrzejczykiem, Rafałem Augustyniakiem, Maikiem Nawrockim, Yurim Ribeiro czy Radovanem Pankovem. Po prostu jest za wolny lub za wolno myśli. Dałby sobie radę w lidze, gdzie gra się trochę inaczej, mniej fizycznie, gdzie piłkarz ma odrobinę więcej czasu na rozegranie po przejęciu piłki.

Postawa na treningach jest w porządku, Charatin bardzo solidnie pracuje, nie można się do niego o to przyczepić. Robi swoje, nie narzeka. W Warszawie czuje się dobrze, ma wynegocjowany dobry kontakt. Piłkarz wie, że każda kolejna umowa będzie gorsza finansowo i nie spieszy mu się z szukaniem nowego klubu. Na początku roku pojawiało się zainteresowanie Charatinem, ale zwykle kończyło się na tym, gdy przedstawiciele innych zespołów dowiadywali się ile Ihor zarabia w Legii. Jakąś nadzieją jest to, że agent Charatina pojawił się na ostatnim meczu z Red Bullem i rozmawiał z piłkarzem. Nie znamy jednak treści tych rozmów.

Ihor Charatin Makana Baku

Paichiwo - Co dalej z Carlitosem?

- To jest dobre pytanie i z pewnością wiele osób, włącznie z samym piłkarzem, chciałoby znać odpowiedź. Sytuacja wygląda tak, że Carlitos miał słabą rundę wiosenną, walczył z urazami, przez co nie był formie. Dostał kilka szans pod koniec sezonu, ale w żadnym z meczów nie błyszczał. W ostatnim spotkaniu ze Śląskiem Wrocław na uraz narzekał Tomas Pekhart, w pierwszej jedenastce znaleźli się Ernest Muci i Maciej Rosołek, a na zmianę weszli Blaz Kramer i Jakub Jędrasik. Carlitos nie wszedł na boisko nawet na minutę. I to był sygnał, że będzie miał ciężko – tym bardziej, że latem na Łazienkowską trafił król strzelców, Marc Gual.

Latem trener Kosta Runjaić zaczął wprowadzać nowe ustawienie z trójką ofensywnych graczy z przodu. W teorii była to dobra informacja dla Carlitosa, gdyż zwiększała szanse na grę. Zagrał w pierwszych dwóch sparingach z Lechią Gdańsk i FC Botosani, zdobył bramkę i nie wyglądał źle. Podobnie było na treningach, Carlitos mocno na nich pracował, może nawet ciut za mocno. Na zajęciach był skuteczny, widać w nim duże pokłady energii do pracy. Ale po dwóch sparingach do zespołu dołączył Juergen Elitim, i wtedy do przodu przesunięty został Josue. Portugalczyk z Kolumbijczykiem mogą stworzyć ciekawy duet, ale dla Carlitosa zaczęło brakować miejsca.

W ustawieniu jakie wprowadza Legia jeden gracz jest tym najbardziej wysuniętym i o to miejsce na „dziewiątce” rywalizują Kramer i Pekhart. Za ich plecami jest miejsce na dwie „dziesiątki”. W tej roli sztab szkoleniowy widzi Josue, Muciego, Guala, Rosołka, Carlitosa i Picha. Konkurencja jest tak duża, że ktoś z dwójki Muci i Gual musi usiąść na ławce rezerwowych, choć obaj są w dobrej dyspozycji. Gdy Legia grała na dwa składy, to sztab szkoleniowy posyłał do gry Josue, Guala, Muciego i Rosołka. Polak jest bardzo ceniony za to, że ma nieskończone siły do biegania, ale i za stałe postępy. Carlitos był więc na zgrupowaniu dość daleko w hierarchii.

Hiszpan cieszy się zainteresowaniem klubów z Grecji i Cypru, ale na razie nie podejmował rozmów z nimi. Chciał walczyć i poprawić swoją pozycję w Legii. Czy sytuacja z Austrii zmieni jego postawę? Przekonamy się. Ważne jest to, że Carlitos jest dobrze przygotowany do sezonu, solidnie pracuje i dobrze wygląda na treningach. Jeśli zostanie w Legii, to ma odpowiednią jakość by odegrać jakąś rolę w tym sezonie. Początkowo będzie musiał poczekać na swoją szansę, ale jeśli Legia będzie grała w fazie grupowej europejskich pucharów, to meczów do rozegrania będzie wiele i szanse z pewnością będą. A Carlitos jeśli zostanie może spokojnie strzelić kilka goli, przy kolejnych asystować. Na dziś po prostu sztab szkoleniowy wyżej ceni innych, konkurencja jest z przodu ogromna. Ale nikt Hiszpana nie skreślił. 

Ernest Muci Carlitos

Jedenasty - Młodzi - czy przy takiej konkurencji jest szansa, że po zaprezentowaniu się w Austrii będą dostawali więcej szans niż Strzałek w zeszłym sezonie?

fefe - Jak się prezentował Ramil Mustafajew i czy ma szansę na pierwszy zespół, a co za tym idzie - na jakieś minuty?

Maikelinho - Jak wygląda sytuacja Rejczyka? Jak wygląda na treningach w porównaniu do innych młodych, a także w porównaniu do piłkarzy pierwszego składu, czy to faktycznie jeden z większych talentów w środku pomocy z ostatnich lat i czy klub zamierza na niego postawić w kolejnym sezonie?

- Ramil nie wyglądał źle, widać było że dojrzał piłkarsko, zebrał doświadczenie. Najczęściej był próbowany na lewym wahadle zmieniając Kuna. Mustafajew jest prawonożny, więc to może stanowić jakiś element zaskoczenia dla rywala gdy będzie schodził do środka z akcjami. Ale to nie powinna być jego docelowa pozycja, o wiele lepiej będzie wyglądał z prawej strony.
Jeśli Legia awansuje do fazy grupowej europejskich pucharów, to jesienią terminarz będzie napięty, meczów do rozegrania wiele i Ramil, podobnie jak i inni młodzi zawodnicy, będą dostawać swoje szanse. Na zgrupowaniu bardzo solidnie wyglądał Filip Rejczyk i sztab szkoleniowy bardzo go cenił. „Reju” jak na swój wiek grał bardzo odpowiedzialnie, popełniał mało błędów, dobrze wyglądał na tle kolegów. Musi poprawić rozegranie, grę do przodu – wymaga tego na tej pozycji trener Runjaić. Ale to zawodnik, który powinien w trakcie sezonu dostać swoją szansę. Również Jakub Jędrasik wykazywał spory potencjał, był szybki, z niezłym dryblingiem i balansem ciała. Ale on najlepiej wyglądał na pozycji numer „dziesięć”, a tam konkurencja jest ogromna. Nie można zapominać o Igorze Strzałku, który przez zgrupowanie reprezentacji Polski do lat 19 stracił cały obóz przygotowawczy, ale trenerzy wiedzą na co go stać.

Cch - Czy Elitim wygląda na gościa, który mógłby wejść w buty Josue po ewentualnym jego odejściu po sezonie? Tzn być liderem środka pola, brać piłkę na siebie, praktycznie w każdej akcji, być liderem asyst i asyst drugiego stopnia.

- To trudno przewidzieć po tygodniu treningów, ale ma do tego predyspozycje. Nie znamy jeszcze charakteru Kolumbijczyka, ale po treningach widać, że ma dobrą technikę użytkową, przegląd pola, dobrą lewą nogę, niezłe stałe fragmenty gry - czyli tak jak Josue. Dodatkowo gra szybko, dużo biega, gra w pressingu. Patrząc z boku zastanawialiśmy się gdzie jest haczyk, jakie są wady, ale tych na razie nie zauważyliśmy.

Trudno powiedzieć po siedmiu dniach, czy może być liderem, ale z pewnością może być bardzo ważną postacią w środku pola. Na obozie nie brał na siebie ciężaru gry, ale po kilku treningach trudno oczekiwać by tak było. Elitim poznawał system gry, nawyki kolegów, ich lepsze i słabsze strony, oczekiwania trenera. Z pewnością będzie potrzebował chwilkę by w pełni pokazać co potrafi. Pamiętajmy, że Josue też potrzebował czasu by stać się liderem zespołu, nie zadziałało to od razu. Podania Juergena mogą wydawać się proste, ale robi świetną robotę i takie zagrania są potrzebne, mogą przełożyć się na asysty i asysty II stopnia.

Arti 14 - Jaka jest na ten moment wyjściowa jedenastka?

- Podczas obozu jedenastka cały czas się krystalizowała, sprawdzane były kolejne warianty w ustawieniu, ale wydaje się, że na obecną chwilę optymalna jedenastka wygląda następująco: Tobiasz – Jędrzejczyk, Augustyniak, Nawrocki – Wszołek, Slisz, Elitim, Kun – Josue, Kramer, Gual / Muci

Juergen Elitim

Arti 14 -  Którzy piłkarze najlepiej dbają o atmosferę w zespole?

- Jest kilku takich graczy, którzy dbają o dobrą atmosferę na treningach czy w szatni – przede wszystkim Artur Jędrzejczyk i Josue, którzy dużo żartują, ale też pomagają gdy komuś nie idzie. Kolejnym takim graczem, który szczególnie z młodszymi piłkarzami ma świetny kontakt, jest Paweł Wszołek. Zawsze można liczyć na jego radę, dobre słowo, ale też potrafi zrobić komuś niezły dowcip. Również Lindsay Rose zawsze jest optymistycznie nastawiony i zaraża tym optymizmem innych. Ważnymi postaciami pod tym względem są też Tomas Pekhart, Patryk Sokołowski i Bartosz Kapustka, choć ten ostatni z racji na uraz i rehabilitację w ostatnim czasie mniej się udzielał.

GolarzFilip - Jak przebiega aklimatyzacja nowych zawodników i którzy z nich mają największe szanse na pierwszy skład?

- Aklimatyzacja przebiega dość sprawnie i płynnie. Marc Gual złapał błyskawicznie kontakt z Carlitosem, ale dość szybko w kolejnych dniach rozmawiał też z innymi zawodnikami. Widać, że dobrze czuje się w zespole, żartuje, podpowiada – w jego przypadku aklimatyzacja przeszła płynnie. Patryk Kun również złapał z kilkoma graczami wspólny język i widać, że po początkowych dość nieśmiałych dniach chętnie brał udział w życiu zespołu. Radovan Pankov lubi chodzić własnymi ścieżkami, ale to bardzo interesująca osobowość, inteligentny człowiek. Nie miał problemu z tym by wejść z kimś w dyskusje na dowolny temat, ale lubi też przebywać w swoim towarzystwie. O Juergenie Elitimie da się powiedzieć najmniej, ale z dnia na dzień widać było postęp. Rozmawia głównie po hiszpańsku, co w jakimś sensie ogranicza liczbę osób, z którymi może sobie pogadać. Ale zawsze chętnie służą mu pomocą Inaki Astiz, Yuri Ribeiro, Carlitos, Marc Gual czy Josue.

A kto z nowych ma największe szanse na pierwszy skład? Pewniakiem wydaje się Kun, który na lewym wahadle nie ma konkurencji, duże szanse na grę w wyjściowym ustawieniu mają też Gual i Elitim. Na ławce rezerwowych z pewnością zacznie Pankov i będzie atakował z drugiego szeregu.

kLin - Kto grałby na lewym wahadle w przypadku absencji Kuna?

- Na treningach zmiennikami Patryka byli najczęściej Ramil Mustafajew lub Jakub Jędrasik, ale dla żadnego z nich nie jest to optymalna pozycja. Gdyby nie sprowadzono do klubu nowego gracza na lewe wahadło, to prawdopodobnie zmiennikiem Kuna będzie Yuri Ribeiro, który potrafi grać na tej pozycji – brakuje mu jedynie dobrego dośrodkowania w pole karne. Gdyby Portugalczyk miał zmienić pozycję na wahadło, to wówczas przydałby się jeden transfer stopera.

Eusebio - W ostatnim meczu Elitim grał jako defensywny pomocnik. Nie uważacie, ze jest to marnowanie ofensywnego potencjału zawodnika? Myślę, ze Augustyniak powinien grać w pomocy.

- W ustawieniu Legii na pozycji numer „sześć” jest miejsce dla Bartosza Slisza, który jest chwalony przez wszystkich – od trenerów po kolegów z zespołu. Nawet Josue podkreśla, że pewniej się czuje mając obok siebie Bartka. Przed nim może grać inny pomocnik – zarówno defensywny jak i ofensywny ale taka typowa ósemka to wymarzona pozycja dla Juergena Elitima. Podczas sparingów i gierek spisywał się tam znakomicie. W teorii na jedno z tych miejsc mógłby wskoczyć Rafał Augustyniak, ale się na to nie zanosi. Na treningach jako stoper wygląda bardzo dobrze, może nawet najlepiej ze wszystkich. Czasem podłączy się do ofensywy i wtedy stwarza zagrożenie pod bramką rywala, stanowi też element zaskoczenia. Na zgrupowaniu „August” mieszkał w pokoju z Arturem Jędrzejczykiem i wydaje się, ze ta znajomość procentowała później na boisku. Obaj świetnie się rozumieli, czasem bez słów i co najważniejsze nie popełniali błędów, byli bardzo skuteczni w swoich interwencjach, dobrze czytali grę i się ustawiali. Trener Kosta Runjaić już w ubiegłym sezonie chwalił Rafała za postępy w grze na pozycji stopera i mówił, że z każdym miesiącem jest widoczny progres. Sam Augustyniak tak dobrze czuje się na obronie, że chyba już nie upiera się na grze w roli defensywnego pomocnika. Warto też dodać, że w każdej gierce treningowej Rafał gra na obronie, nie zdarza mu się występować w pomocy.

Rafał Augustyniak Artur Jędrzejczyk

ArtiQ - Ribeiro grał mało w sparingach, czy wypadł z pierwszej jedenastki i jak będzie wyglądała trójka środkowych obrońców?

W meczu z FC Botosani zagrał przez 45 minut, w starciu z Karabachem również 45 minut - czyli podobnie jak inni. W ostatnim meczu kontrolnym był natomiast poza kadrą meczową, gdyż dzień wcześniej poczuł jakiś dyskomfort przy poruszaniu się i profilaktycznie przez dobę odpoczywał. Taka zasada obowiązywała wszystkich graczy na zgrupowaniu.

Trudno powiedzieć czy Ribeiro wypadł poza skład, wydaje się, ze będzie wystawiany w defensywie w zależności od rywala. Natomiast optymalna na dziś wydaje się trójka stoperów – Jędrzejczyk, Augustyniak, Nawrocki.

mirflo - Czy któryś z ważnych graczy jest blisko odejścia (nie mówimy tu o Charatinie, Pichu, Baku czy Rose)? Wiadomo, że zapytania pewnie i są, ale czy jest coś na rzeczy w kontekście ważnych graczy, którzy wzbudzają zainteresowanie: Tobiasz, Slisz, Nawrocki?

- Zainteresowania są ale jak wiadomo od zainteresowania do transferu daleka droga. Nie było jak dotąd ofert, nad którymi klub chętnie by się pochylił. Największym zainteresowaniem z wymienionej trójki cieszy się Maik Nawrocki.

PietrekLegia - Czy kolano Bartka Kapustki jest w końcu na 100 % wyleczone?

- Wszystko na to wskazuje. Bartek zwiększa obciążenia, trenuje z piłką, coraz częściej z kolegami. Nic go nie boli, nic nie puchnie, jak sam przyznaje w końcu jest tak, jak być powinno. W ubiegłym sezonie po każdym spotkaniu coś go bolało, tarcia wewnątrz kolana powodowały ból i obrzęki. Teraz przyczyna została usunięta i wygląda na to, że problem zniknął.

Adriano - Jak prezentuje się kolejność piłkarzy Legii odnośnie do stałych fragmentów gry - rzutów wolnych i karnych? Czy Josue jest bezwzględnie pierwszy do wszystkiego, czy też inni trenują uderzenia ze stojącej piłki oraz jak sobie z tym radzą?

Oakep - Kto po Josue do stałych fragmentów ?

- Na treningach do wykonywania rzutów rożnych i autów wyznaczeni byli Josue, Carlitos, Kun i Elitim. Ale zdecydowanie to kapitan zespołu jest numerem jeden w tym temacie. Z czasem może być tak, że będzie się wymieniał z Elitimem, a Juergen przez tydzień trenował z zespołem i było za mało czasu by pewne rzeczy przećwiczyć i wypracować. Rzuty karne nie były trenowane na obozie, ale po zajęciach z bramkarzami czasem zostawał Josue i uderzał "jedenastki". Wygląda więc na to, że nic w tym temacie się nie zmieni - przynajmniej na początku.

Vlad - Czy będzie nowy asystent?

- Regularnie pytaliśmy o to Kostę Runjaicia w tym temacie i najczęściej padała odpowiedź – Zobaczymy… Trener jest zadowolony z tego jak ze swoich obowiązków wywiązują się Przemysław Małecki i Inaki Astiz. Jednocześnie jest świadomy, że przy grze co trzy dni będzie mnóstwo pracy – nie tylko treningowej ale i analitycznej, a czasu na wszystko będzie mało. Dlatego nie jest powiedziane, że nowy asystent nie zostanie jednak zatrudniony. Do końca obozu w Austrii decyzja w tym temacie nie zapadła.

Oskar Mochnik - Jakie są plany na wypożyczenia w tym okienku? Wiadomo już, że Miszta może odejść, przymierzany do tego był też Celhaka (jakie kierunki są brane pod uwagę i czy w ogóle są chętni?). Dojdzie do tej grupy jeszcze ktoś - Jędrasik, Ramil?

Miszta – wszystko wskazuje na to, że odejście. Chętnych jest kilka klubów – parę w I lidze, jeden zespół z ekstraklasy, jest też opcja zagraniczna.

Celhaka – w zeszłym sezonie był przeznaczony do wypożyczenia, ale wiosną dobrze pracował i zyskał w oczach Kosty Runjaicia, który na pierwszym treningu powiedział wiele dobrego o tym piłkarzu, choć na obozie go nie było – leczył uraz w Warszawie jakiego nabawił się w meczu z Lechią Gdańsk. W jego przypadku możliwe są oba scenariusze – może zostać wypożyczony, a jeśli zostanie to będzie wprowadzany. Wydaje się jednak, że chętnie by go wypożyczono by zdobywał doświadczenie, ogrywał się, a zamiast jego do zespołu powoli wprowadzać Filipa Rejczyka.

Mustafajew – Na razie plan jest taki by został i próbował. W przypadku awansu Legii do fazy grupowej powinien zacząć łapać minuty na boisku. Gorzej jeśli zespół odpadnie, wówczas konkurencja do gry będzie duża, a rotacja niewielka. Wtedy trzeba by go wypożyczyć.

Jędrasik – Dobrze wyglądał, czasem był porównywany do Ernesta Muciego, nieźle się rozwijał. Grywał na wahadle, ale najlepiej spisywał się gdy występował na „dziesiątce”. Wtedy robił użytek ze swej szybkości, dryblingu, balansu ciała. Tyle, że za „dziewiątką” jest taki tłok, że nie ma sensu by zostawał – wypożyczenie, ale przemyślane, tak by grał na swojej optymalnej pozycji, byłoby dobrym rozwiązaniem.

Peer - Co z tym systemem gry? 3-4-3 będzie tym podstawowym czy tylko na ligę/słabszych przeciwników? 2)Czy w systemie 3-4-3 w środku może grać Josue z Elitimem czy w każdej opcji musi być ten typowo defensywny (Slisz)? 3. Czy przy grze 3-5-2 jest opcja na parę atakujących Muci-Gual?

- Na zgrupowaniu nie trenowano w innym systemie więc wydaje się, że będzie to ustawienie podstawowe – przynajmniej tak Legia ma rozpocząć sezon. Josue w tym systemie został przesunięty wyżej i gra na jednej z „dziesiątek”, zaś Elitim za nim na pozycji numer „osiem”. W każdym wariancie tego ustawienia jest miejsce dla typowej „szóstki” czyli Bartosza Slisza i jesteśmy przekonani, że trener Kosta Runjaić nie wyobraża sobie gry bez takiego typu gracza. Co do systemu 3-5-2 i pary Gual – Muci – to tylko teoretyzowanie, nie było to sprawdzane na treningach. Jest to możliwe, ale sądzimy że bliżej byłoby do postawienia na jedną typową „dziewiątkę” w tym systemie czyli kogoś z pary Kramer – Pekhart.

Patryk Kun Bartosz Slisz

Polecamy

Komentarze (70)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.