News: Zgrupowanie bez tajemnic - odpowiedzi cz.1

Zgrupowanie bez tajemnic - odpowiedzi cz.1

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

29.01.2015 14:25

(akt. 08.12.2018 04:11)

Zakończyło się zgrupowanie Legii w tureckim Belek. Byliśmy na miejscu, oglądaliśmy wszystkie treningi, byliśmy przy zespole, widzieliśmy jak prezentują się poszczególni piłkarze, jaka panuje atmosfera w drużynie. Dziś odpowiadamy na pierwszą część pytań dotyczących pierwszego zimowego obozu. Wkrótce kolejne odpowiedzi. Miłej lektury.

@aaa - Który z młodych piłkarzy spisuje się obiecująco i czy są nadzieje, że któryś nich zaistnieje w rundzie wiosennej?


- Młodzi piłkarze Legii, ci którzy awansowali do kadry I zespołu i trenowali razem z „jedynką” mają za sobą trudny okres. Wydawało się, że wszyscy stanęli w miejscu, że nie robią postępów, a nawet cofnęli się w rozwoju. Trener Henning Berg jednak uspokajał i tłumaczył, że trenują więcej, trochę inaczej – tak by przyzwyczaić wszystkich do wysiłku w seniorskiej piłce. I wydaje się, że młodzi mają ten okres za sobą. Do Belek nie poleciał jedynie Mateusz Hołownia, który najwyraźniej oczekiwanych postępów nie zrobił, jego miejsce zajął wyróżniający się w rezerwach Norbert Misiak. I tak w Turcji większość zaskakiwała na plus – Mateusz Wieteska w spotkaniu z FK Pilzno zagrał jak profesor, wygrywał z łatwością pojedynki z rywalami, górował nad nimi w powietrzu. Robert Bartczak zagrał na lewej stronie obrony i wyglądał, jakby grał tam od dawna, nie robił błędów w kryciu, włączał się do akcji ofensywnych. Niesamowity postęp – pamiętam jak na obozie w Gniewinie pół roku temu miał problemy z poruszaniem się w strefie obronnej. Bartłomiej Kalinkowski w końcu zaczął grać do przodu, bez kompleksów, bez gry na alibi. Potrafił minąć dwóch rywali i podać do lepiej ustawionego partnera. Adam Ryczkowski z zawodnika schowanego za plecami kolegów stał się takim, który potrafił oszukać obrońcę, błysnąć, uderzyć z dystansu, nie uciekał od odpowiedzialności. Łukasz Moneta był chwalony przez sztab szkoleniowy, zaskakujący dobry w ofensywie – choć czasem chaotyczny. Wspomniany Norbert Misiak choć u Jacka Magiery w rezerwach grywał na boku obrony, to sztab szkoleniowy jedynki widział go na boku pomocy. Bardzo fajnie wyglądały jego dośrodkowania – precyzyjne, z odpowiednia siłą. Jestem bardzo mile zaskoczony postawą naszej młodzieży. Jest duży progres.


Czy któryś z nich zaistnieje już wiosną? To zależy od wielu składników – m.in. od ilości meczów, od tego jak długo będzie trwała przygoda z Ligą Europy. Myślę, że najbliżej otrzymania poważnej szansy jest Robert Bartczak.


@Simi Jak prezentuje się Dominik Furman, czy będzie wzmocnieniem?
@asdff – Jak wygląda Furman, wzmocnienie czy ława?


Dominik z pewnością jest innym piłkarzem niż rok temu, mimo kłopotów jakie przeżywał w Tuluzie, uważam, że lepszym. Poprawił odbiór, gra dość agresywnie, co przekłada się i na odbiory i na liczbę fauli. Dużo widzi na boisku, bardzo dobrze czyta grę, potrafi przewidywać na boisku i szybko rozpocząć akcję po odbiorze. Ma za sobą przerwę w grze, ale z każdym dniem wyglądał lepiej. W spotkaniu z Karabachem Agdam należał do najlepszych na murawie. Z pewnością początek będzie należał do Ivicy Vrdoljaka i Tomasza Jodłowca, ale „Furmi” będzie czekał na swoją szansę i będzie gotów by ją wykorzystać. Miło patrzyło się na jego grę.


@goos Jaka jest różnica między tym obozem, a analogicznym sprzed roku?


Bardzo duża. Rok temu w Belek piłkarze Legii mieli niemal wakacje, trenowali raz dziennie, czasem raz na dwa dni. Grupa graczy bardziej doświadczonych miała siłownię, ale głównie jeździła tam na rowerku. Miro Radović śmiał się wtedy, że będzie to pierwszy obóz, po którym przytyje. Taki sposób przygotowań miał na celu bardzo powolne przygotowanie organizmów do wysiłku, bazował na tym, co zostało wypracowane wcześniej. Teraz było zupełnie inaczej – zajęcia na siłowni z każdym dniem były bardziej intensywne, a te na boisku też miały bardzo dużą intensywność – szczególnie, te, które trenerzy określili "sprintem". Poszczególni zawodnicy pracowali nad tym, co powinni poprawić – szczególnie ciężko Tomasz Brzyski, wspomniany Radović, Igor Lewczuk, Michał Kucharczyk czy Jakub Rzeźniczak. Wzrosła też świadomość własnej wartości, wiara w siebie i trenerów oraz motywacja do pracy. Nie było dnia by ktoś nie wspominał o meczach z Ajaksem – i dobrze, wszyscy pozytywnie się nakręcają.


@ziolo Kto do tej pory najlepiej spisuje się na treningach?


Jest wiele pozytywów, szkoda jedynie, że kilku graczy odpadło ze względu na rehabilitacje lub kontuzje – Miro Radović, Dossa Junior, Ivica Vrdoljak, Tomasz Brzyski, Ondrej Duda i Jakub Rzeźniczak. Wielu graczy prezentowało się bardzo dobrze – jeśli miałbym kogoś wyróżnić to Michała Kucharczyka, który jest pewny siebie na boisku i poza nim oraz Igora Lewczuka – on już dziś jest w stanie grać w pierwszym składzie i straty na jakości nie będzie.


@sierpecka Legia Jak wygląda komunikacja językowa w porównaniu do zeszłego roku? Berg uczy się polskiego… czy widać progres w nauce angielskiego u piłkarzy?


Komunikacja wygląda w zasadzie identycznie jak rok temu. Trener Berg sporo rozumie, ale mówić po polsku nie mówi. Wszyscy porozumiewają się w języku angielskim. Gdy coś dla piłkarzy nie jest jasne, to wkracza Kazimierz Sokołowski i tłumaczy na polski. Postęp jest, gdyż większość legionistów poznała już filozofię pracy Berga, jego wymagania na boisku. Nie ma tylu elementów zaskoczenia jak przed rokiem.


@sierpecka Legia Jak na zgrupowaniu prezentuje się Igor Lewczuk, czy może być w tej rundzie realnym wzmocnieniem?


Może i mam nadzieję, że będzie. Igor pracował i prezentował się bardzo dobrze. Widać to było choćby w meczu z Zenitem, gdzie wygrał wszystkie pojedynki główkowe, dobrze czytał zamiary rywali, wychodził do przodu i tam przerywał akcje. Aklimatyzacja trochę trwała, ale są efekty. Jesienią był przez kolegów w szatni nazywany „dżemikiem”. Dziś nikt tak do niego nie mówi, gra pewnie i właściwie bezbłędnie. Chwali go trener Henning Berg – Igor zagrał już w zeszłej rundzie świetny mecz z Trabzonsporem, wtedy w siebie uwierzył, nastąpiło przełamanie, teraz wygląda to równie dobrze. Jestem z niego zadowolony – mówił Norweg po meczu z Zenitem.


@dragon01 Jak spisują się bramkarze?


- Chciałbym się skupić na tym, który zaskoczył mnie najbardziej na plus – Łukaszem Budziłkiem. Zwinny, szybki, dobrze się ustawia. Braki w centymetrach nadrabia szybkością. Niesamowicie gadatliwy, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu. „Budził” w czasie meczu ciągle krzyczy, podpowiada – tak robi wielu bramkarzy, ale on nie gada by gadać, robi to bardzo mądrze, gdy trzeba to nawet w dwóch językach – polskim i angielskim. Mając takiego bramkarza za plecami, łatwiej być stoperem. „Budził dużo widzi, skoryguje każdy błąd w ustawieniu, krzyknie gdy ktoś próbuje wykorzystać moment nieuwagi, gdy ktoś wychodzi spod krycia jeszcze w środkowej strefie. W meczu z Karabachem bronił pewnie i z dużym wyczuciem. 


@dragon01 Czy uraz Brzyskiego przekonał włodarzy i trenerów do konieczności sprowadzenia dobrego lewego obrońcy?


I tak, i nie. Odpowiedzią na to pytanie mogą być testy Taye Taiwo – o nim i o tym jak się prezentował, jakie miał atuty wkrótce oddzielny tekst. Jednak nic na siłę – Guilherme prezentował się na obronie bardzo dobrze, nie popełniał błędów, grał agresywnie i nowocześnie czyli do przodu. Trener Henning Berg chce z Roberta Bartczaka zrobić drugiego Łukasza Piszczka. Jeszcze pół roku temu wydawało się, że to misja niemożliwa, dziś wygląda że Norweg jest coraz bliżej celu.


@dragon01 Jaka panuje atmosfera w drużynie?


Zwykło się mówić, że atmosferę budują wyniki i dlatego ta w Legii jest obecnie wyśmienita. Najlepszym przykładem jest Miroslav Radović, który zawsze podczas obozów tracił humor. Teraz pracował tak ciężko i tak dużo, jak nigdy, a mimo to chodził uśmiechnięty, żartował, śpiewał. W dodatku mobilizował do pracy kolegów, dawał przykład innym, przypominał co można osiągnąć jeszcze w tym sezonie. Zachowanie lidera ma przełożenie na całą grupę.


@fajny login Mam wrażenie, że Orlando Sa jest nieco odizolowany od grupy i za wyjątkiem Helio Pinto z nikim nie rozmawia. Jak jest naprawdę, w jakim języku komunikuje się z kolegami?


- Może nie odizolowany, ale faktycznie w porównaniu do innych mówi mniej, częściej przebywa sam. Nie jest prawdą, że rozmawia tylko z Helio Pinto, również z Dossą Juniorem czy Guilherme, szybko złapał wspólny język z testowanym Taye Taiwo. Ale najlepiej dogaduje się z Inakim Astizem. Rozmawia po portugalsku i po angielsku, po polsku raczej nie próbuje. Ta taki typ człowieka, mniej towarzyski niż inny.

Polecamy

Komentarze (36)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.