News: Zgrupowanie bez tajemnic - odpowiedzi cz.1

Zgrupowanie bez tajemnic - odpowiedzi cz.1

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

06.07.2014 13:16

(akt. 08.12.2018 14:10)

Zakończyło się zgrupowanie Legii w Gniewinie. Byliśmy na miejscu, oglądaliśmy wszystkie treningi, byliśmy przy zespole, widzieliśmy jak prezentują się poszczególni piłkarze, jaka panuje atmosfera w drużynie, na co sztab szkoleniowy zwracał szczególną uwagę. Dziś odpowiadamy na pierwszą część Waszych pytań dotyczących zgrupowania. Wkrótce kolejne odpowiedzi. Miłej lektury.

~jula1916 - W kadrze na zgrupowanie było 29 piłkarzy. Pokoje są zazwyczaj dwuosobowe. Czy jakiś piłkarz był sam w pokoju?


~Skojt… - Sytuacja Dwaliszwilego. O co chodzi, on sam zaspał, czy go wykręcili?


~AdamSlodowy - Czy jest konflikt pomiędzy Dwaliszwilim, a resztą zespołu? Jest to mocno dziwne, że nikt nie zauważył, że go nie ma w autokarze.


- W kadrze faktycznie była nieparzysta ilość piłkarzy i sam w pokoju mieszkał Wladimer Dwaliszwili. Jeśli chodzi o sytuację z powrotem do domu to nie, nie zaspał. Zszedł punktualnie do autokaru na 17:30. Ale inni zeszli znacznie wcześniej i uznano, że wszyscy już są. Jak to się stało? Tego dnia piłkarze dostali wolne z chwilą zjedzenia obiadu. Część zawodników wybrała inny rodzaj transportu – Dusan Kuciak wrócił do Warszawy z dziennikarzami samochodem – tak było szybciej, a Jakub Rzeźniczak udał się nad morze. I takich sytuacji było więcej. A że „Lado” był sam w pokoju, to nikt nie znał jego planów… Natomiast nie ma konfliktu pomiędzy Gruzinem i resztą zespołu. To bardzo sympatyczny gość poza boiskiem, nie da się go nie lubić. Sytuacja pewnie nie miałaby miejsca, gdyby autokarem jechała pani kierownik drużyny, a tak nie było komu dopilnować, policzyć… Podsumowując to był przypadek, pasujący jednak do nieciekawej sytuacji Dwaliszwilego przy Łazienkowskiej. Gdyby został w Legii, to tylko plaga kontuzji mogłaby spowodować, że dostałby szansę na grę.


~AdamSlodowy - Jak wygląda praca analityka na zgrupowaniu?


- O tym najlepiej opowie sam analityk – odsyłamy do rozmowy z Goncalo Feio - kliknij tutaj


~edonista - Czy Rado podczas kontuzji Dudy gra przed Osą czy w linii? Jaka jest hierarchia w ataku?


- Rado zaczyna bez Dudy jako dziesiątka, jest cofnięty za Orlando, ale to wszystko jest płynne, obaj wymieniają się pozycjami i są akcje gdzie Portugalczyk pełni rolę dogrywającego piłki do Radovcia. Natomiast hierarchia jest taka: Radović, Orlando Sa, Saganowski, Piech, Dwaliszwili


~Thekristo - Mamy dwóch piłkarzy z Brazylii i obaj są poważnie kontuzjowani. Czy to przypadek?


- Nie sądzimy, że sprawa może mieć jakieś drugie dno. Guilherme doznał urazu kolana w wyniku jednego ze starć na treningu, wracał już do gry, ale ból też powracał i trzeba było podjąć poważniejsze kroki. Z kolei Ronan w gierce po jedenastu na treningu naciągnął mięsień czwrorogłowy. Takie rzeczy się zdarzają. Sam Brazylijczyk kilka dni wcześniej mówił w rozmowie z Legia.Net, że nigdy nie miał żadnego poważniejszego urazu.- Zdaję sobie sprawę ze swoich warunków fizycznych, ale jestem lekki oraz zwrotny i potrafię unikać ataków przeciwników, dam sobie radę. Do tej pory nie odniosłem jeszcze żadnej poważnej kontuzji – opowiadał Ronan tuż przed wyjazdem na zgrupowanie.


~mar - Dlaczego na obóz nie pojechał Tomasiewicz?


- W klubie uznano, że nie jest jeszcze gotowy by grać w pierwszym zespole Legii. Uznano, że najlepszym rozwiązaniem dla niego i klubu będzie wypożyczenie od ekstraklasy lub I ligi – taka jest wersja oficjalna. Natomiast nieoficjalnie wiadomo, że zawodnik nie jest w typie graczy, jakich preferuje trener Henning Berg. Nasz szkoleniowiec uznał, że lepiej będzie czas na zgrupowaniu poświęcić komuś innemu.


~SEBA - Ile razy piłkarze podczas całego zgrupowania grali w siatkonogę?


- Ani razu, ale głównie dlatego, że nie zabrano do Gniewina siatek i słupków do siatkonogi. W Warszawie jest to częsta forma lżejszego treningu, czasem stosowana zamiennie z grą w „dziadka”.


~aBcD - Jak prezentował się Wieteska? Czy zdaniem sztabu jest już gotowy na poważny debiut i może kilka meczów w Ekstraklasie? A może będzie nadal ogrywał się w rezerwach?


- Mateusz zaskoczył wszystkich na plus. Radził sobie bardzo dobrze, zagrał w dwóch sparingach i poza jednym pustym przelotem był bezbłędny. Oczywiście trzeba wziąć pod uwagę jakość sparingpartnerów, ale ani gracze Atlantasu, ani Arki nie spowodowali, że „Wietes” grał na alibi czy był schowany za plecy kolegów. Dobrze się ustawiał, fajnie grał wślizgiem i w powietrzu. Radził sobie. A czy jest gotów na debiut? To będzie pewnie zależało od stanu zdrowia obrońców, którzy są przed nim w hierarchii u trenera Henninga Berga czyli Dossy Juniora, Jakuba Rzeźniczaka, Inkiego Astiza i Igora Lewczuka. Kto wie, może zadebiutuje już w meczu z Zawiszą Bydgoszcz? Jeśli nie będzie grał, to ćwiczyć będzie z jedynką, a grać będzie w rezerwach.


~aBcD - Co z Ojamą? Czy zostanie zgłoszony do rozgrywek pucharowych bądź Ekstraklasy?


- Na razie nie ma to sensu, bo i tak Henrik jest kontuzjowany, a na tym etapie rozgrywek pucharowych zgłaszać piłkarzy można co rundę. Z Ojamą sprawa jest dziwna, chyba sam do końca nie wie, czego chce. Najpierw sam zgłosił władzom klubu, że chce odejść do Danii, po czym sam z tej opcji zrezygnował. Nikt w klubie nie będzie mu robił problemów z transferem, ale do takiego ruchu musi być zgoda dwóch stron. Jeśli zostanie, to przynajmniej na początku będzie miał małe szanse na grę. Sytuację mogą zmienić tylko urazy kolegów bądź kartki.


~aBcD - Czy można liczyć na debiut w pierwszej drużynie, któregoś z graczy rezerw, który nie pojechał na obóz?


- Mało prawdopodobne. Kadra jest szeroka, każdy będzie chciał grać. Oczywiście szansa może się przydarzyć np. dla Krystiana Bielika, który będzie trenował z pierwszym zespołem, o ile zrobi na sztabie szkoleniowym dobre wrażenie na zajęciach. W innym przypadku, ktoś musiałby być w II zespole w niesamowitej formie, zdobywać bramki co mecz lub być najlepszym na murawie w kilku meczach. Ale po to trener zabrał na zgrupowanie tak szeroką kadrę zawodniczą, by na niej się opierać przez najbliższe pół roku.


~aBcD  - Czy faktycznie Orlando Sa prezentuje już równiejszy i wyższy poziom niż pod koniec sezonu? Czy w hierarchii napastników na ten moment znajduje się wyżej niż Arkadiusz Piech?


- To prawda, że Orlando Sa na zgrupowaniu wyglądał o wiele lepiej, niż z w rundzie wiosennej. Nabrał pewności siebie, potrafił się cofnąć, wyczekać odpowiedni moment, odebrać piłkę i pognać do przodu. W tej chwili jest pierwszym wchodzącym, zaś pod nieobecność Dudy znajdzie się w pierwszej jedenastce. Piech na dziś jest w hierarchii za Orlando, ale to dwaj inni zawodnicy. Portugalczyk nadaje się do gry kombinacyjnej, zaś Piech do szybkich ataków, do gry z kontry.


~willu - Czy zdaniem redakcji wszystkie pozycje na boisku są odpowiednio obsadzone, czy przydałoby się wzmocnienie którejś z nich?


- Moim zdaniem na dziś już wystarczy tych ruchów transferowych do klubu, co za dużo, to nie zdrowo. Jeśli do pełni sił wrócą Ronan i Guilherme to na każdą pozycje będzie po minimum dwóch graczy do wyboru. Jest potencjał i teraz głowa sztabu szkoleniowego w tym, by odpowiednio go wykorzystać. Oczywiście trzeba też mieć nadzieję, że nie powtórzy się plaga kontuzji sprzed roku…


~Tory Lane - Czy sztab szkoleniowy chciał zatrzymać Łukasika? Czy celowo nie sprawdzono następcy, gdyż trenerzy są pewni umiejętność Kalinkowskiego i Kopczyńskiego?


- Henning Berg chciał zatrzymać Łukasika, namawiał go osobiście na pozostanie przy Łazienkowskiej, obiecywał szansę gry. „Miłek” jednak chciał zmienić otoczenie, zacząć wszystko od nowa i taką decyzję należy uszanować. Natomiast celowo nie sprowadzono następcy, postanowiono dać szansę tym, którzy już byli w klubie, czyli Michałowi Kopczyńskiemu i Bartłomiejowi Kalinkowskiemu. Na zgrupowaniu obaj wypadli całkiem dobrze, zobaczymy co będzie dalej.


Wkrótce odpowiedzi na kolejne Wasze pytania.

Polecamy

Komentarze (21)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.