Zimowe okno transferowe cz. 1 - Wypożyczenia

Do ligowego outsidera, PGE GKS Bełchatów, trafił Bartosz Żurek. Młody piłkarz zaliczył już jeden występ w ekstraklasie w barwach Legii. Pojawił się na boisku w wygranym 4:0 meczu ze Śląskiem Wrocław. W minioną sobotę nie mógł jednak zagrać przeciwko Legii z powodu zapisu w umowie, zabraniającego mu występu w meczu z klubem, z którego został wypożyczony. Stracił w ten sposób jedno z możliwych piętnastu bardzo cennych w jego przypadku spotkań.

W I lidze swoje możliwości sprawdzić będą mogli Mateusz Cichocki, Kamil Kurowski i Cezary Michalak. Pierwszy z nich nie wyjechał daleko – wiosną przywdziewać będzie koszulkę Dolcanu Ząbki, z którym powalczy o utrzymanie na zapleczu T-Mobile Ekstraklasy. Ciężkie zadanie czeka Michalaka, który trafił do targanej problemami organizacyjnymi i finansowymi Warty Poznań. Kontrowersyjna prezes klubu, Izabella Łukomska-Pyżalska nie gwarantuje spokoju zawodnikom występującym w poznańskim zespole. Michalak to jednak twardy charakter i będzie miał okazję przejść prawdziwy chrzest bojowy. Do najlepiej zorganizowanego klubu trafił natomiast Kurowski. Młody pomocnik reprezentować będzie barwy Kolejarza Stróże. Jeżeli trener będzie widział go w składzie, doświadczenie zebrane w I lidze może okazać się bezcenne.

Na trzecim poziomie rozgrywkowym swoje umiejętności będzie mógł sprawdzić Konrad Jałocha. Bramkarz Legii wiosną powalczy o miejsce w bramce Chojniczanki Chojnice. Z klubu do łódzkiego Widzewa odszedł Maciej Krakowiak, więc rywalem Jałochy będzie doświadczony Rafał Misztal. W II lidze, choć w grupie wschodniej, będzie występował także Bartosz Widejko. Legijny defensor uda się do Suwałk, aby pomóc ratować ligowy byt tamtejszym Wigrom. „Widej” będzie miał okazję spotkać się na boisku z Marcinem Stromeckim. Pomocnik zagra wiosną w Pogoni Siedlce. Współpracę z trenerem Piotrem Szczechowiczem ocenia pozytywnie, ale konkurencję do miejsca w składzie będzie miał sporą – powalczy o nie z Chinonso Agu, Adrianem Dziubińskim i Krystianem Wójcikiem.

Od dawna w jednym okienku transferowym na wypożyczenia nie udało się tak wielu zawodników Legii. To bardzo dobra polityka, bo Młoda Ekstraklasa nie zastąpi zawodnikom doświadczenia, które mogą zebrać w I lub II lidze. Wypada tylko przyklasnąć.