Zmiany, zmiany, zmiany...
25.08.2010 08:16
- Kiedy powstaną stadiony, kluby wezmą się poważnie do pracy z młodzieżą, bo będą czuć, że to się opłaca. Przed Legią stoją więc wyzwania, z którymi nie miała do czynienia nigdy. Będzie zmagać się z liczną konkurencją w Polsce, a w Warszawie będzie musiała dokonać ogromnego wysiłku, by zachować korzystne dla siebie proporcje w popularności. Szef Polonii doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że jeśli awansuje do Ligi Mistrzów, akcje jego klubu pójdą w górę. Zyska nie tylko mocną kartę przetargową w sprawie stadionu, ale i w walce o tych kibiców, którzy nie są zadeklarowani.
Dlatego Legia musi być mistrzem, i to takim, który nie tylko będzie w stanie wygrać z kimś pokroju Levadii, ale i Sparty Praga. I to już w następnym sezonie. Nie ma żadnych wątpliwości, że czekają nas rewolucyjne zmiany. Jestem również przekonany, że margines błędu w Legii się wyczerpał. Czasy się zmieniły, wymagania wzrosły. Jeśli trener Skorża nie osiągnie więcej niż Urban, to zrobi się bardzo smutno. Marek Jóźwiak nie może się porównywać do Trzeciaka, bo to będzie katastrofa. Musi być o wiele, wiele lepszy. Już dzisiaj wspólnie z trenerem muszą myśleć o wzmocnieniach zimowych, które powinny być sfinalizowane w grudniu, najpóźniej w pierwszym tygodniu stycznia. A prezes musi dokonywać cudów, żeby zapewnić finansowanie tych transferów.
Trzy lata temu konkurowaliśmy z przeciwnikami, którzy mieli po 20-30 milionów budżetu. Te czasy już nie wrócą. Rywale będą znacznie bogatsi i będą coraz lepiej wydawać pieniądze, więc my musimy być jeszcze lepsi. Kilka lat temu łudziłem się, że na nowym stadionie Legia będzie grała mocnym, zgranym składem, z doświadczeniem w rozgrywkach europejskich. Jest inaczej. Drużyna jest całkowicie nowa, brakuje jej zgrania, tryby dopiero się docierają. Na szczęście jest stadion wypełniony kibicami. To ważne, bo moment jest szczególny. Jesteśmy w środku decydującego rozdania. Wysoka frekwencja i dobra atmosfera są potrzebne jak nigdy dotąd. Dlatego każdy, kto dobrze życzy Legii, powinien być w piątek na Łazienkowskiej.
Autor: Rafał Zarzycki
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.