CLJ: Wygrana ze Stomilem
14.04.2018 18:35
Początkowe minuty upływały w spokojnym, jednostajnym tempie. Sporo wiatru próbował robić Mateusz Szwed. Kapitan zapędzał się do ataku i starał się tworzyć nowe rozwiązania, lecz prawą flanką trudno było skuteczniej przedrzeć się „Wojskowym”. Warszawiacy często grali skrzydłami, a następnie transportowali futbolówkę w pole karne, gdzie czyhali na nią partnerzy. Olsztynianie nie mieli kłopotów z kasowaniem akcji miejscowych. W pewnej chwili, Szwed posłał prostopadłe podanie w kierunku Maksymiliana Sitka. Pomocnik, zamiast minąć przeciwnika, huknął ponad poprzeczką. Mistrzowie Polski starali się zaskakiwać przyjezdnych, utrzymywali się przy piłce, ale brakowało precyzji. Skrzydłowi stołecznego klubu stosowali rotację i zamieniali się stronami, żeby zdekoncentrować Stomil.
Tuż przed przerwą indywidualnym rajdem popisał się Łukasz Zjawiński. Snajper walczył z obrońcami, wtargnął w „szesnastkę”, ale nie miał do kogo podać. Sytuację stuprocentową przed zejściem do szatni mieli jednak przeciwnicy. Rywal nawinął jednego ze stoperów Legii i uderzył obok Michała Gołuńskiego. Na szczęście Filip Czach i Mateusz Grudziński zaasekurowali golkipera i przejęli piłkę tuż przed linią bramkową.
Po zmianie stron gospodarze wrzucili piąty bieg i nękali Stomil stałymi fragmentami oraz strzałami z dystansu. Sitka na murawie zastąpił Łukasz Łakomy, który oddał kąśliwy strzał z lewej nogi z dystansu, Po jednym z kornerów, Mikołaj Neuman dośrodkował wprost na głowę Grudzińskiego, a ten trafił do siatki. Ekipa z Łazienkowskiej dobrze się rozumiała, kreowała dogodne okazje i zasłużenie prowadziła. Praktycznie na każdą sytuację, nerwowo reagował trener olsztynian i nie przejmował się ostrzeżeniami płynącymi w jego stronę. Dziesięć minut przed końcem spotkania został zresztą wyrzucony na trybuny przez panią arbiter.
W końcówce spotkania olsztynianie próbowali rzucić wszystko na jedną kartę, lecz mistrzowie Polski kontrolowali boiskowe wydarzenia. Zespół ze stolicy umiejętnie się przesuwał i potrafił spuścić z tonu w odpowiednim momencie, aby zachować energię. Rezultat nie uległ korekcie. Legia wygrała, a już za tydzień zmierzy się na wyjeździe z Wisłą Kraków.
- Można powiedzieć, że mecz się odbył. Ważne trzy punkty, aczkolwiek tempo i jakość pozostawiała wiele do życzenia. Nie możemy być zadowoleni. Teraz czekają nas trzy dni wolnego i mam nadzieję, że wrócimy świeżsi. Zakończyliśmy pewien maraton. Wierzę, że po powrocie do treningów będziemy w stanie lepiej funkcjonować na boisku – powiedział trener Piotr Kobierecki.
CLJ: Legia Warszawa – Stomil Olsztyn 1:0 (0:0)
Grudziński (55. min.)
Legia: Gołuński – Szwed, Czach, Grudziński, Konik – Neuman, Mydlarz, Shapiro-Thompson, Sitek (46’ Łakomy) – Rosołek – Zjawiński
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.