William Remy także rozwiązał kontrakt z Legią
18-12-2020 / 10:55
(akt. 18-12-2020 / 17:47)
Wcześniej informowaliśmy, że umowę przed końcem rozwiązał Vamara Sanogo.
Po trzech latach spędzonych przy Łazienkowskiej William Remy rozwiązał kontrakt z Legią Warszawa. 29-letni francuski obrońca wywalczył z drużyną dwa mistrzostwa Polski i jeden krajowy puchar. William Remy Ogółem w barwach Legii wystąpił w 52 meczach, ostatni raz pojawił się na boisku w jesiennym starciu z Górnikiem Zabrze (1:3), 19 września tego roku. W sumie strzelił trzy gole i zanotował trzy asysty, obejrzał także osiem żółtych i jedną czerwoną kartkę. Ze stołecznym klubem francuski obrońca zdobył dwa tytuły mistrza Polski (2018, 2020) oraz krajowy puchar (2018).
QUIZ Legia w 2020 roku
Komentarze (185)
Komentarze osób zarejestrowanych pojawiają się w tym artykule automatycznie. Komentarze osób niezalogowanych wyświetlą się po zatwierdzeniu przez moderatora.
Zaloguj się, by móc oceniać komentarze.
Punkty
1063
Teraz to chyba Barcelona.
Cała formacja wymaga odbudowania.
Astiz 37lat, Lewczuk 35, Jedzą 33 i elektryczny Wieteska.
Obrona do wymiany
Minusów kilka było i różnych odpowiedzi.
Zmienił dziś ktoś zdanie?
1 / 0
ja zacząłbym jednak od kolejnego wietrzenia składu :) Kante, Sanogo, Remy, Rocha którzy są już w Legii długo ale z rożnych względów przez większość czasu nieprzydatni. Rosołek, Kostorz to kolejne znaki zapytania. Antolic odchodzi zimą, Karbownik latem.
[15-12-2020 11:50]
On musi się sam zdecydować co dla niego w życiu jest ważne.
Pamietam jeszcze bramke na mistrza w Poznaniu. I niestety zadnych obrazow wiecej przez te dwa i pol roku.
No chyba ze czerwone kartki z Trnava i Jagą.
Tak czy siak dziękuję.
W środku pomocy akurat mamy wybór i konkurencję, więc jego absencja nie będzie jakoś szczególnie zauważalna. Ale szkoda go bo to fajny człowiek.
Leserów nam nie trzeba.
Spotkałem się z tezą, że 'zwolnił' Vukovicia. Vuko ogrywał go żeby był gotowy na mecz chyba z Dritą. Ogrywał go w 2 meczach. Słabe wyniki i gra przesądziły o zwolnieniu Vuko.
głęboko
dobrze
tak jest! (Martins ostatnio się nauczył, hehe)
bardziej w lewo
pressuj
...
Da się, tylko trzeba chcieć.
Chyba tylko w kasie, bo trochę po nim zostanie...
Piłkarz powinien prezentować poziom sportowy jakiego oczekuje od niego klub.
Były spore nadziej co do tego piłkarza, wyszło jak wyszło.
Niech sobie ułoży karierę w takim razie w innym miejscu, a u nas zwolnił miejsce dla następcy.
mistrz Polski 2018, 2020
Puchar Polski 2018
Kazimierz Deyna
Mistrz Polski 1969, 1970
Puchar Polski 1973
Wiecie, co jest najśmieszniejsze? Ze gdyby nie forma Piasta w końcówce sezonu 2018/19, to porównanie to byłoby jeszcze bardziej absurdalne.
:))
Rzeźnik 376,
Kuchy 349,
Deyna 388
Wiadomo że Legia cierpi przez słabą ligę, ale jak by liga była mocniejsza to nie jest powiedziane, że wówczas Legia by miała te sukcesy choć być może były by one większe na arenie miedzyanfosowej.
Nie skumał, jak zazdrośni o panienki są Ci wszyscy decydenci. Psy ogrodnika. Sami nie ślubną i drugiemu nie dadzą.
Pzdr
Także podtrzymuje moją wersję. Inna sprawa, że mógł to oceniać bardzo przyziemnie, dzień dobry mam 2 miliony euro, kupiłem za to 10 kawalerek dziękuję dowidzenia, spieraalam cieszyć się zyciem. Jeśli to by była jego świadoma decyzja tego typu, to jednak uważał bym go za mądrego gościa. Bo wiesz, pieniądze to nie wszystko, szczególnie po zaspokojeniu pierwszych szczebelków piramidy potrzeb.
Decyzja klubu absolutnie słuszna.
Byli w Legii bardziej krytykowani, a w ostatecznym rozrachunku lepsi obrońcy. W pewnym momencie można było odnieść wrażenie, że powrót Remy jest wyczekiwany jako największa nadzieja obrony. Ale niestety nie ziściła się.
Nareszcie.
Jeszcze dziś 3p. i można kontynuować sprzątanie.
Powodzenia w przyszłości.
Powodzenia Remy.
Przy nich to nawet Bartłomiej Grzelak był dobry.
Po samej grze widać było, że gość grał w poważnej lidze. Przecież w pierwszych meczach to był taki profesor, że dziw człowieka brał, że taki ktoś w polskiej lidze gra. Zobacz sobie jego pierwsze spotkania, a potem komentuj.
Oto chodzi. Przecież on na początku bez problemu kiwał przeciwników, którzy go atakowali i spokojne, dokładnie rozgrywał piłkę.