News: Amerykański najazd na Legię

Amerykański najazd na Legię

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

18.01.2018 03:35

(akt. 02.12.2018 11:39)

Z mistrzami Polski trenującymi na Florydzie pracuje dwóch testowanych graczy ze Stanów Zjednoczonych: Michael Waclaw (na zdjęciu po lewej) oraz Brian Iloski (po prawej). Kolejny zawodnik, Timothy Bielik, oglądał zajęcia "Wojskowych", a wkrótce ma się zjawić w Polsce. Jest jeszcze gracz, który od poniedziałku trenuje ze stołecznymi rezerwami. To Amos Shapiro-Thompson. W ostatnich dniach Legia przeżywa najazd amerykańskich młodzieżowców.

fot: Piotr Kucza/FotoPyk

 

W poniedziałek do trenujących na Florydzie mistrzów Polski dołączył Michael Waclaw, napastnik polskiego pochodzenia. Urodzony w 2000 roku zawodnik, ostatni sezon spędził w szkolnej drużynie Oswego East Wolves. - Widząc moją posturę, wielu myśli, że jestem słaby, że nie mogę konkurować z większymi rywalami. Jest jednak inaczej - wykorzystuję inne atuty i staram się zaskakiwać przeciwników - mówił swego czasu atakujący 170 centymetrów. 

 

- Nie onieśmiela przeciwników budową, ale potrafi robić z piłką niesamowite rzeczy. Wiele na jego temat mówią statystyki. Nikt inny w historii naszej szkoły nie rozegrał więcej meczów od niego. Nikt inny nie zanotował więcej asyst - mowa o 33 ostatnich podaniach. Jest również drugim najlepszym strzelcem. Łącznie trafił do siatki 45 razy. W 2016 roku wybrano go również najlepszym zawodnikiem naszych rozgrywek - mówi w rozmowie z Legia.Net Stephen Szymanski, szkoleniowiec Waclawa w Oswego East. Wielu może zastanawiać nazwisko zawodnika. Piłkarz ma korzenie nad Wisłą, w trakcie zgrupowania legionistów, porozumiewa się ze wszystkimi po polsku. 

 

Waclaw w grudniu mógł sprawdzić swoje umiejętności. 18-letniego zawodnika testowały kluby z Premier League: West Bromwich Albion oraz Queens Park Rangers. - Michael doskonale czuje się mając piłkę przy nodze. Potrafi odebrać piłkę oraz stosować pressing na połowie rywala. Cechuje go również regularność finalizowania akcji. Jako napastnik często strzela gole, ale również doskonale rozprowadza piłkę, stąd wiele asyst. Obrońcy przeciwników często mieli problemy, gdy Waclaw wdawał się w drybling. To piłkarz z ogromnym potencjałem, który ma przed sobą świetlaną przyszłość - dodaje Szymanski. 

 

W poniedziałek, lecz w Warszawie, przy Łazienkowskiej, stawił się Amos Shapiro-Thompson. 18-letni ofensywny pomocnik rozpoczął treningi ze stołecznymi rezerwami i od razu zainteresował obserwatorów. Widoczna była kreatywność gracza w trakcie konstruowania akcji ofensywnych. Do Legii piłkarz trafił prosto ze szkolnej drużyny Milton Academy, wcześniej był m.in. na testach w Dinamie Zagrzeb, gdzie obserwował go Ivan Kepcija, obecny dyrektor techniczny "Wojskowych".

 

- W naszej drużynie był głównym motorem napędowym, dzięki czemu notował wiele asyst. Nie mam wątpliwości, że to jeden z najlepszych graczy w Stanach Zjednoczonych w swojej kategorii wiekowej. Ma potencjał, by występować na kolejnych szczeblach reprezentacji USA - mówił nam we wtorek Chris Kane, trener Thompsona w Milton. Więcej na temat pomocnika pisaliśmy w tym miejscu. 

 

W ostatnich dniach treningi legionistów na Florydzie obserwował inny Amerykanin o polskich korzeniach, Timothy Bielik. Młody zawodnik nie trenował jednak z "Wojskowymi", a na dobrą sprawę poznawał klub. Jak sam powiedział w rozmowie z oficjalną stroną mistrzów Polski, w marcu lub kwietniu pojawi się w stolicy i będzie najprawdopodobniej trenował z juniorami starszymi lub rezerwami. Co ciekawe, gracz został zauważony występując w juniorskiej reprezentacji USA przeciwko... USA. Wtedy dostrzegł go Romeo Jozak, obecny szkoleniowiec "Wojskowych". 

"Najnowszym" Amerykaninem sprawdzanym przez Legię jest Brian Iloski. 22-latek z macedońskimi korzeniami ostatnie lata spędził w zespole z uniwersyteckiej ligi NCAA, UCLA Bruins. Skrzydłowy mogący występować także w roli ofensywnego pomocnika był jedną z najważniejszych postaci zespołu. To zaowocowało zaproszeniem na obóz adidas MLS Player Combine. Tygodniowe zgrupowanie, na którym 60 zawodników oglądanych było przez skautów wszystkich klubów z najważniejszej klasy rozgrywkowej w Stanach Zjednoczonych. Obóz rozpoczął się 11 stycznia i trwał do przez kolejne sześć dni. Pojawili się na nim również przedstawiciele klubów spoza USA. Zawodników oglądali także pracownicy Legii. W piątek (19.01) odbędzie się także draft, który zapewni klubom z MLS prawo własności do konkretnych piłkarzy na lokalnym rynku.

 

Sprawa Iloskiego i Legii toczyła się bardzo szybko. Amerykanin z macedońskimi korzeniami po zakończeniu zgrupowania dla młodzieży z NCAA, przeniósł się do hotelu, w którym stacjonują mistrzowie Polski. 22-latek w środę po raz pierwszy trenował z "Wojskowymi". - Legia zauważyła mnie w trakcie obozu organizowanego przez MLS i firmę Adidas. Mogę tylko podziękować klubowi i mojemu agentowi za szansę sprawdzenia się w polskim klubie. To profesjonalny klub, a możliwość trenowania z warszawiakami jest świetnym doświadczeniem. Za mną pierwsze zajęcia, ale już teraz mogę powiedzieć, że gra jest zdecydowanie szybsza, a piłkarze błyskawicznie podejmują decyzje - stwierdził w rozmowie z Legia.Net Iloski. 

 

22-latek ma za sobą powołania do reprezentacji USA do lat 18 oraz 20. W ostatnim sezonie rozegrał szesnaście spotkań dla "Niedźwiadków" w UCLA. Jak sam przyznaje, ma dwóch idoli: Arjena Robbena oraz Lionela Messiego. Na University of California w Los Angeles ukończył studia licencjackie na kierunku ekonomicznym. W przeszłości trenował również w akademii LA Galaxy. 

 

Ciekawostką jest fakt, że dwóch zawodników trenujących z pierwszym zespołem Legii łączą menedżerowie z bałkańskimi korzeniami. Waclawem opiekuje się urodzony w Chorwacji Danny Budimir. Interesami Iloskiego zajmuje się z kolei Dejan Drobnjak mający serbskie pochodzenie. To również menedżer m.in. Stephena Irelanda znanego chociażby z występów w Manchesterze City. 

Polecamy

Komentarze (94)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.