Domyślne zdjęcie Legia.Net

FutbolNews apeluje o większą liczbę polskich piłkarzy

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

15.07.2010 20:22

(akt. 15.12.2018 21:22)

103 zagranicznych piłkarzy znajduje się w kadrach klubów Ekstraklasy. - To bardzo dużo jak na nasze możliwości. Takie drużyny jak Barcelona czy Manchester United opierają się na wychowankach. U nas nie ma Romana Abramowicza więc w ten sposób trudno będzie zbudować drugą Chelsea - mówi <strong>Jerzy Engel</strong>.

Legia Warszawa sprowadziła w tym okienku transferowym sześciu obcokrajowców i w sumie ma ich w kadrze trzynastu. Bardzo możliwe, że aż dziewięciu z nich - Antolović, Choto, Astiz, Kneżević, Cabral, Manu, Vrdoljak, Mezenga i Chinyama będzie grało w podstawowym składzie. - W wyjściowym składzie Interu Mediolan w finale Ligi Mistrzów nie zagrał ani jeden Włoch... - nie widzi problemu Andrzej Rusko, prezes Ekstraklasy S.A.

- Szkoda. Gdy ja byłem w Legii, to dziewięciu piłkarzy pochodziło z Warszawy lub okręgu warszawskiego. I tak powinno być dzisiaj. Bo zawodnik z regionu to naturalny kibic, gwarancja, że będzie chciał się pokazać. Przecież ma kolegów z podwórka, szkoły, sąsiadów, rodzinę. To wszystko przekłada się na kilkuset kibiców na trybunach, którzy przyjdą tam zobaczyć w akcji tylko jednego zawodnika. Jeśli Jeśli takich chłopaków z okolic będzie dziesięciu, to liczba kibiców będzie szła już w tysiącach. To jest najprostszy sposób zapełnienia stadionu. Poza tym wypuszczanie do innych klubów najzdolniejszych piłkarzy z regionu jest niedopuszczalne. Przecież Robert Lewandowski czy Radosław Majewski powinni od początku grać w Warszawie. Tylko i wyłącznie winą Legii oraz Polonii jest to, że wyjechali do innych klubów - tłumaczy Jerzy Engel

W maju 2008 roku na kongresie w Sydney FIFA przegłosowano nawet decyzję o wprowadzeniu zasady 6+5 (na boisku mogłoby przebywać sześciu piłkarzy krajowych i 5 zza granicy). Zmiany miały wejść w życie w tym roku, ale zaprotestowały Unia Europejska i kluby. Pomysł FIFA podchwycił rok temu prezes PZPN Grzegorz Lato. Chcąc podnosić umiejętności rodzimych graczy przed zbliżającym się Euro 2012, postulował by na boisku mogło grać maksymalnie pięciu obcokrajowców. Na to rozwiązanie, niezgodne z prawem Unii Europejskiej, kluby nie wyraziły zgody.

Dziennikarz FutbolNews Paweł Zarzeczny proponuje ludziom rządzącym polskimi klubami aby zawarli między sobą dżentelmeńska umowę o limicie obcokrajowców.  Można też wprowadzić lokalne ograniczenia, ale musiałby na nie wyrazić zgodę wszystkie kluby.

Więcej w czwartkowym, papierowym wydaniu dziennika FutbolNews.

Polecamy

Komentarze (62)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.