Davidson Silva Rui Pinto Michał Klaus Tomasz Warszawski
fot. Kasia Dżuchil

Futsal: Legia odpadła z Pucharu Polski

Redaktor Maciej ZiółkowskiRedaktor Krzysztof Muszyński

Maciej Ziółkowski, Krzysztof Muszyński

Źródło: Legia.Net

06.03.2024 19:45

(akt. 06.03.2024 20:40)

Futsaliści Legii przegrali na wyjeździe 2:3 z Rekordem Bielsko-Biała (wicemistrz kraju) w ćwierćfinale Pucharu Polski. Po pierwszej połowie "Wojskowi" prowadzili 2:0, ale gospodarze zdołali odwrócić losy rywalizacji.

W pierwszej części meczu oglądaliśmy naprawdę ambitną grę ze strony legionistów, którzy od pierwszych minut starali się narzucić swój styl. Warszawiacy dobrze zamykali wolne przestrzenie na własnej połowie, a jednocześnie potrafili korzystać z błędów przeciwka, przechwytując wiele podań w okolicach środka pola.

Z czasem role się nieco odmieniły, bowiem to Rekord zaczął coraz śmielej dochodzić do głosu. W tym czasie wieloma świetnymi interwencjami wykazał się Tomasz Warszawski.

Legia przetrwała trudniejszy moment, po czym zdołała dwukrotnie zaskoczyć Rekord! W 19. minucie doszło do nietypowej sytuacji – Michał Klaus swoim strzałem obił oba słupki bramki miejscowych, po czym leżący zawodnik gospodarzy wystawił głową piłkę Rui'emu Pinto, a ten pewnie sfinalizował akcję!

Kilka chwil później Nuno Chuva mocno zagrał z prawej strony boiska, a piłka odbiła się od Gustavo Henrique i wpadła do siatki. To sprawiło, że stołeczna ekipa zeszła do szatni z prowadzeniem 2:0.

Zaledwie 20 sekund po rozpoczęciu drugiej połowy Rekord złapał kontakt, wykorzystując błąd Legii. Pinto stracił piłkę, Michal Seidler ją przejął, podprowadził, znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem i skutecznie uderzył między nogami Warszawskiego.

Drużyna z Bielska-Białej złapała wiatr w żagle, regularnie atakowała i stworzyła niezłe okazje. Słupek obił Matheus Ferreira, w poprzeczkę trafił Paweł Budniak, parę kapitalnych interwencji (m.in. w pojedynkach sam na sam) miał dobrze dysponowany Warszawski.

W 26. minucie Rekord doprowadził do wyrównania po rozegraniu autu. Mikołaj Zastawnik mocno uderzył z prawego skrzydła, piłka odbiła się od Seidlera i wleciała do siatki. Chwilę później asystent gola mógł zdobyć bramkę, ale obił słupek.

Legia próbowała odpowiednio zareagować, wrócić do gry z pierwszej połowy, ale nie dość, że brakowało jej trochę precyzji w ofensywie, to w 31. minucie straciła trzeciego gola. Stefan Rakić otrzymał podanie zwrotne, płasko zagrał z prawej strony boiska, a piłka trafiła w Mykytę Storożuka i wpadła do bramki.

Legioniści podkręcili tempo, kreowali kolejne szanse, ale byli blokowani, niecelnie uderzali lub ich strzały bronił golkiper Rekordu. Miejscowi też wypracowali jeszcze kilka sytuacji, lecz dobrze między słupkami spisywał się Warszawski.

W końcówce goście wycofali bramkarza, dalej atakowali i mogli wyrównać, ale w ciągu kilku sekund Bartłomiej Nawrat wybronił dwa groźne strzały – najpierw Pinto, potem Storożuka. Warszawiacy walczyli, lecz ostatecznie przegrali 2:3 w Bielsku-Białej i odpadli z Pucharu Polski w 1/4 finału.

W najbliższą sobotę, 9 marca (godz. 14:00), "Wojskowi" zagrają na wyjeździe z Piastem Gliwice w 25. kolejce Futsal Ekstraklasy.

1/4 FINAŁU PUCHARU POLSKI: REKORD BIELSKO-BIAŁA – LEGIA WARSZAWA 3:2 (0:2)
Seidler (21. min., 26. min.), Storożuk (31. min. – sam.) – Pinto (19. min.), Henrique (20. min. – sam.)

Rekord (wyjściowa piątka): Iwanek – Lutecki, Zastawnik, Popławski, Kubik

Legia (wyjściowa piątka): Warszawski – Luiz, Pinto, Monteiro, Silva

Tabelę ligową i więcej informacji o futsalu znajdziecie na podstronie dot. stołecznej sekcji (TUTAJ).

Polecamy

Komentarze (7)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.