Jacek Mazurek: Wszystko jest na dobrej drodze do powstania ośrodka

Kiedy Akademia Piłkarska Legii Warszawa rozpoczynała swoją działalność obowiązywały w niej metody pracy trochę chałupnicze. Dziś to już jest przedsiębiorstwo. Około 1/3 zawodników ze wszystkich roczników ostatecznie trafia do Młodej Ekstraklasy.  Mimo krytycznych opinii na temat tych rozgrywek, to jednak jest tam wysoki poziom. Przecież Młoda Legia rozgrywa sparingi z zespołami III czy II ligowymi i zwykle wychodzi z nich zwycięsko. Jeździmy na zgrupowania do Włoch, gramy z zespołami z ligi młodzieżowej czy III ligową drużyną seniorów i również sobie radzimy. Zaczynamy się liczyć na wszelkich turniejach. Czyli odnajdujemy się na niwie piłki seniorskiej i juniorskiej. Wielu graczy trafiło już do ekstraklasy – choćby Michał Żyro, Dominik Furman czy Jakub Kosecki. Sukcesem będzie jeśli z każdego rocznika będzie do pierwszego zespołu trafiało 1-2 zawodników. Nasze działania są bardzo profesjonalne i przynoszą efekty. Jedyne czego nam brakuje to ośrodka z prawdziwego zdarzenia, dzięki której nasze działania socjalne i wychowawcze byłyby na poziomie światowym.

Legia robi co może aby w najbliższych latach powstawał ośrodek szkoleniowy z prawdziwego zdarzenia. Być może będzie on powstawał w kilku etapach – zobaczymy, czy taka baza treningowa będzie służyła tylko akademii czy również pierwszej drużynie. Wszystko jest na dobrej drodze, aby to cenrum powstało. Mamy kilka koncepcji co do umiejscowienia takiego ośrodka. Można wybudować go w mieście, można poza granicami miasta. W Polsce jest wiele fajnych ośrodków w małych miejscowościach. Tyle, że w małych aglomeracjach łatwiej jest o powstanie takich baz. Legia ma problem bo Warszawa jest stolicą i stąd kłopoty z powstaniem ośrodka. Podobnie mają inne kluby z siedzibą w stolicy w Europie. Moglibyśmy wybudować bez problemów takie centrum treningowe poza miastem, ale Warszawa nie ma dróg, dojazd na trening w jedną stronę zająłby nam 2-3 godziny. To się mija więc z celem.