Klaudia Grodzka

Legia Ladies: Udany wyjazd do Piaseczna

Redaktor Marek Majewski

Marek Majewski

Źródło: Legia.Net

04.06.2022 19:25

(akt. 04.06.2022 21:33)

Zwycięstwem 5:0 zakończył się wyjazdowy mecz Legia Ladies z GOSiR Piaseczno. Wszystkie bramki padły po przerwie, a pierwsza połowa nie wskazywała, że będziemy świadkami tak wysokiego wyniku.

Zwycięstwem 5:0 zakończył się wyjazdowy mecz Legia Ladies z GOSiR Piaseczno. Wszystkie bramki padły po przerwie, a pierwsza połowa nie wskazywała, że będziemy świadkami takiego wysokiego wyniku.

Pierwsza połowa to nienajlepszy mecz w wykonaniu Legia Ladies. Optyczna przewaga nie przekładała się na żadne groźniejsze sytuacje. Dyrygowana przez grającą na bramce trener Kaję Ożgo obrona Gosirek zachowywała dyscyplinę taktyczną, grając wysoko i notorycznie łapiąc na pozycji spalonej nasze napastniczki. Ponadto bardzo rzadko akcje naszych dziewczyn kończyły się strzałem i większość gry odbywała się w środku pola. Gospodynie często przerywały nasze akcje i chociaż same nie stwarzały większego zagrożenia dla bramki Nataszy Koper, to skutecznie blokowały ofensywę legionistek. I to one w 20 minucie miały pierwszą akcję bramkową w tym meczu. Po jednym z nielicznych ataków piłkarka Gosirek z lewej strony pola karnego uderzyła w kierunku bramki, Koper próbowała najpierw łapać piłkę, a ostatecznie tylko ją trąciła i odbiła przed siebie, ale dobitka drugiej zawodniczki z Piaseczna była mocno ponad bramką. Pierwszy celny strzał na bramkę dla Legii zobaczyliśmy dopiero w 27 minucie. Rozalia Pietrzak tym razem uniknęła pułapki ofsajdowej, wypracowała sobie pozycję do strzału spoza pola karnego i uderzyła mocno w okolice lewego słupka, ale Ożgo udało się sparować piłkę na rzut rożny. W 36 minucie mieliśmy chyba najlepszą sytuację bramkową dla Legii w pierwszej połowie. Pietrzak podała w pole karne piłkę, a Klaudia Grodzka była szybsza od obu stoperek i z około 12 metrów trafiła w poprzeczkę. Jeszcze jeden celny strzał dla legionistek był w ostatniej akcji pierwszej połowy, kiedy Pietrzak przebiegła kilkanaście metrów z piłką mijając dwie piłkarki Gosirek i z lewego narożnika pola karnego oddała strzał, który był jednak zbyt słaby, żeby stworzyć problemy Kaji Ożgo.

Drugą połowę legionistki rozpoczęły z większym animuszem i zaczęły w końcu stwarzać sobie groźniejsze sytuacje, kończąc akcje strzałem na bramkę. W 52 minucie Magdalena Zduńczyk podała na prawe skrzydło do Klaudii Świstek, która oddała mocny strzał z ostrego kąta. Bramkarka obroniła z trudem, piłka nie wyszła na rzut rożny, a do ponownie wrzuconej na pole karne najszybciej dopadła Grodzka, która po raz drugi trafiła tego dnia w poprzeczkę. W 56 minucie za Amelię Przybylską weszła Pola Kuś i już w pierwszej akcji przyczyniła się do zdobycia bramki przez Legia Ladies. Po podaniu Świstek, Kuś udało się ograć prawą obrończynię Gosirek i prowadząc piłkę wzdłuż linii końcowej podała ją obok bramkarki na czystą pozycję do Grodzkiej, która z najbliższej odległości wbiła ją do siatki.

Dwie minuty później Grodzka strzeliła swoją drugą bramkę. Po dośrodkowaniu Pietrzak z lewego skrzydła najlepiej wyskoczyła do piłki i skutecznie uderzyła głową.

Na kolejnego gola nie musieliśmy długo czekać. W 63 minucie po faulu na Kuś, bramkę bezpośrednio strzałem z rzutu wolnego z około 20m zdobyła Zduńczyk. Trzy szybko zdobyte bramki zmieniły już oblicze meczu. Legionistki wyraźnie grały z większą swobodą, a Gosirki widać było, że już mocno opadły z sił i nie były w stanie tak jak w pierwszej połowie skutecznie się bronić.

W 69 minucie bramkę na 4:0 po rzucie rożnym wykonywanym przez Pietrzak zdobyła Julia Biesiada, która w końcówce spotkania z obrony przeniosła się do ataku. A wynik w 74 minucie ustaliła Maria Komala. Po jednej z nielicznych nieudanych pułapek ofsajdowych gospodyń, otrzymała piłkę mniej więcej 40m od bramki i po długim rajdzie, w sytuacji sam na sam pokonała bramkarkę Gosirek. Do końca meczy mieliśmy jeszcze kilka ciekawych sytuacji, w których okazje miały wprowadzone po przerwie Świstek, Komala, Weronika Stegienko, Barbara Staszewska i Karolina Sierpińska, ale już bez kolejnych bramek.

Po dzisiejszym meczu Legia Ladies mają 52 punkty i zachowają minimum drugą pozycję w tabeli (pozostałe mecze kolejki rozegrane zostaną w sobotę wieczorem i w niedzielę).

Za tydzień w niedzielę ostatni mecz sezonu. Legionistki przy Łazienkowskiej o godzinie 18:00 podejmować będą Mazovię Grodzisk Mazowiecki.

GOSiR Piaseczno – LSS Legia Ladies 0:5 (0:0)

Bramki: Grodzka (57’, 59’), Zduńczyk (63’), Biesiada (69’), Komala (74’)

Skład Legii: Koper – Caban (69’ Rachoń), Biesiada, Żmijewska, Chmielewska, Hajkiewicz (46’ Stegienko), Zduńczyk (75’ Sierpińska), Grodzka (75’ Staszewska), Pietrzak (69’ Komala), Grządkowska (46’ Świstek), Przybylska (56’ Kuś)

 

Polecamy

Komentarze (20)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.