Legia Warszawa - Ruch Chorzów 2:0 (1:0)

- Zapowiedź meczu
- Zapis relacji "na żywo"
- Pomeczowa opinia trenera Skorży
- Komentarz Ivicy Vrdoljaka
- Zdjęcia z meczu
- Bramki z meczu

Legia Warszawa - Ruch Chorzów 2:0 (1:0)
Vrdoljak (45. i 59. min.)

Żółta kartka: Wawrzyniak (Legia)

Legia: Skaba – Rzeźniczak, Kelhar, Komorowski, Wawrzyniak – Radović, Vrdoljak (82' Gol), Wolski (69' Manu), Cabral, Kucharczyk – Mezenga (67' Ogbuke)

Ruch: Pesković – Jakubowski (69' Djokić), Stawarczyk, Grodzicki, Derbich – Lisowski, Komac, Straka (46' Piech), Janoszka – Olszar (77' Jankowski), Abbott

Relacja z meczu

Piłkarzom Legii do awansu wystarcza bezbramkowy remis, jednak przy nastrojach jakie zapanowały po przegranym spotkaniu ze Śląskiem Wrocław wcale nie było to takie pewne. Trener aby wstrząsnąć zespołem posadził na ławce rezerwowych Manu i Inakiego Astiza. W pierwszej jedenastce znalazło się za to miejsce dla młodego Rafała Wolskiego a także Dejana Kelhara i Bruno Mezengi. Od pierwszej minuty inicjatywę mieli legioniści.

Do pozycji strzałowych dochodził dwukrotnie Wolski i raz Michał Kucharczyk. Brakowało jednak dokładności w zagraniach młodych piłkarzy Legii. Goście również mieli swoją okazję po rzucie wolnym. Z dośrodkowaną piłkę minęli się obrońcy i Wojciech Skaba dość szczęśliwie wybił futbolówkę na róg.  W 37. minucie defensywa Legii dała się z łatwością ograć „Niebieskim” i tylko ofiarna interwencja Kuby Rzeźniczaka zapobiegła nieszczęściu. Dwie minuty później najlepszą sytuację stworzyła sobie Legia. Miroslav Radović przedarł się lewą stroną, przerzucił piłkę do Kucharczyka, a ten huknął z woleja z lewej nogi. Michal Pesković z najwyższym trudem ale jednak zdołał wybronić strzał „Kucharza”. W ostatniej minucie pierwszej części gry na zaskakujący strzał z 30 metrów zdecydował się Kucharczyk. Pesković popełnił błąd i… Legia zyskała rzut rożny. Dośrodkowanie Radovicia na bramkę zamienił pięknym szczupakiem Ivica Vrdojak.

W drugiej połowie pierwszą groźną sytuacje Legia stworzyła sobie w 55 minucie gry. Znów udział w zagrożeniu miał Pesković, który wypluł przed siebie piłkę uderzoną przez Radovicia. Dobijać próbował Alejandro Cabral ale w ostatniej chwili ubiegł go golkiper gości tym samym naprawiają swój błąd. Cztery minuty później Argentyńczyk strzelał z dystansu, piłka odbiła się jeszcze od jednego z rywali i wyszła na róg. Po sprytnym rozegraniu piłkę na 18 metrze otrzymał Vrdoljak, który płaskim strzałem tuż przy słupku podwyższył prowadzenie Legii. Zrobiło się 2:0 i goście aby awansować musieli strzelić dwie bramki. Ruch zaczął więc grać otwartą piłkę, a to pozwalało legionistom stwarzać kolejne sytuacje. W 64. minucie powinno być już 3:0 dla Legii ale po zagraniu Wawrzyniaka świetnej sytuacji nie wykorzystał Wolski.

W odpowiedzi goście mieli rzut rożny i piłkę po uderzeniu Djokicia z linii bramkowej wybił Wawrzyniak. Po chwili legioniści wyprowadzili wzorową kontrę, jednak w jej końcowej fazie Radović niedokładnie zagrał do Rzeźniczaka. Dwie minuty później „Rzeźnik” uderzał z za pola karnego ale pewnie interweniował tym razem Pesković. Tuż przed końcem jeszcze Rzeźniczak zagrał w pole karne do Kucharczyka ale Michał strzelił tuż nad poprzeczką.

Legia wygrała zasłużenie i tym samym awansowała do kolejnej fazy rozgrywek Pucharu Polski.