Oceny piłkarzy

Oceny piłkarzy Legii za mecz z Górnikiem Zabrze - Legia grająca do końca!

Redaktor Redakcja Legia.NetRedaktor Kacper Buczyński

Redakcja Legia.Net, Kacper Buczyński

Źródło: Legia.Net

26.09.2023 23:55

(akt. 27.09.2023 01:44)

W niedzielę po golu Igora Strzałka w 92. minucie meczu Legia Warszawa pokonała Górnik Zabrze 2:1. Redakcja jak zwykle oceniła piłkarzy Legii w skali 1-10, gdzie 1 oznacza sugestię zmiany profesji, 6 to ocena wyjściowa, a 10 występ idealny, gdzie wychodziło wszystko. W identycznej skali legionistów oceniliście Wy. Wasze oceny znajdują się w nawiasach oraz w grafice na dole. Zapraszamy do lektury.

Gra zespołu 7(6,25 - średnia ocen zawodników Legii wg Czytelników Legia.Net) – Wprawdzie „Wojskowi” wywalczyli zwycięstwo dopiero w doliczonym czasie gry drugiej połowy spotkania, ale ich gra wyglądała naprawdę dobrze. W pierwszej połowie brakowało czasami ostatniego podania, czasem wykończenia, jednak trzeba wziąć pod uwagę, że na ławce rezerwowych mecz rozpoczęli tacy piłkarze jak Josue, Juergen Elitim, Paweł Wszołek i Ernest Muci. Pomimo osłabień i niewątpliwie zmęczenia (w czwartek legioniści grali przecież z Aston Villą) w grze warszawiaków można się było dopatrzeć bardzo wiele pozytywnych elementów tak w ofensywie jak i defensywie. Bramka stracona przez legionistów wynikała z błędu pojedynczego zawodnika, którego koledzy nie mieli już jak naprawić. Grę legionistów należy ocenić więc pozytywnie, szczególnie w drugiej połowie. Choć trzeba pamiętać, że wówczas na murawie byli już gracze wyjściowego składu. Cieszy gol Igora Strzałka, który w tym sezonie nie dostawał zbyt wielu szans od Kosty Runjaicia. Być może zdobyta bramka spowoduje wzrost zaufania szkoleniowca do młodego zawodnika.

Kacper Tobiasz 7 (6,79 - ocena Czytelników) – Jak zwykle bardzo dobrze grał nogami - miał swój udział przy pierwszej bramce dla Legii. Później dwa razy uratował zespół od sraty gola. Najpierw broniąc trudny strzał Daisuke Yokoty z pola karnego, póżniej jeszcze trudniejszy strzał Sebastiana Musiolika. "Tobi" został w tej drugiej sytuacji trafiony futbolówką w głowę z trzech metrów. Jedyny błąd, jaki przytrafił się młodemu bramkarzowi, to nieudane piąstkowanie po jednym z dośrodkowań w pierwszej części spotkania. Za bramkę nie można go wynić, Musiolik uderzył perfekcyjnie wykorzystując błąd Makany Baku.

Radovan Pankov 8 (7,19) – Warto przejść się na stadion Legii, choćby po to, by zobaczyć jak Serb rośnie z meczu na mecz, jak wyprowadza piłkę ze srefy obronnej. Górnicy byli w opałach po tym, jak Pankov długim podaniem uruchamiał Makanę Baku czy Pawła Wszołka. Raz sam też świetnie odnalazł się w pobliżu pola karnego, ale jego dobrego podania nie wykorzystał Maciej Rosołek uderzając krzyżakiem. Popełnił tylko jeden błąd na początku spotkania, ale pozostał bez konsekwencji. Poza tym solidny w interwencjach w defensywie. Bardzo dobry mecz Radovana. Potwierdzają to statystyki - 88 procent celności podań, 13 przechwytów w tym 4 na połowie rywala.

Artur Jędrzejczyk 6 (6,31) – Wrócił do gry po tym jak dość niespodziewanie usiadł na ławce rezerwowych w starciu z Aston Villą. Zajął miejsce na środku trójosobowego bloku obronnego, kierował defensywą, grał najbliżej Kacpra Tobiasza. Nie uniknął błędów, uciekł mu Daisuke Yokota. Czasem sie zagapił, czasem był spóźniony ale zagrał na bardzo wysokiej jakości podań - 90 procent celnych i miał aż 15 odbiorów - najwiecej w zespole, wszystkie na własnej połowie. W sumie więc nota wyjściowa.

Yuri Ribeiro 7 (6,98) – Jak zwykle aktywny. Wielokrotnie dobrze pokazywał się do gry kolegom, niejednokrotnie zapuszczając się aż w rejony pola karnego. Coraz lepiej wygląda też jego współpraca z Patrykiem Kunem. Bez większych błędów w obronie. Występ zdecydowanie na plus. Najwięcej w drużynie kontaktów z piłką - 122, aż 87 procent celności podań, 70 procent wygranych pojedynków, 10 odbiorów ale też aż 14 strat. Warto docenić pracę jaką wykonał Portugalczyk w tym spotkaniu.

Jurgen Cehlaka 5 (5,75) – Otrzymał kolejną szansę gry od Kosty Runjaicia, która ma wyraźną słabość do Albańczyka. Zagrał nieco lepiej niż poprzednio, ale szału znów nie było. Kolejny raz zbyt wiele było zagrań do tyłu lub na bok do najbliższego kolegi, a stanowczo za mało prób grania do przodu. Popełnił prosty błąd w wyniku któtego stracił piłkę pod polem karnym rywala, a goniąc przeciwnika ratował się faulem za co otrzymał słuszną żółtą kartkę. W ofensywie nie pokazał nic ciekawego, w defensywie kilka razy solidnie. Ale jedyna pozytywne rzecz, z jakiej go zapamiętamy, to szybki powrót za Daisuke Yokotą. Wygrał tylko 38 procent pojedynków z rywalami, miał 7 strat w tym 6 na własnej połowie boiska. Zmieniony na 13 minut przed końcem meczu przez Igora Strzałka.

Bartosz Slisz 7 (6,66) – Od początku sezonu Slisz znajduje się w wysokiej formie. Mecz z Górnikiem to kolejny niezły występ w jego wykonaniu. Jak zwykle dobrze ustawiał się na boisku i dużo biegał, dzięki czemu nieustannie stwarzał kolegom opcję do zagrania. Parakrotnie popisał się też bardzo dobrymi podaniami, przeszywającymi dwie linie przeciwnika. Dobra gra w destrukcji to kolejna rzecz, za którą warto docenić Slisza. Miał 92 procent celności podań, 3 razy zagrywał długie podanie i za każdym razem docierało do adresata, mał 3 osbiory ale też 7 strat - większość jednak na połowie rywala. Nie był to wielki mecz, nie był też słaby. Zmieniony po godzinie gry przez Juergena Elitima.

Marc Gual 7 (6,7) – Hiszpan udanie dryblował, oszukiwał rywala balansem ciała, niekonwencjonalnie podawał. To on napędził Patryka Kuna przy pierwszej bramce. Swietnie podawał też piętą do Yuriego Ribeiro, ale Portugalczyk nie wykorzystał stworzonej mu sytuacji. Miał swoja szansę na gola, ale uderzył z pierwszej piłki mocno nad poprzeczką. Juergen Elitim w wywiadzie udzielonym dla Kanału Sportowego między wierszami powiedział, że Gual jest najlepiej wyszkolonym technicznie piłkarzem Legii. Hiszpan w meczu z Górnikeim wielokrotnie pokazał, że piłka mu nie przeszkadza. Szkoda, że nie udało się zdobyc bramki. Jego występ można ocenić jednak pozytywnie. Dużo ryzykował - miał przez to 8 strat i tylko jeden przechwyt. Wygrał jedynie 15 procent pojedynków, ale gdy to zrobił było bardzo groźnie pod bramką Daniela Bielicy. Zmieniony po godzinie przez Josue.

Patryk Kun 8 (7,23) - Motor napędowy Legii i płuca zespołu. Jego niespożyte siły do biegania były olbrzymim atutem „Wojskowych”. Kun popisał się asystą posyłajac podanie do Tomasa Pekharta w pole karne. Był cały czas pod grą, dobrze współpracował z Yurim Ribeiro. Oprócz dobrych dośrodkowań, potrafił popisać się udanym dryblingiem. Powinien cieszyć fakt, że forma wahadłowego rośnie z meczu na mecz. Pracowity jak mrówka atakował ze zmiennym szczęściem - 53 procent wygranych pojedynków, za to bardzo pomocny w grze defensywnej. Grał odpowiedzialnie, przyporzył wiele kłopotów zabrzanom. Zmieniony po godzinie przez Pawła Wszołka.

Makana Baku 4 (2,67) – Niemiec dużo widział, próbował ciekawych zagrań, ale niestey w większości mu one nie wychodziły. A to przeciągnął dośrodkowanie, a to źle trafił w piłkę. Występ dość chaotyczny. Ale przede wszystkim jest głównym winnym przy straconej bramce. Sam pomysł podania do Slisza był już zły, a wykonanie jeszcze gorsze i tak oto z niegroźnej sytuacji zrobiła się akcja bramkowa dla przyjezdnych. Baku obsłużył Musiolika, który skierował piłkę do siatki. Po tej sytuacji Makana potrzebował sporo czasu aby się otrząsnąć. Miał szansę na rehabilitacja po przerwie, ale trafił w poprzeczkę. Po paru lepszych niż dotychczas meczach Makany, przyszedł wyraźnie słabszy. 10 strat w tym 5 na własnej połowie tylko pokazuje, że to nie był dobry mecz w jego wykonaniu.

Maciej Rosołek 5 (4,55) – Wie gdzie być na boisku, dużo biega, wykonuje sporą pracę, ale w niedzielę niewiele z tego pozytywnego wynikało dla drużyny. Rosołek kilka razy spowolnił akcje kolegów, czy to poprzez zbyt długie przytrzymanie piłki albo też podanie do tyłu. Malutki plusik przy nazwisku Polaka można postawić jedynie za strzał z krzyżaka, który jednak nie sprawił większych problemów Danielowi Bielicy. 33 procent wygranych pojedynków, 10 strat i 2 odbiory. Tylko połowa kontaktów z piłka kończyła się sukcesem. Nie był to dobry mecz Rosołka, grał już lepsze w tym sezonie. Zmieniony na kwadrans przed końcem meczu przez Ernesta Muciego.

Tomas Pekhart 7 (7,13) - Zrobił to, czego oczekuje się od napastnika - strzelił gola i to jakiego! Pekhart przyjął piłkę będąc tyłem do bramki, zrobił to w taki sposób, że od razu ustawił sobie futbolówkę do strzału, obrócił się i pięknym uderzeniem z woleja nie dał szans Danielowi Bielicy na skuteczną interwencję. Później jeszcze kilka razy przyjmował trudne piłki, by potem celnie odegrać do kolegi. Czech sporo biegał, przez co wyciągał obrońców rywala ze strefy obronnej i stwarzał miejsce do gry kolegom. Bardzo udany występ. Oddał jeden strzał na bramkę i strzelił gola, miał 100 procent celnych podań! 4 razy tracił piłkę i 4 razy przechwycał - za każdym razem na połowie przeciwnika.

Josue 7 (6,31) – Pojawił sie na murawie po godzinie gry zmieniając Marca Guala. Wszedł i nieco ożywił grę Legii. Jego prostopadłe piłki sprawiały kłopoty obrońcom Górnika. Raz świetnie dośrodkował w kierunku Pawła Wszołka, ale ten nie wykorzystał okazji. Miał duże wkład w grę zespołu, jego sama obecność działa na kolegów mobilizująco. Miał 4 odbiory, wszystkie na połowie rywala.

Juergen Elitim 7 (6,92) – Zmienił po godzinie Bartosza Slisza i pokazał Jurgenowi Cehlace jak powinno się grać na „ósemce”. Świetnie regulował tempo gry. Od razu po wejściu bardzo dobrze podawał do Pawła Wszołka. Niezmiennie jesteśmy pod dużym wrażeniem jak szybko Kolumbijczyk odnalazł się w zespole i taktyce Kosty Runjaicia. Daje dużo jakości i pewności siebie. 81 procent celności podań, 83 procent udanych dryblingów - 5 z 6, 5 odbiorów w tym 3 na połowie rywala.

Paweł Wszołek 8 (7,72) – Wszedł na boisko po godzinie gry, zmienił Patryka Kuna. Rozruszał prawą stronę, co chwilę znajdował się w dogodnej sytuacji. Jak zawsze świetnie poruszał się bez piłki, miał dwie okazje do strzelenia gola. Najpierw uderzał na dalszy słupek, ale nie dokręcił futbolówki, a później strzelał głową - ale i tym razem zabrakło nieco precyzji i szczęścia. Zaliczył asystę przy zwycięskim golu Igora Strzałka, idealnie i w tempo wykładając piłkę młodszemu koledze. "Wszołi" jest maszynką do liczb, w niedzielę dołożył kolejną. Wygrał 8 z 9 pojedynków - 89 procent, miał 4 osbiory. Bez niego nie byłoby trzech punktów w starciu z Górnikiem.

Ernest Muci 8 (7,51) – Wszedł na boisko na kwadrans przed końcem meczu zmieniając Macieja Rosołka. Albańczyk z miejsca zaliczył kilka udanych dryblibgów, siał popłoch w szeregach przyjezdnych, bez oporów wjeżdżając w pole karne i sadzajac na trawie kolejnych obrońców. Starał się sprawdzić czujność Bielicy strzałem z dystansu, innym razem był w ostatniej chwili blokowany. Muci jest w wybitnej formie, pownienin kończyć spotkanie z asystą ale jego sprytnego podania na gola nie zamienił Makana Baku. 5 z 7 dryblingów udanych, 70 procent wygranych pojedynków.

Igor Strzałek 7 (7,68)  - Nie zagrał długo, trzynaście minut przed końcem zmienił Jurgena Celhakę. I to była bardzo dobra zmiana. Początkowo przegrał parę pojedynków, miał 4 straty, ale w doliczonym czasie gry znalazł się idealnie w polu karnym i strzałem z pierwszej piłki zdobył zwycięską bramkę. Za ten fakt zasługuje więc ma wysoką ocenę. Mamy nadzieję, że bramką na wagę trzech punktów przekonał choć trochę do siebie trenera i nie będzie musiał czekać miesiąc na kolejny występ.

Najlepszym legionistą niedzielnego meczu Czytelnicy uznali Pawła Wszołka, redaktorzy wskazali zaś na pracowitego Patryka Kuna.

Oceny zawodników

Głosowanie zostało zakończone!

7.72 Paweł Wszołek

7.68 Igor Strzałek

7.51 Ernest Muci

7.23 Patryk Kun

7.19 Radovan Pankov

7.13 Tomas Pekhart

6.98 Yuri Ribeiro

6.92 Juergen Elitim

6.79 Kacper Tobiasz

6.7 Marc Gual

6.66 Bartosz Slisz

6.31 Artur Jędrzejczyk

6.31 Josue Pesqueira

5.76 Jurgen Celhaka

4.55 Maciej Rosołek

2.67 Makana Baku

Polecamy

Komentarze (8)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.