News: Oceny piłkarzy Legii za mecz z Zagłębiem - dowiezione trzy punkty

Oceny piłkarzy Legii za mecz z SV Ried

Marcin Szymczyk, Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

11.08.2012 22:37

(akt. 21.12.2018 15:24)

W czwartkowy wieczór legioniści mierzyli się w III rundzie kwalifikacji do Ligi Europy z austriackim SV Ried. Legioniści przeważali i zasłużenie wygrali, ale nie ustrzegli się błędów, które mogły nas wszystkich drogo kosztować. Redakcja Legia.Net oceniła piłkarzy w skali 1-10, gdzie 6 oznacza całkiem niezłą grę, 1 oznacza beznadziejny występ, zaś 10 to nota idealna gdzie piłkarzowi wychodziło wszystko. W identycznej skali legionistów oceniliście Wy. Wasze oceny znajdują się w nawiasach.

Gra zespołu 7 (6.14) - Legia była lepszym zespołem od  od SV Ried. Dwie asysty i bramkę zaliczył Danijel Ljuboja, niewątpliwie bohater tego dwumeczu. Do momentu czerwonej kartki Ivicy Vrdoljaka Legia grała dobrze, panowała na boisku - rządziła i dzieliła. Szkoda jedynie, że grała nieskutecznie, bo Austriacy wracaliby do domu po sromotnej porażce. Choć mogli też jako wielcy wygrani, bo w ostatnich minutach zrobiło się nerwowo, ale na wysokości zadania stanął Dušsan Kuciak. 

Dusan Kuciak 8 (7.58) - Kuciak jest jednym z ojców tego awansu. Gdyby nie dobre ustawienie i trochę szczęścia przy dwóch główkach rywali, Wojskowi płakaliby dziś po odpadnięciu z europejskich pucharów. Słowak dodatkowo skutecznie obronił uderzenie Hinuma z rzutu wolnego w ostatnich minutach. Przy golu dla rywali nie miał wielkich szans. Bramkarz Legii pewnie wyłapywał dośrodkowania oraz często doradzał kolegom, których skutecznie ustawiał w defensywie.  


Artur Jędrzejczyk 5 (5.92) – W defensywie robił co mógł, ale nie zawsze wszystko wychodziło jak należy. Zwykle radził sobie z rywalami, ale czasem po ofensywnych wejściach jakby nie nadążał z powrotem do defensywy pozwalając na dośrodkowania idącego z lewej strony boiska. Tak było m.in. przy bramce kiedy akcja poszła się jego stroną. Tak było też w 86 minucie kiedy Rener Gartler z łatwością zwiódł Jędzę dorzucił wprost na głowę Reitera i tylko cud sprawił, że bramka nie padła.


Michał Żewłakow (4.46) – Grał zbyt krótko aby go oceniać. Wyszedł w pierwszym składzie, ale już po 7 minutach przeszedł do przodu czując ból, zaś po 12 minutach opuścił murawę.


Marko Suler 6 (5.86) – Wszedł na boisko po pięciu minutach intensywnej rozgrzewki zastępując kontuzjowanego Michała Żewłakowa. Na początku był zaskoczony takim obrotem sprawy i kilka razy dał się ograć rywalom. Na szczęście koledzy znając już skłonność do błędów Słoweńca dobrze go asekurowali. Z każdą kolejną minutą grał lepiej, pewniej. Dobrze się ustawiał, przechwycił wiele piłek, błędów już nie popełniał. No może poza 86 minutą, kiedy Reiter uwolnił się spod jego krycia i uderzył nad poprzeczką.


Inaki Astiz 5 (5.52) – Początek nie należał do najlepszych. Zdarzało mu się podać piłkę pod nogi rywala przy wyprowadzaniu akcji. Tym razem bez konsekwencji, ale w meczu z lepszymi zespołami niż SV Ried może to nas wiele kosztować. Z biegiem czasu się ogarniał, zaczął grać naprawdę dobre zawody kiedy murawę po czerwonej kartce opuścił Ivica Vrdoljak. Wtedy wziął na siebie ciężar gry w defensywie i radził sobie.


Jakub Rzeźniczak 7 (6.63) – Początkowo on także miał problem z blokowaniem dośrodkowań idących z jego strony co mogło się zemścić już w 4 minucie meczu. Jednak z biegiem czasu grał coraz lepiej, poprawił się w defensywie, załatał większość dziur, wygrywał większość pojedynków z rywalami.  Prawdziwie wielki mecz zagrał jednak w ofensywie i to grając nie na swojej pozycji. „Rzeźnikowi” nie robiło problemu czy zagrywa piłkę z lewej czy prawej nogi czym bardzo skomplikował życie przeciwnikowi. To on zainicjował akcję po której Marek Saganowski trafił na 1:0. Nie możemy zapomnieć, że to jego wyprzedził w polu karnym strzelec bramki Robert Zulj, ale mimo to jego winy przy tym golu było mało.


Ivica Vrdoljak 5 (3.69) - Ocenę Chorwata zdecydowanie obniża jego druga żółta kartka, którą dostał po bezsensownych dyskusjach. Były kapitan Legii przepraszał potem kibiców i kolegów oraz tłumaczył, że chciał tylko spokojnie porozmawiać z arbitrem. Sędzia z Izraela sam przyznał ponoć potem, że nie dałby kartonika Vrdoljakovi gdyby pamiętał, że Ivo ma już na koncie "żółtko". Nie mniej jednak osłabił zespół i przyczynił się do horroru w końcówce spotkania. Pomocnik Wojskowych zaliczył wiele nieudanych podań. Nadrabiał to jednak dobrą grą w destrukcji. Poza tym fajnie grał w powietrzu, odciażył Łukasika dzieki czemu ten mógł skupić się na tym co potrafi najlepiej.

Daniel Łukasik 8 (7.42) - Kapitalny mecz młodego legionisty. "Miłek" udowadnia, że może być kolejnym odkryciem Ekstraklasy występującym w barwach Legii. Łukasik świetnie spisywał się w odbiorze piłki. Trochę luzu zyskał dzięki temu, że obok siebie miał Vrdoljaka. Daniel mógł pozwalać sobie na więcej i ładnie kreował grę drużyny Jana Urbana pozwalając sobie na skuteczne przerzuty piłki na skrzydła w stylu Ariela Borysiuka. Jeżeli 21-latek utrzyma taką formę wszyscy będziemy mieli z niego pociechę. Na razie w nagrodę otrzymał powołanie do młodzieżówki.


Miroslav Radović 8 (7.00) – W pierwszej połowie nie grał wielkiego meczu, raz dorzucił z prawej strony ładną piłkę do Marka Saganowskiego. Jednak w drugiej połowie wziął na siebie odpowiedzialność za losy drużyny. Był aktywny, waleczny, cofał się nawet do defensywy. Pokazał, że ma ogromne serducho do gry, choć przez trzy dni nie trenował narzekając na uraz kolana, zagrał na własną prośbę. Idealnie przyjął piłkę zagraną od Ljuboi i zdobył bramkę na 2:0. Sam popisał się doskonałą asystą przy golu „Ljubo”. Wyłożył też piłkę Michałowi Żyro, znalazł się w samej końcówce sam na sam z bramkarzem rywali, ale był już na oparach i nie dał rady skierować piłki do siatki.


Danijel Ljuboja 9 (8.51) - Ljuboja pokazał w meczu z Austriakami wszystkie swoje atuty. Zaliczył dwie asysty skutecznie dogrywając do Saganowskiego i Radovicia. Ten drugi odwdzięczył mu się pięknym podaniem, a Ljuboja cudownym lobem pokonał golkipera Riedu. Serb od początku sezonu prezentuje się naprawdę dobrze i na razie o jego formę można być spokojnym - oby tylko omijały go kontuzje. "Ljubo" zastawiając się często był faulowany i czasami wyglądało jakby rywali polowali na nogi piłkarza z Vinkovci. Poza tym aktywny w ataku, często wychodził na pozycje, szukał gry.


Jakub Kosecki 7 (6.47) - Trochę zbyt dużo chaosu wkradało się w poczynania "Kosy". Wielką plamą na honorze Kuby są niewykorzystane w końcowych minutach sytuacje pod bramką Thomasa Gebauera. Gdyby "Romek" wykorzystał choć jedną okazję, Legia uniknęłaby tak dramatycznej i nerwowej końcówki jaką kibice musieli oglądać. Pewnym usprawiedliwienie jest fakt, że już w 70 minucie oddychał rękawami i prosił o zmianę tyle, że limit był już wykorzystany... Poza tym Kosecki pokazywał swoje atuty - wielkę szybkość i niezły drybling, którym potrafił ośmieszać rywali. Gdyby miał w tym meczu ostatnie podanie to juz w pierwszej połowie przeciwnicy skończyliby myślenie o awansie.


Marek Saganowski 7 (7.64) - "Sagan" był odcięty od podań w meczu z Ried. Wykorzystał jedno, ale bardzo dobre dogranie Ljuboi w końcówce pierwszej połowy - ładnie wcześniej wygrał walkę w powietrzu z obrońćą. W drugiej połowie też miał okazje ale po zagraniu Vrdoljaka posłał piłkę obok bramki. Saganowski jak zawsze biegał, walczył, zaliczał niezłe podania i częściej cofał się po piłkę. Swoje zadanie wypełnił - strzelił gola do szatni co z pewnością uspokoiłę grę kolegów i ustawiło mecz.


Oceny graczy rezerwowych

Janusz Gol 6 (5.16) - Nie pokazał niczego wielkiego, ale niczego też nie zepsuł. Raz popisał się fajną piłką na lewą stronę do Michała Żyro, raz kapitalnie podał do rozpędzonego Jakuba Koseckiego. Nieźle spisywał się z tyłu, gdzie skutecznie przerywał akcje gości.


Michał Żyro (4.18) - Grał za krótko by wystawić mu notę - Żyro tym razem nie wszedł najlepiej w mecz. Po meczu z Okocimskim Brzesko, gdzie pokazał sie z naprawdę dobrej strony, mieliśmy nadzieję, że teraz już będzie z górki. W spotkaniu z Ried nie miał wiele czasu aby sie pokazać, dostał tylko 11 minut od trenera Jana Urbana. Może za bardzo chciał i dlatego nie wyszło jak powinno. Michał w czwartkowym meczu mógł strzelić gola, ale jego próby były niecelne. Najlepszą zmarnował po zagraniu Radovicia.


Graczem meczu wybraliśmy jednogłośnie Danijela Ljuboją. Wy postąpiliście tak samo - Serb uzyskał od Was średnią notę 8.51. Najsłabiej oceniliście grę Ivicy Vrdoljaka - 3.69.

 

Danijel Ljuboja 8.51

Marek Saganowski 7.64

Dusan Kuciak 7.58

Daniel Łukasik 7.42

Miroslav Radović 7.00

Jakub Rzeźniczak 6.63

Jakub Kosecki 6.47

Artur Jędrzejczyk 5.92

Marko Suler 5.86

Inaki Astiz 5.52

Janusz Gol 5.16

Michał Żewłakow 4.46

Michał Żyro 4.18

Ivica Vrdoljak 3.69

Polecamy

Komentarze (10)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.