Powrót Rose'a, Sokołowskiego, Picha i Trojanowskiego

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

14.01.2023 17:25

(akt. 14.01.2023 21:30)

W sobotę legioniści po raz ostatni trenowali w Turcji na zgrupowaniu w Belek. W niedzielę zagrają jeszcze dwa mecze sparingowe - o z 12. z Chemnitzer FC i na 15:30 z FK Cukaricki. Po nich wrócą do Polski, gdzie w ośrodku treningowym będą trenować do rozpoczęcia rundy wiosennej.

Zanim piłkarze zaczęli trenować, ustawili się do pamiątkowego zdjęcia grupowego. Zabrakło na nim Bartosza Kapustki, który zmaga się jeszcze z przeziębieniem i został w hotelu. Był za to Lindsay Rose, który w piątek opuścił zajęcia z grymasem bólu na twarzy i opatrunkiem na kolanie. Okazało się jednak, że nie był to uraz ale przewlekłe dolegliwości. Lekarze i fizjoterapeuci stanęli na wysokości zadania i postawili obrońcę na nogi. W sobotę normalnie ćwiczył z kolegami.

Obecni byli również Jakub Trojanowski, Patryk Sokołowski i Robert Pich, którzy w piątek zmagali się z infekcjami wirusowymi. Z kolei Makana Baku, który podczas pierwszego sparingu w Belek skręcił staw skokowy, pracował indywidualnie z Kacprem Balcerakiem. Na zdjęciu grupowym nie zabrakło również testowanego Lee Jin-Hyuna, który zagra w jednym z niedzielnych gier kontrolnych. Koreańczyk nie odstaje na zajęciach od innych, ale też nie jest wyraźnie lepszy. Widać, że dobrze czuje się z piłką przy nodze, potrafi wypieścić podanie, ale ma też swoje wady - m.in. warunki fizyczne. Po sparingu będzie musiała zapaść decyzja co do jego przyszłości. Wydaje się, że aby został, musiaby wypaść rewelacyjnie w planowanym meczu. W obecnej sytuacji finansowej każda wydawana złotówka jest oglądana wiele razy, a ewentualny transfer musi być przemyślany i powinien okazać się wzmocnieniem już wiosną.

Legioniści w sobotę pracowali nad stałymi fragmentami gry i szybkimi grami na małej przestrzeni. Po zajęciach rzuty karne strzelali sobie Josue i Yuri Ribeiro. Lepszy okazał się kapitan Legii, który obronił w dobrym stylu jedenastkę wykonywaną przez kolegę. - Masz to coś, sprawdziłbyś się w tej roli - uśmiechał się trener Kosta Runjaić.

 

Polecamy

Komentarze (9)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.