Maciej Radaszkiewicz
fot. Jan Szurek

Rezerwy: Zwycięstwo rzutem na taśmę!

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

30.03.2024 13:50

(akt. 30.03.2024 22:31)

Legia II, walcząca o awans, wygrała u siebie 2:1 z Mławianką Mława w 23. kolejce III ligi (grupa I). Goście objęli prowadzenie po golu z rzutu wolnego (Mateusz Markowicz), natomiast "dwójka" wyrównała tuż przed przerwą (Michał Kucharczyk), a w doliczonym czasie wykorzystała "jedenastkę" (Maciej Radaszkiewicz).

W kadrze meczowej Legii II znalazło się pięciu zawodników z pierwszej drużyny, czyli Jakub ZielińskiJan ZiółkowskiWojciech UrbańskiQendrim Zyba i Filip Rejczyk, który wszedł na boisko w 46. minucie. Trener "dwójki", Piotr Jacek, nie skorzystał m.in. z Aleksandra Wańka (zerwane więzadło krzyżowe przednie w lewej nodze, uszkodzenie łąkotki bocznej) oraz Damiana Byrtka, który pauzował za nadmiar żółtych kartek. Spotkanie z bliska obserwowali Dariusz Mioduski (prezes i właściciel stołecznego klubu), Kosta Runjaić (szkoleniowiec "jedynki") czy Jacek Zieliński (dyrektor sportowy wicemistrzów Polski).

Miejscowi wyszli na murawę w koszulkach z hasłem: "Wanio. Trzymaj się!", okazując wsparcie 25-letniemu Wańkowi, który trzeci raz w karierze zerwał więzadło krzyżowe. Początek meczu, rozgrywanego w Wielką Sobotę, okazał się spokojny i mało konkretny. Legioniści starali się prowadzić grę, posiadać piłkę, zakładać wysoki pressing i zagrywać w pole karne, ale brakowało im precyzji w ostatniej tercji boiska. W 5. minucie Mateusz Możdżeń dośrodkował z prawej strony na 11. metr, do Michała Kucharczyka, który główkował po rykoszecie od Iwana Hurenki (trochę niecelnie). W pierwszym kwadransie był też niedokładny strzał Wiktora Puciłowskiego i zablokowane uderzenie Zyby (oba z dystansu).

W 16. minucie Mławianka, która wcześniej posłała kilka dalszych podań i nie miała zbyt wiele do powiedzenia w ofensywie, zaskakująco objęła prowadzenie, wykorzystując stały fragment. Mateusz Markowicz zdobył bramkę po bezpośrednim strzale z rzutu wolnego (24. metr).

Stołeczna drużyna chciała odpowiednio zareagować i mogła szybko wyrównać. W jednej z akcji Patryk Konik wycofał sprzed linii końcowej do Urbańskiego, który ograł dwóch rywali, lecz z jego mocnym uderzeniem z 8. metra (po koźle) uporał się Piotr Piotrowski. Aktywny był m.in. Zyba, który rozgrywał, prostopadle podawał, uczestniczył w fazie odbioru i miękko zagrywał w pole karne (nieco problemów z dokładnością). W 29. minucie wypatrzył w taki sposób Urbańskiego, ten podbił piłkę, którą złapał golkiper gości. W ostatnim kwadransie pierwszej połowy Kosowianin oddał trzy strzały zza "szesnastki" – pierwszy przeleciał wysoko nad bramką, a pozostałe dwa złapał Piotrowski.

Przyjezdni mieli też lepsze momenty w ofensywie po golu na 1:0, próbowali zagrozić choćby po stałych fragmentach. W 38. minucie, po wykonaniu autu i zamieszaniu, Adam Stefański mocno uderzył z tzw. pierwszej piłki (23. metr), ale został zablokowany. Tuż przed przerwą Legia II doprowadziła do wyrównania. Możdżeń dośrodkował z rzutu rożnego na dalszy słupek, do Juliena Tadrowskiego, który zgrał głową do Kucharczyka, ten oddał strzał z 5. metra, a futbolówka odbiła się od interweniującego Hurenki i wpadła do siatki.

Gospodarze zaczęli drugą połowę od ataków i dośrodkowań, choćby Możdżenia czy Konika. W jednej z akcji wprowadzony Cyprian Pchełka mocno uderzył z 20. metra, ale Piotrowski udanie interweniował – tak, jak przy strzale Minasa Vasiliadisa z ostrego kąta.

Mławianka przetrwała trudniejszy początek po zmianie stron, a w 59. minucie była bliska ponownego wyjścia na prowadzenie. Hurenko główkował po dośrodkowaniu z rożnego na bliższy słupek, piłka poodbijała się, doszło do sporego zamieszania i ostatecznie zagrożenie oddalili Tadrowski oraz Zieliński. Chwilę później Szymon Grączewski, który wrócił do zdrowia po kontuzji, kapitalnie dograł z prawej strony boiska w pole karne, do niepilnowanego Konika, który znalazł się w sytuacji sam na sam z Piotrowskim, ale nieczysto uderzył bez przyjęcia.

W 76. minucie Mławianka wypracowała dogodną szansę po szybkim ataku, ale Zieliński pewnie wyłapał płaskie uderzenie z lewej strony pola karnego. Ta akcja przedzieliła dwie groźne kontry przyjezdnych, skutecznie skasowane przez Ziółkowskiego, który zatrzymał m.in. Szymona Pawłowskiego (nie mylić z zawodnikiem z występami w Ekstraklasie), mogącego znaleźć się sam na sam z bramkarzem "Wojskowych".

W końcówce "dwójka" znów wrzuciła wyższy bieg, mocniej naciskała, więcej kreowała. Dobrą zmianę dał Grączewski, który był "pod grą" i oddał trochę strzałów z dystansu, ale albo jego uderzenia okazywały się blokowane, albo wyłapywane przez golkipera Mławianki.

Gdy wydawało się, że spotkanie zakończy się remisem 1:1, to Piotrowski popełnił ogromny błąd. Bramkarz Mławianki pewnie złapał dośrodkowanie, a potem chciał rozpocząć kolejną akcję, lecz chyba nie zorientował się, że ma za plecami sprytnego Ziółkowskiego. Gdy 26-latek spokojnie wypuścił piłkę z rąk, by zagrać nogą, to młodzieżowiec Legii błyskawicznie doskoczył do golkipera gości, który sfaulował go w polu karnym. "Jedenastkę" wykorzystał Maciej Radaszkiewicz, ustalając wynik na 2:1 dla miejscowych w 4. minucie czasu doliczonego.

W najbliższą środę, 3 kwietnia (godz. 16:00), "Wojskowi" zagrają na wyjeździe ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki w 1/8 finału mazowieckiego Pucharu Polski.

23. KOLEJKA III LIGI (GRUPA I): LEGIA II WARSZAWA – MŁAWIANKA MŁAWA 2:1 (1:1)
Kucharczyk (45. min.), Radaszkiewicz (90. min. – k.) – Markowicz (16. min.)

Żółte kartki: Ziółkowski, Wnorowski – Hurenko

Legia: Zieliński – Tadrowski (82' Kieraś), Wnorowski, Ziółkowski – Puciłowski, Zyba (46' Rejczyk), Możdżeń, Konik – Urbański (46' Pchełka), Kucharczyk (65' Radaszkiewicz), Vasiliadis (65' Grączewski)

Mławianka: Piotrowski – Markowicz, Mikołajewski, Hurenko, Jońca (65' Masałow), Tworek (46' Karwowski), Hreben, Zielski, Stefański, Karol (53' Powązka), Odilon (72' Pawłowski)

III LIGA (GRUPA I) – TABELA I TERMINARZ (TUTAJ)

Polecamy

Komentarze (40)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.