Sebastian Krzepota: Ćwiczenia w domu nie zastąpią pracy na boisku

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

20.03.2020 10:50

(akt. 03.05.2020 21:36)

Piłkarze Legii od poniedziałku pracują indywidualnie, w domach. Każdy otrzymał rozpiskę z ćwiczeniami do wykonania i rower stacjonarny. Jak długo zawodnicy mogą tak pracować nie obniżając formy fizycznej? Czy po powrocie na boisko będą musieli przejść mini obóz przygotowawczy. O tym opowiada nam były trener Legii, obecnie szkoleniowiec w sztabie reprezentacji Polski Jacka Magiery, Sebastian Krzepota.

fot. ŁączyNasPiłka.pl/Cyfrasport

Piłkarze całej ekstraklasy siedzą w domach, wykonują jakieś ćwiczenia. Nie zastąpi to jednak normalnego treningu. Jak długo może potrwać taka sytuacja, by zawodnicy nie musieli potem zaczynać pracy nad przygotowaniem od początku?

Siedzenie w domu, nawet przy utrzymywaniu ogólnej aktywności „zestawami domowymi”, to dla sportowca prewencja jeśli chodzi o sprawność ogólną organizmu. Warto pamiętać, że trening specjalistyczny to potrzymanie, a najlepiej przesuwanie w górę wartości parametrów fizycznych w perspektywie tygodnia/rundy/sezonu czy lat kariery sportowej. Brak kontaktu ze środowiskiem gry, gdzie występują wysiłki ponad progowe (tętno powyżej 85% HR max) z dużą liczba sprintów, hamowań to na pewno duży deficyt, nad którym trzeba będzie pracować po powrocie na boisko.

W sporcie ważny jest czas, gdyż adaptacji na poziomie układu krążeniowo-oddechowego, czy mięśniowego, nie wspominając o kostno-stawowym, nie jesteśmy wstanie zbudować na kilku treningach, w tydzień. I jeśli spojrzymy na to z tej strony, to przygotowanie w niektórych obszarach będzie wymagało pracy zbliżonej do okresu przygotowawczego.

Najlepiej może zobrazować to przykład zawodnika z lekkim urazem. Na początku zawodnik jest odstawiony od zespołu, gry w kontakcie, a nawet kopania piłki. Trenuje indywidualnie mając dostęp do bieżni, siłowni, basenu i różnych trenażerów. Po tym jak uraz jest już wyleczony, nie wchodzi od razu do pełnego treningu z drużyną, najpierw trenuje indywidualnie z piłką (zwiększając obciążenia), później z drużyną, ale w ćwiczeniach bez kontaktu. Kolejny etap to przetestowanie w maksymalnych obciążeniach na treningu w kontakcie z przeciwnikiem. A na końcu, jak już jest w składzie meczowym, to zazwyczaj nie wychodzi od razu w pierwszym składzie, a przynajmniej nie na 90 minut gry.

Wiele klubów prowadzi monitoring swoich zawodników i zna parametry odpowiadające za wymogi meczowe jakie występują w Ekstraklasie. Dlatego po powrocie będzie łatwiej określić, czy wszystko trzeba zacząć od początku… Jako trenerzy w sztabie reprezentacji Jacka Magiery, poszukujemy różnych rozwiązań na ten przejściowy okres, żeby móc wspomóc naszych podopiecznych. Regularnie monitorujemy zawodników na kadrze i po wznowieniu zgrupowań będzie też trafniej odnieść się do tego, jak obecny okres wpłynął na dyspozycję zawodników.

Na ile zawodnikom pomoże taka praca w domu? Co można robić samemu w mieszkaniu?

Praca w domu pomoże zawodnikom wyhamować spadek cech fizycznych i ogólnej sprawności oraz pozwoli zachować zdrowie. Można w ten sposób pracować dwa może trzy tygodnie. Warto robić to co zalecą trenerzy, bo oni najlepiej znają możliwości zawodników i ich obecny stan, to oni budują plan na to jak później wrócić do optymalnej formy.

Co w przypadku, gdy dokończymy ligę w czerwcu, nie będzie urlopów, a po chwili trzeba będzie zacząć kolejny sezon? Jak to wpłynie na organizmy czy kontuzje?

To rozważania teoretyczne. Wszystko zależy od tego, kiedy zawodnicy wyjdą na boisko, jak szybko od tego czasu zaczną rozgrywki, jak szerokie składy będą miały kluby. Jeśli piłkarze wrócą po dwóch maksymalnie trzech tygodniach do treningów, to powinno przebiegać to bez większego ryzyka dla zdrowia zawodników i uszczerbku dla poziomu sportowego drużyn.

Jeśli przerwa się to wydłuży, a będzie można założyć, że czas od wejścia na boisko do rozegrania pierwszego meczu to min trzy tygodnie, to wtedy można by przyjąć, że jest to okres przygotowawczy i teoretycznie organizm będzie gotowy na dokończenie ligi i od razu rozpoczęcia kolejnego sezonu.

Jeśli natomiast powrót zacznie się od meczów, a składy nie będą dość szerokie, to może być ryzyko, że nie będzie kim grać (urazy, kontuzje) żeby zachować odpowiedni poziom sportowy w danym klubie.

Polecamy

Komentarze (50)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.