Bartosz Bereszyński: Celem numer jeden jest mistrzostwo

- Nie jesteśmy zmęczeni, możemy grać co trzy dni. Każdy z moich kolegów powie, że w niedzielę będzie gotowy, aby wystąpić przeciwko Jagiellonii. Niedługo jest przerwa na reprezentację. Niektórzy wyjadą na zgrupowania, a inni będą mieli chwilę oddechu. Dlatego nie widzę obecnie żadnych przeciwskazań.  Spotkanie z „Jagą” będzie bardzo ciekawe. Stadion na pewno zapełni się w całości - powiedział Bartosz Bereszyński.

- Polska liga jest dosyć specyficzna i każda drużyna grająca w Ekstraklasie chce z nami wygrać. Dla niektórych zespołów spotkania z Legią są najważniejsze w sezonie. W Europie rozgrywamy dwumecze i tutaj górą czasami bierze taktyka. Musimy zwracać uwagę na to czy występujemy u siebie, czy na wyjeździe. Dwa ostatnie starcia w lidze przegraliśmy, dlatego w teraz musimy w końcu wrócić na zwycięski tor - oznajmił obrońca Legii.

- Po każdym naszym golu czuliśmy małą ulgę. Bramka Dudy dała nam już praktycznie potwierdzenie, że awansowaliśmy, ponieważ Zoria nie miała już za dużo czasu. Mogła jeszcze stworzyć sobie groźną sytuację, ale mecz już był rozstrzygnięty. - mówił „Bereś”.

- Dla nas wszystkie rozgrywki są ważne. Będziemy walczyć na trzech frontach: w Pucharze Polski, w Ekstraklasie oraz w Lidze Europy. Celem numerem jeden jest zdobycie mistrzostwa Polski. Pragniemy również dojść jak najdalej w rozgrywkach międzynarodowych. Każde kolejne spotkanie musimy wygrywać. Skupiamy się na najbliższych zadaniach. Obecnie jest nim Jagiellonia - zakończył legionista.