Borussia - Legia: Postawić się BVB

Odkąd Legia Warszawa mierzyła się z Borussią Dormund ostatnim razem, w ekipie mistrzów Polski doszło do jednej, lecz bardzo znaczącej zmiany. Besnika Hasiego zastąpił Jacek Magiera. Warszawiacy od tego momentu w Lidze Mistrzów przegrali ze Sportingiem Lizbona 0:2 na wyjeździe, ulegli 1:5 Realowi na Santiago Bernabeu i zremisowali przy Łazienkowskiej  z "Królewskimi" 3:3. W ekstraklasie warszawiacy za kadencji „Magica” zdobyli piętnaście punktów na osiemnaście możliwych. Legioniści ponieśli porażkę jedynie z Pogonią Szczecin 2:3. Do Niemiec szkoleniowiec nie zabrał Steevena Langila, Thibaulta Moulina oraz Kaspera Hamalainena. Wymieni zawodnicy borykają się z małymi urazami. Być może we wtorkowym spotkaniu w składzie mistrzów Polski zobaczymy Radosława Cierzniaka, Waleriego Kazaiszwiliego oraz Aleksandara Prijovicia. 

Borussia Dortmund od spotkania z Legią poniosła tylko jedną porażkę. Pięć razy wygrywała w lidze, trzy razy zremisowała i przegrała z Bayerem Leverkusen na wyjeździe 0:2. W Pucharze Niemiec mecz z Union Berlin zakończył się remisem 1:1. Podobny wynik miała potyczka BVB z Realem Madryt (2:2) w Lidze Mistrzów. Natomiast Sporting Lizbona w obydwu starciach z żółto-czarnymi musiał uznać wyższość drużyny Thomasa Tuchela. Dortmundczycy w starciu z „Wojskowymi” mogą wystawić zupełnie innych zawodników niż w Warszawie. Niemiecki szkoleniowiec nie będzie mógł skorzystać z etatowego golkipera, Romana Burkiego, który doznał urazu w meczu przeciwko Bayernowi Monachium. Marcel Schmelzer jest przeziębiony, więc też prawdopodobnie nie wystąpi. Nie zobaczymy zapewne również Raphaela Guerreiro oraz Erika Durma. Do zdrowia powoli wraca Marco Reus, lecz szkoleniowiec naszych wtorkowych rywali nie chce obiecywać tego, że Reus zagra.

Borussia w minioną sobotę wygrała z Bayernem 1:0. Jedynego gola strzelił Pierre-Emerick Aubameyang. Asystę drugiego stopnia przy trafieniu napastnika zanotował reprezentant Polski, Łukasz Piszczek. Napastnik z Gabonu razem z Anthonym Modeste z FC Koeln jest najlepszym strzelcem w Bundeslidze. Obaj zdobyli po dwanaście bramek. BVB nie przegrała na swoim stadionie dwudziestu siedmiu spotkań z rzędu. W rozmowie z Legia.Net, zwraca na to uwagę Radosław Gilewicz były zawodnik VfB Sttutgart, a obecnie komentator Eurosportu. - Legia jest innym zespołem niż podczas pierwszego spotkania z Borussią. Ma poczucie własnej wartości. Ostatnie mecze w lidze i przede wszystkim starcie z Realem dało jej pewność siebie. Piłkarze jadą do Dortmundu zawalczyć, a nie po to, by dostać jak najniższy wymiar kary. Nikt już nie pamięta o blamażu w Warszawie. Jeżeli warszawiacy potrafią nawiązać walkę z „Królewskimi” i potrafią z nimi osiągnąć dobry rezultat, mogą się też postawić BVB. Posiadają piłkarskie atuty. Aczkolwiek faworytem będą gospodarze. Borussia w ostatnich dwudziestu siedmiu potyczkach u siebie nie doznała porażki. Grają bardzo szybko i są niesamowicie mocni – mówił były reprezentant Polski.

W Dortmundzie zabraknie zorganizowanej grupy fanów Legii. To efekt kar nałożonych przez UEFA za zamieszki w Madrycie przed spotkaniem z Realem. Dodatkowo Borussia poinformowała, że w dniu meczu z mistrzami Polski nie będzie sprzedawała biletów. To środek zapobiegawczy, by kibice z Polski nie mogli pojawić się we wtorek na trybunach. Miejsca na stadionie również zostaną ograniczone, dlatego starcie dortmundczyków z legionistami obejrzy na żywo około 55 tysięcy ludzi.

Piłkarze BVB stawiani są w roli faworytów. Bet365 za postawioną złotówkę na gospodarzy zapłaci 1.10. Z kolei triumf legionistów wyceniony jest na 29.00. Remis to mnożnik 12.00. Spotkanie będzie można obejrzeć na antenach Canal + Sportu oraz TVP.

Przypuszczalne składy:

Borussia: Weidenfeller – Piszczek, Bartra, Sokratis, Subotić, Ginter – Schurrle, Kagawa, Weigl, Pulisić – Aubameyang

Legia: Cierzniak – Bereszyński, Rzeźniczak, Pazdan, Hlousek – Kopczyński, Guilherme, Odjidja-Ofoe – Radović, Prijović, Kazaiszwili