Chwalony Jakub Rzeźniczak

Uniwersalny żołnierz Rzeźniczak ma w tej chwili najdłuższy staż w zespole ze wszystkich legionistów. Obecny sezon jest jego dziewiątym. Do Warszawy przychodził z Widzewa jako stoper. Był typowym czyścicielem. Potem był przestawiany. Najpierw na pozycję defensywnego pomocnika, potem prawą obronę i z powrotem na środek defensywy. Gra więc tam, gdzie zaczynał. Jednak obecny 27-letni Rzeźniczak to zupełnie inny obrońca. Dzięki grze na dwóch innych pozycjach zupełnie inaczej czuje teraz to, co dzieję się na boisku. Wczoraj jego umiejętność przewidywania kilka razy uchroniła Legię przed stratą bramki. Dobrze, że szybko wrócił do zdrowia. 27 lipca w meczu z Pogonią doznał groźnej kontuzji mięśni uda, a przecież to właśnie z tym urazem 7-krotny reprezentant Polski zmagał się w poprzednim sezonie.