News: Dariusz Dziekanowski: Kilku graczy nie powinno grać w Legii

Dariusz Dziekanowski: Zabrakło szarż

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy

24.08.2012 08:12

(akt. 04.01.2019 13:12)

- Gdyby Legia była w optymalnej formie, mogła wygrać z tym Rosenborgiem w stosunku 2:0 czy 3:0. Ale miała duże przestoje. Stworzyła kilka sytuacji, ale nie widać było, aby wynikały z pomysłu drużyny. Gra Legii była trochę w jednostajnym tempie, za bardzo na zasadzie Ljuboja i... co dalej? Brakowało przyspieszenia. Były tylko fragmenty dobrej gry. Do 15. minuty Norwegowie nie wyszli z własnej połowy, ale Legia przestała tak grać. A w końcówce opadła już z sił. Zdarzały się sytuacje, gdy na 20.-30. metrze nie było żadnego legionisty, który doskoczyłby do rywala. W końcu przez to Legia straciła gola i zmniejszyła swoje szanse na awans do 30 procent ocenia mecz Legii z Rosenborgiem były piłkarz Legii Dariusz Dziekanowski.

- Legia powinna mieć więcej atutów. Brakowało kreatywności innych piłkarzy. Wskazałbym na słabszy dzień Marka Saganowskiego, który był mało widoczny, i Miroslava Radovicia. Oni zwykle robią różnicę w tym zespole. Na swoim poziomie grał tylko Danijel Ljuboja. Radović niezbyt dobrze się czuł będąc środkowym pomocnikiem w tym ustawieniu. On najlepiej gra, gdy znajduje się 20-30 metrów od bramki, gdy może wejść w pojedynek.


- Brakowało mi ofensywnych szarż bocznych obrońców, jakichś wrzutek. A to był przecież mecz przy Łazienkowskiej! Jakub Wawrzyniak mało pomagał kolegom. Mam wrażenie, że skład drużyny Legii w tym meczu był źle zbalansowany. Tych trzech piłkarzy nie ma zbyt wielu atutów w grze defensywnej. Nie pomagali Danielowi Łukasikowi tyle, ile powinni. To musi mieć wpływ na ocenę całej formacji. Po prostu zabrakło Ivicy Vrdoljaka.

Polecamy

Komentarze (5)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.