Grano dzisiaj (2.03). Pierwszy gol Josue w Legii, przerwany mecz

Rok temu Legia wygrała u siebie 2:0 z Górnikiem Łęczna w 1/4 finału Pucharu Polski po bramkach Josue (1. gol w barwach "Wojskowych") oraz Ernesta Muciego. Stołeczny klub wykreował dużo więcej sytuacji niż beniaminek ekstraklasy, zwyciężył zasłużenie i awansował do półfinału tych rozgrywek.

– Jesteśmy zadowoleni z awansu, wygranej i – jeśli chodzi o grę – pierwszej połowy. Myślę, że było w niej dużo dobrego, zabrakło jedynie drugiej bramki, szczególnie po akcji Tomasa Pekharta, w której świetnie spisał się bramkarz Gostomski. W drugiej odsłonie pojawił się duży fragment, w którym nie mieliśmy aż takiej kontroli, jaką byśmy chcieli. To troszeczkę na minus. Ale stworzyliśmy dużo więcej sytuacji niż przeciwnik, również w porównaniu do poprzednich meczów. Jest postęp i świadomość, że powinniśmy wymagać od siebie więcej. Nie można jednak nie pochwalić drużyny za postawę – mówił ówczesny trener Legii, Aleksandar Vuković.

Wysoka porażka z Termaliką

Minęło 7 lat od wyjazdowej porażki Legii z Termaliką (0:3). Bramki zdobyli Wojciech Kędziora, Patrik Misak i Dawid Plizga. – Gratuluję graczom z Niecieczy. Przyznaję – to nie był nasz dzień, wyciągniemy wnioski. W drugiej połowie staraliśmy się wyrównać, ale to nam nie wychodziło  – powiedział ówczesny trener "Wojskowych", Stanisław Czerczesow. Zdjęcia można pooglądać TUTAJ.

Przerwany mecz

Dziewięć lat temu, po bezbramkowej pierwszej połowie, zakończono spotkanie pomiędzy Legią a Jagiellonią Białystok. W pierwszych 45 minutach doszło do zamieszania w okolicach sektora gości. W związku z tym Biuro Bezpieczeństwa Miasta postanowiło przerwać mecz. Kibice zgromadzeni na stadionie zostali poproszeni o natychmiastowe opuszczenie obiektu. Tego dnia doszło też do prezentacji nowego piłkarza Legii, Ondreja Dudy. Zdjęcia są dostępne W TYM MIEJSCU. 

Trzy dni później Komisja Ligi podjęła decyzję o przyznaniu walkowera dla klubu z Białegostoku.