Helio Pinto: Z Trabzonsporem zagram z zębem

- Dostałem silne uderzenie w plecy. Przez to z dużym impetem zamknęła mi się buzia i to "kłapnięcie" spowodowało uszkodzenie zęba. Na szczęście ubytek nie był zbyt duży i dentysta łatwo sobie z tym poradził. Dzięki temu z Trabzonsporem zagram z zębem (śmiech). Dam z siebie wszystko, bo przecież to dla nas mecz ostatniej szansy.

To mecz ostatniej szansy na wasze własne życzenie. Dlaczego tak kiepsko gracie w Lidze Europy?

- A ja bym nie powiedział, że kiepsko. W Trabzonsporze mogliśmy przecież wygrać. Byliśmy lepsi od Turków, ale im dopisało szczęście, a drugiego gola to sami im podarowaliśmy. Meczu z APOEL-em też nie powinniśmy byli przegrać. Rywal był może ze cztery razy w naszym polu karnym, a my mieliśmy pewnie ok. 70 procent posiadania piłki. A w pierwszym meczu z Lazio też aż tak bardzo nie odstawaliśmy. Dość już tych pechowych porażek.