News: Agent Vrdoljaka: Rozumiemy stanowisko Legii

Ivica Vrdoljak: Berg to perfekcjonista

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

19.12.2014 16:39

(akt. 21.12.2018 15:54)

Dokładnie 19 grudnia 2013 roku trenerem Legii Warszawa został Henning Berg. Dziś mija więc dokładnie rok jego pracy. O kilka słów podsumowania poprosiliśmy kapitana zespołu Ivicę Vrdoljaka. - Odkąd przyszedł trener Henning Berg, to w zasadzie od razu było widać postępy. Oczywiście na początku była niepewność, to normalne. My nie znaliśmy trenera, a trener nas. Ale zaczęliśmy grać i z meczu na mecz wszystko wyglądało coraz lepiej. Przegraliśmy tylko jeden mecz z Ruchem Chorzów i to w momencie, gdy dzień wcześniej zostaliśmy mistrzami Polski. Tylko, że wtedy nikt jeszcze nie widział naszego postępu w grze czy taktyce. Każdy oczekiwał tego mistrzostwa i wygranych w lidze, traktował to jako nasz obowiązek. Na co nas stać i co dała półroczna współpraca z trenerem Bergiem pokazaliśmy w eliminacjach do Ligi Mistrzów - opowiada Vrdoljak.

- Mówiąc o mistrzostwie Polski nie możemy zapomnieć o pracy trenera Jana Urbana, który wykonał dobrą robotę. Bardzo ważne też było też to, że nikt z klubu znaczący nie doszedł, graliśmy tym samym składem. Do tego doszły nowinki, jakie wniósł na polski rynek trener Henning Berg. Cały sztab przywiązuje ogromną uwagę do taktyki, zaś trener Berg ma ogromny wpływ na to, co się dzieje z naszym zespołem. To perfekcjonista, pracuje w klubie od rana do wieczora, ciągle myśli o taktyce. Nie wiem czy taki był zawsze, czy takie cechy nabył od sir Alexa Fergusona. Poświęca mnóstwo czasu na to, byśmy prawidłowo rozwijali się pod względem taktycznym. Spotyka się z nami, pokazuje na wideo co robimy źle, a co dobrze. Są tego efekty – co widać w Europie. Na dwanaście rozegranych spotkań wygraliśmy dziesięć, a przegraliśmy tylko jedno. Takie statystyki mówią same za siebie. Zrobiliśmy duży progres. Trener Berg dobrze nas ustawia w defensywie. Wiemy, gdzie, kto i jak ma się przesuwać i ustawiać. Dużo rozmawiamy i sobie podpowiadamy.


- Przez pierwsze pół roku poznawaliśmy trenera Berga, ale nie mieliśmy okazji poznać go do końca, dalej nie wiedzieliśmy jak zareaguje w sytuacji kryzysowej, kiedy przyjdą wyniki gorsze od oczekiwanych. Ale zobaczyliśmy jak się zachowuje w takich sytuacjach po meczu z St. Patrick’s przy Łazienkowskiej. Zagraliśmy wtedy słabo, źle, wyrównaliśmy dopiero w doliczonym czasie gry. Berg jednak zachował spokój. Tłumaczył, że mieliśmy słabszy dzień, że jesteśmy dużo lepsi, że w rewanżu to udowodnimy. Byłe pewien tego co mówi i ta pewność siebie miała przełożenie na nas. Trener rzadko podnosi głos, rzadko krzyczy – ma zawsze inne argumenty.


Wkrótce opublikujemy długi wywiad z Ivicą Vrdoljakiem, w którym kapitan zespołu podsumuje cały rok w wykonaniu Legii.

Polecamy

Komentarze (29)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.