News: Turek sędzią pierwszego meczu z Dudelange

Kilka słów o grupowych rywalach

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

28.08.2015 15:29

(akt. 21.12.2018 15:49)

Poznaliśmy już wyniki losowania fazy grupowej Ligi Europy. Legia zmierzy się z włoskim Napoli, które w poprzednim roku doszło do półfinału rozgrywek. Poza tym warszawiaków czekają boje z mistrzem Danii FC Midtjylland, a także z drugim zespołem Belgii - Club Brugge. Warszawiaków stać na awans i o to z pewnością powalczą stołeczni piłkarze, choć grupa jest trudniejsza niż w poprzednim sezonie. Poniżej kilka słów o rywalach.

SSC Napoli: 

 

To klub założony w 1926 roku. Klub z Neapolu ma bogatą historię, a jedną z klubowych legend jest wielki Diego Maradona. W 1989 roku "Błękitni" zdołali sięgnąc po Pucharu UEFA. Do tego rywal Legii może pochwalić się dwukrotnym mistrzostwem kraju i pięciokrotnym zwycięstwem w Pucharze Włoch. Ostatnim sukcesem było zdobycie Superpucharu w 2014 roku. 

 

Trenerem Napoli do końca poprzedniego sezonu był Rafael Benitez, który przed startem rozgrywek objął Real Madryt. Obecnie zespół prowadzi Maurizio Sarri. Napoli zakończyło ostatnie rozgrywki Serie A na piątej pozycji. Wielką gwiazdą drużyny jest Gonzalo Higuain - czwarty strzelec poprzedniego sezonu, który tylko w lidze strzelił 18 goli. 

 

Oczywiście Higuain nie jest jedynym piłkarzem w Napoli o wielkim nazwisku. Warszawiacy spotkają we włoskim zespole starego znajomego z PSV Eindhoven - Driesa Mertensa, który będzie bardzo trudny do upilnowania. W środku pola kreatorem gry będzie Marek Hamsik, który tę rolę wypełnia w "Błękitnych" od kilku sezonów. Szykuje się spotkanie dwóch Słowaków na tych samych pozycjach, bowiem na wspomnianego piłkarza może zagrać Ondrej Duda. Na legionistów w defensywie będą czekać dwaj potężni stoperzy: Raul Albiol oraz Vlad Chiriches. 

 

Napoli występuje na Stadio San Paolo. Obiekt jest nieco monumentalny i może pomieścić ponad 60 tysięcy widzów. Ostatnią renowację stadion przeszedł w 1990 roku. 

 

Club Brugge: 

 

O Brugge najgłośniej w ostatnim czasie jest w kontekście transferu Karola Linetty'ego do tego klubu. Utalentowany lechita ma trafić do Belgii za około 4 miliony euro. Niebiesko-czarni w swojej historii trzynaście razy cieszyli się z mistrzostwa kraju, choć ostatni raz ich triumf w tych rozgrywkach nastąpił w 2005 roku. 

 

Club Brugge powstał w 1891 roku i od tamtego czasu mógł też jedenaście razy świętować wygraną w Pucharze Belgii, a trzynaście razy w Superpucharze. W 1976 roku klub doszedł do finału Pucharu UEFA, a dwa lata później przegrał w decydującym starciu o Puchar Europy. Obecnie trenerem zespołu jest były bramkarz belgijskiej reprezentacji, Michel Preud'homme.

 

W poprzednim sezonie Brugge reprezentował Polak, Waldemar Sobota. Jego w klubie już nie ma. Tak samo, jak chociażby Toma de Suttera (strzelił 10 goli). Ważny ogniwem zespołu jest pomocnik z Izraela, Lior Rafaelow. Nie dość, że często zdobywa bramki, to jeszcze zanotował ponad 20 asyst. Wspomniany gracz będzie jednak pauzował przynajmniej do października z powodu kontuzji. W Brugge spotkamy kolejnego starego znajomego z LE - obecnie w tej ekipie występuje Hans Vanaken, były gracz Lokeren. 

 

FC Midtjylland: 

 

Obecny mistrz Danii. Taki sukces klub odniósł po raz pierwszy w krótkiej historii. Ekipa z Herning została założona w 1999 roku. Wiele mówi się ostatnio o Midtjylland ze względu na sposób prowadzenia zespołu oraz wyszukiwania nowych piłkarzy. Poniżej fargment tekstu na ten temat, a całość można przeczytać w tym miejscu

 

Obejrzeć wszystkie mecze danego piłkarza z konkretnego sezonu. Kiedyś nie do zrobienia choćby ze względu na dostępność taśm, dzisiaj jak najbardziej, nawet, jeśli chodzi o trzeciorzędne rozgrywki. Praca mrówcza, zamknięcie się w sali w towarzystwie telewizora na tydzień, dwa? Tak. Ale to wsparte bazą Benhama ma dawać zabójczo skuteczne efekty, znacznie lepsze, niż obejrzenie gracza na żywo, gdzie już jest szansa na bycie poniesionym przez emocje czy inną formę „zaciemnienia obrazu”. Skaut dostaje bilet tylko po to, by dowiedzieć się jaki charakter ma piłkarz, bo jak mówi Ankersen: skaut on nie musi nam mówić, czy piłkarz jest dobry czynie, my to już wszystko wiemy. Nie znamy konkretnych metod wyliczania wartości zawodnika. Są pilnie strzeżone. Za pouczający przykład może posłużyć jednak Tim Sparv, jeden z najlepszych zawodników Midtjylland.

 

Midtjylland będzie zespołem groźnym po stałych fargmentach gry, które legionistom dały się we znaki w czwartek, kiedy Zoria zdobyła po rzutach wolnych dwie bramki. Co ciekawe, w duńskim klubie pracuje specjalista (Polak), który odpowiada jedynie za trening i naukę samych strzałów ze stojącej piłki. 

Pierwszy mecz Legii w fazie grupowej Ligi Europy już 17 września. 

Polecamy

Komentarze (7)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.