Legia nie sprzedała nagrań z meczami Lecha
12.07.2012 08:28
Zaraz po losowaniu europejskich pucharów, które miało miejsce 25 czerwca, Kazachowie z Żetysu Tałdykorgan postanowili zadbać o zgromadzenie materiału o swoim wylosowanym przeciwniku, Lechu Poznań. Misję tę otrzymał od Żetysu attache prasowy kazachskiej federacji piłkarskiej, Timur Kamaszew. - Najpierw zwróciłem się do waszej Ekstraklasy, która pokazuje na co dzień mecze ligi. Chcieliśmy mieć te świeże - relacjonuje. - Poinformowali mnie, że jest taka opcja, by kupić nagrania, ale musze złożyć wniosek, zapłacić. Dobrze, mówię, zapłacimy. Telewizja stwierdziła jednak, że potrwa to dwa tygodnie. Tyle czasu nie mieliśmy... Następnie w imieniu Żetysu zwrócił się do polskich klubów. - Zasięgnąłem języka i dowiedziałem się, że Lech Poznań nie żyje w przyjaznych stosunkach z Legią Warszawa, a to z nią i na jej stadionie zagrał jedno z lepszych spotkań końcowej części rundy wiosennej. Takie nagranie bardzo nas interesowało, więc zwróciłem się do Legii z prośbą o zapis. Co usłyszałem? Że mowy nie ma, gdyż nie sprzedadzą nam swoich rodaków. I że nie ma w Polsce takiego zwyczaju.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.