Legia Warszawa - Rapid Bukareszt 3:1 (0:0) - Upragiony awans!

- Zapis relacji na żywo
- Pomeczowa opinia Razvana Lucesku
- Komentarz Macieja Skorży
- Strzelec dwóch bramek Miro Radović dziękuje kibicom
- Wypowiedzi legionistów
- Fotoreportaż z meczu z Rapidem
- Skrót i bramki z meczu
- Relacja z trybun - Foto i Video

Pierwsze minuty tego meczu to były wyrównane, choć to jednak Rapid w 5. minucie spotkania móg wyjścć na prowadzenie. Zamieszanie w polu karnym Legii mógł wykorzystać Herea, jednak bardzo dobrze w mecz wszedł Dusan Kuciak. Z minuty na minutę goście zaczynali przeważać, kolejny raz szczęścia próbowali w 10. minucie spotkania. Ciprian Deac, podobnie jak w pierwszym spotkaniu, ośmieszał obrońców Legii. W ostatniej chwili jednak piłkę wybił mu Marcin Komorowski. Na pierwszy strzał Legii kibice czekali do 15. minuty. Michał Żyro strzelał z dystansu, bramkarz bez problemów łapał jednak te piłki. Mecz się wyrównał, chociaż i tak w ich grze widać było bardzo dużo niedokładności. Na to czekali tylko Rumuni, w 22. minucie ponownie w polu karnym Legii szalał Deac. Jego strzał z ostrego kąta ponownie też bronił słowacki bramkarz Legii. Trzy minuty później, drugą żółtą kartkę otrzymał Dan Alexa. Piłkarz Rapidu bezczelnie potraktował Żyro i zasłużenie resztę meczu spędził w szatni. Legia mogła prowadzić w 34. minucie, gdzie po kiksie bramkarza, piłkę wyłuskał Miro Radović. Serb pociągnął z nią wzdłuż pola karnego i uderzył na bramkę. Niestety minmalnie niecelnie.

Druga połowa była koncertem w wykonaniu Wojskowych. Uskrzydleni przez 31 tysięcy fantastycznie dopingujących fanów, już dwie minuty po przerwie, mogli zdobyć pierwszego gola. Radović po przypadkowej akcji wpadł w pole karne. W sytuacji sam na sam z bramkarzem gości zachował się jednak fatalnie. Wojskowi nie rezygnowali, powoli zdobywali pole i  grali w ataku pozycyjnym. W 53. minucie padła pierwsza bramka. Maciej Rybus wrzucał w kierunku Artura Jędrzejczyka, ten trafił piłką w słupek. Nie ma piłek straconych dla "Radko" i to potwierdziło się tym razem. Serb w towarzystwie dwóch rywali... wepchnął piłkę do siatki. Rapid odpowiedział w 64. minucie. Herea ośmieszył obronę Legii i zagrał piłkę do niepilnowanego Teixeiry. Pomocnik Rapidu z zimną krwią pokonał Kuciaka. Cztery minuty później fantastyczną akcje indywidualną zrobił Rybus. Jego rajd lewą stroną zakończony został strzałem, który "wypluł" bramkarz rywala. Kto mógł się tam znaleźć? Radović! Pusta bramka i 2:1 dla Legii. Wojskowi dalej kontrolowali wynik, Rapid nie stworzył sobie już stuprocentowej sytuacji. Czerwoną kartkę ujrzał rezerwowy Janusz Gol, warto dodać, że były gracz GKS-u Bełchatów na boisku spędził niespełna dwadzieścia minut. Wynik ustalili młodzi - Rafał Wolski zagrywał do Michała Kucharczyka, który dopełnił formalności i trafił do siatki Rapidu.

Legia Warszawa - Rapid Bukareszt3:1 (0:0)
54' (1:0) Miroslav Radović
65' (1:1) Filipe Teixeira
68' (2:1) Miroslav Radović
90' (3:1) Michał Kucharczyk

Żółte kartki: Jędrzejczyk, Gol i Vrdoljak (Legia) oraz Bożović, Alexa, Grigore i Rui Duarte (Rapid) 

Czerwone kartki: Gol (Legia - 80' za drugą żółtą) oraz Alexa (Rapid - 27' za drugą żółtą) 

Legia: Kuciak - Jędrzejczyk, Żewłakow, Komorowski, Wawrzyniak - Rybus (86' Kucharczyk),Vrdoljak, Borysiuk, Radović (90' Wolski), Żyro (63' Gol) - Ljuboja 


Rapid: Draghia - Duarte, Antonio, Burca, Bożović - Deac, Teixeira, Alexa, Herea (73' Pancu),Sburlea (55' Grigorie) - Cassio (29' Grigore) 

Tabela i treminarz grupy C