Michał Żyro: Podanie od Ivicy to klasa światowa

fot. FotoPyK

- Nie zdominowaliśmy rywali, ale to my decydowaliśmy o tym, jak gra będzie wyglądać. Dyktowaliśmy jej warunki, oni prezentowali się tak, jak my chcieliśmy. Częściej mieli piłkę, kontrolowali podania w środku pola, ale niewiele z tego wynikało. My świetnie zachowywaliśmy się w defensywie, nie pozwalaliśmy im prawie na nic. Tutaj duża zasługa trenera Henninga Berga, to on opracował plan na ten mecz, nakreślił nam go, a my rzetelnie wykonaliśmy swoją robotę.

Doszło do pana głowy już to, że rozbiliście Celtic w sumie 6:1, dodatkowo nie wykorzystując dwóch rzutów karnych?

- Tak i to fajne uczucie. Trafiliśmy na tak renomowaną drużynę, a sobie poradziliśmy. Legia sobie poradziła. Jesteśmy fantastycznym zespołem, to najlepsza Legia, odkąd tutaj jestem.

Henning Berg wpaja wam mentalność zwycięzców, to dlatego te słowa?

- Nie, ja od początku mówiłem, nawet po remisie z Irlandczykami, że jesteśmy bardzo mocni psychicznie, fizycznie i piłkarsko. Teraz to potwierdziliśmy.

Jak fajnie jest być dzisiaj piłkarzem Legii Warszawa?

Zaje...