News: Radović, Bereszyński i Jodłowiec: Wielka niemoc

Radović, Bereszyński i Jodłowiec: Wielka niemoc

Marcin Szymczyk, Paweł Korzeniowski

Źródło: Canal+, Legia.Net

28.11.2013 22:19

(akt. 09.12.2018 02:23)

- Tabela przed meczem pokazywała, że grają najlepsi z najgorszymi i tak też to wyglądało na boisku. Dziś widoczna była przede wszystkim nasza niemoc. I nie ma co się oszukiwać, takie są realia i trzeba się z tym zgodzić. Musimy więcej wymagać od siebie, nie ma co szukać alibi, że graliśmy z włoską drużyną… Graliśmy na własnym stadionie, a Lazio to nie jest górna półka w Europie. My w tym sezonie na arenie międzynarodowej nie pokazaliśmy nic i nie ma co nad tym dyskutować. Oki, Lazio ma kilku ciekawych graczy, ale wcześniej graliśmy z mocniejszymi zespołami i nasza gra jakoś wyglądała. Dziś zagraliśmy bardzo słabo. Czeka nas jeszcze mecz z Apollonem, trzeba go rozegrać i zdobyć w końcu bramkę i jakieś punkty… - skomentował po meczu smutny Miroslav Radović.

Bartosz Bereszyński – Nasze poprzednie spotkania w Lidze Europy wyglądały lepiej, mieliśmy przewagę, stwarzaliśmy sobie sytuacje. Dziś nie było niczego. Koniec jest taki, że po pięciu meczach nie mamy punktu i bramki. Lazio było zdecydowanie lepsze i zasłużenie wygrało 2:0. Nie chcę niczego obiecywać przed meczem na Cyprze. Sytuacja Henrika Ojamaa? To nie pierwszy raz kiedy mógł wypatrzyć lepiej ustawione partnera. Nie chcę się jednak publicznie wypowiadać na ten temat, to nasza wewnętrzna sprawa. Musimy to załatwić w szatni i mam nadzieję, że nic z tego nie wyjdzie na zewnątrz. Wierzyłem do końca choćby w bramkę, było blisko po strzale Miro Radovicia. Niestety znów się nie udało.

 

Tomasz Jodłowiec: W poprzednich meczach nie strzelaliśmy goli, nie zdobywaliśmy punktów, ale nasza gra wyglądała lepiej.Dzisiaj nie ma z czego się tłumaczyć, to była lekcja od Lazio. W polskiej lidze wyglądamy dobrze, później czegoś brakuje w europejskich pucharach. Może gdybyśmy lepiej rozpoczęli całe rozgrywki, byłoby łatwiej niż w sytuacji, kiedy przed każdym spotkaniem presja była coraz większa. W szatni głowy były spuszczone, jednak w kolejnym meczu postaramy się dokonać tego, czego nie udało się dzisiaj.

Polecamy

Komentarze (9)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.