Rafał Maciejewski

Rezerwy: Tylko remis z Lechią Tomaszów Mazowiecki

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

17.08.2022 18:50

(akt. 18.08.2022 21:48)

Rezerwy Legii zremisowały w LTC 2:2 z Lechią Tomaszów Mazowiecki w 3. kolejce III ligi (grupy I), mimo że dwukrotnie prowadziły. Bramki w barwach "Wojskowych" zdobyli Karol Noiszewski (rzut karny) i Rafał Maciejewski.

Trener Legii II, Piotr Jacek, nie mógł skorzystać m.in. z Kacpra Skwierczyńskiego (złamanie kości piszczelowej i uszkodzenie więzadła w stawie skokowym) oraz Dawida Dzięgielewskiego (przewlekły uraz). Do jego dyspozycji było za to pięciu piłkarzy "jedynki" – Cezary Miszta, Igor Strzałek, Maik NawrockiKacper Skibicki i Jurgen Celhaka.

Legioniści od początku zdecydowanie częściej utrzymywali się przy piłce, ale mieli problemy z przedostaniem się pod bramkę, ponieważ Lechia mocno skupiła się na obronie, jej zawodnicy byli blisko siebie, zamykali przestrzenie. Stołeczny zespół szukał szans po zagraniach w "szesnastkę" i stałych fragmentach gry. W 9. minucie "Wojskowi" stworzyli pierwszą, groźniejszą akcję. Filip Laskowski dośrodkował z rzutu rożnego na 7. metr, Nawrocki uderzył z głowy, a Mateusz Awdziewicz dobrze interweniował.

Warszawiacy wyszli na prowadzenie po kwadransie rywalizacji. Skibicki minął rywala poprzez puszczenie piłki obok niego, dzięki czemu wbiegł w pole karne z prawej strony, a następnie, po ponownym dojściu do futbolówki, został sfaulowany przez zawodnika, którego chwilę wcześniej ograł. "Jedenastkę" na bramkę pewnie zamienił Karol Noiszewski.

Lechia próbowała zareagować na straconego gola, rozkręciła się po 20. minucie, gdy zaczęła grać odważniej. Legia II dostała sygnał ostrzegawczy po dwóch płaskich podaniach z lewego sektora "szesnastki" na jej środek (w ciągu kilkunastu sekund). O ile "Wojskowi" poradzili sobie z tymi zagraniami, to moment później zrobiło się 1:1. Kamil Lewiński zbiegł do środka boiska, po czym prostopadle zagrał za linię obrony do Kordiana Górki, który wbiegł w pole karne, znalazł się w sytuacji sam na sam z Misztą i trafił do siatki po uderzeniu na dalszy słupek.

Po pół godzinie gry "dwójka" wykreowała dwie niezłe okazje. Pierwszą akcję zapoczątkował Skibicki, który wypatrzył Strzałka, ten kapitalnie minął rywala przyjęciem, po czym podał w "szesnastkę" do Wiktora Kamińskiego. Napastnik z rocznika 2004 przyjął, a następnie wycofał piłkę do Laskowskiego, który nieznacznie się pomylił przy strzale z ok. 22. metra. Po chwili Strzałek pojawił się w bocznym sektorze pola karnego i podał do "Skiby", którego potężne uderzenie z 12. metra zostało wybronione.

Warto zaznaczyć, że pierwszą połowę meczu oglądali m.in. trener Kosta Runjaić, jego asystent Aleksandar Rogić, trenerzy Krzysztof Dowhań, Inaki Astiz, Przemysław Małecki, dyrektor sportowy Jacek Zieliński czy dyrektor akademii Marek Śledź.

Tuż po przerwie szansę na zdobycie bramki mieli Patryk Konik (nieco niecelna główka po centrze z kornera) oraz Laskowski, który trochę niedokładnie uderzył z dystansu. Legia II dążyła do ponownego objęcia prowadzenia, ale mogła stracić drugiego gola. Noiszewski popełnił błąd we własnej "szesnastce", lecz zrehabilitował się w najlepszy możliwy sposób – najpierw zablokował ciałem silne uderzenie z 7. metra, a po kilkudziesięciu sekundach popisał się świetnym przerzutem w kierunku Rafała Maciejewskiego. Nowy zawodnik "dwójki", mimo że miał w pobliżu dwóch rywali, dobrze przyjął piłkę, wbiegł w pole karne i pokonał Awdziewicza po strzale na dalszy słupek.

Gospodarze mogli dość szybko podwyższyć wynik – Kamiński popędził prawą flanką i zagrał wzdłuż boiska, na 15. metr, do wbiegającego Celhaki, który oddał niecelny strzał na wślizgu. Groźnie zrobiło się też w 67. minucie, gdy Celhaka podał bez przyjęcia, między dwóch rywali, do "Kamyka", ten zabrał się z piłką, pojawił się w "szesnastce", ale Awdziewicz wyszedł z bramki i zatrzymał snajpera, który chciał go minąć. Potem bliski szczęścia, po dośrodkowaniu Strzałka z rogu na dalszy słupek, był Noiszewski, który główkował nieznacznie obok celu.

W końcówce meczu Lechia podkręciła tempo i… znowu wyrównała. Goście mieli rzut wolny z lewej strony boiska – po centrze na dalszy słupek doszło do strzału (z głowy; 7. metr), który wybronił Miszta. Piłka odbiła się jeszcze od Noiszewskiego i trafiła pod nogi Kamila Cyrana, a ten skierował ją do siatki z bliskiej odległości. Ostatecznie Legia II zremisowała u siebie 2:2 z zespołem z Tomaszowa Mazowieckiego, a w sobotę, 20 sierpnia (godz. 17:00), zmierzy się na wyjeździe z Sokołem Ostróda.

3. kolejka III ligi: Legia II Warszawa – Lechia Tomaszów Mazowiecki 2:2 (1:1) 
Noiszewski (16. min. – k.), Maciejewski (53. min.) – Górka (27. min.), Cyran (90. min.)

Żółte kartki: Konik (26. min.), Celhaka (45. min.), Laskowski (73. min.), Korczakowski (88. min.)

Legia: Miszta – Nawrocki, Noiszewski, Konik – Skibicki, Laskowski, Celhaka (82' Korczakowski), Niski – Strzałek (90' Majchrzak) – Maciejewski, Kamiński (71' Jędrasik)

ZOBACZ TAKŻE:

Polecamy

Komentarze (31)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.