News: Wojciech Kowalczyk: Cień nadziei na awans jest

Wojciech Kowalczyk: Legia dominuje jak HJK Helsinki

Marcin Szymczyk

Źródło: Polska The Times

12.11.2013 08:46

(akt. 04.01.2019 12:18)

- Słucham piłkarzy Legii po przegranych meczach w Lidze Europy i nikt nie ma sobie nic do zarzucenia. Grali super, tylko nie mieli szczęścia. (śmiech) My to w ogóle jesteśmy piłkarsko pechowi, bo nam szczęścia brakuje już kilkanaście lat. Szczęścia to możesz nie mieć w totolotka. A tutaj to brakuje umiejętności. Co z tego, że w polskiej lidze sobie wyjdą, zagrają na pół gwizdka i zgarną punkty? Jak tylko wychylą głowę za polską granicę, to od razu w łeb. A ci się tłumaczą, że sędzia przeszkodził. Może i przeszkodził, ale powinni wiedzieć, że sędzia pomaga lepszym, a zabiera ogórom. Tak jest w każdej lidze, w każdych rozgrywkach. Urban kiedyśpowiedział: chrzanić styl, ważny jest wynik. Zgadza się, na polską ligę to wystarczy - mówi na łamach "Polski the Times" były napastnik naszego klubu Wojciech Kowalczyk.

- Taka Legia z największym budżetem, z największymi zarobkami w polskiej lidze, z najlepszymi zawodnikami nie jest w stanie u siebie choćby zremisować z takim Trabzonsporem. Na trzydziestotysięczny stadion przyszło piętnaście tysięcy. W trzymilionowej Warszawie. Pytam się: czy to o to chodziło? Żeby zdominować ligę tak jak HJK Helsinki w Finlandii i nic nie znaczyć w Europie?


Trener Legii wyraźnie jednak powiedział, że od Trabzonsporu byliśmy lepsi...


- Ciekawa teoria. Wydaje mi się, że jak ktoś jest lepszy, to powinien chociaż jedną bramkę strzelić. O to w futbolu chodzi. Ja rozumiem, żeby było po jakimś dramatycznym boju 2:2, słupki, poprzeczki, pomyłki sędziego, ale tu? Było tak: ktoś tym Turkom kazał w środę do Warszawy przyjechać za karę, bo umówmy się, że w poważnych ligach Ligi Europy nie traktuje się poważnie i wielkich profitów nie przynosi. No i przyjechali znudzeni. Oddali piłkę legionistom i mówią: nam się nie chce, weźcie sobie pograjcie, bo my mamy jeszcze u siebie Cypryjczyków. I tak z tej grupy wyjdziemy. Ale jak zobaczyli, w jaki sposób nasi starają się strzelić tego gola, to wzięli dwa razy piłkę i powiedzieli: dobra, zapakujemy wam dwa razy i się zbieramy. (śmiech) Nawet się pod pachami nie spocili. Taka jest ta nasza Legia.


Ale i tak Legia będzie mistrzem Polski?


- Pewnie tak. Ale co z tego? Z tego co wiem, Janek Urban ma w grudniu usiąść i rozmawiać o nowym kontrakcie. Leśnodorski powinien sobie zadać pytanie, czy chce rządzić w naszej ekstraklasie tak jak HJK Helsinki rządzą w fińskiej i z Urbanem kompromitować się w Europie, czy coś osiągnąć i zapełnić stadion.


Rozwiązaniem jest trener z zagranicy?


- Ja miałem swoją koncepcję na trenera Legii, chodziło mi o faceta, który porządnie im wpier... i będzie wymagać. Utemperuje te wielkie gwiazdy polskiego podwórka i zmusi do roboty. Ale popsuł ją Zbigniew Boniek, wziął tego trenera do kadry.

Polecamy

Komentarze (157)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.