News: Zbieżne historie Legii i Borussii

Zbieżne historie Legii i Borussii

Łukasz Pazuła

Źródło: Legia.Net

12.09.2016 15:34

(akt. 07.12.2018 13:23)

Po 1970 roku Legia Warszawa na kolejne mistrzostwo Polski musiała czekać dwadzieścia trzy lata. Natomiast Borussia Dortmund gdy zdobyła tytuł mistrzowski w swoim kraju w 1963 roku, następny wywalczyła dopiero trzydzieści dwa lata później. Od tej pory historia obu ekip jest do siebie bardzo podobna.

fotografia pochodzi ze sparingu Legii z Borussią z 2012 roku

Oba kluby lata dziewięćdziesiąte będą wspominać bardzo dobrze. Legia Warszawa oficjalnie sięgnęła dwa razy po mistrzowski tytuł, czterokrotnie cieszyła się z krajowego pucharu oraz dwukrotnie celebrowała zdobycie Superpucharu Polski. Ponadto „Wojskowi” wystąpili w Lidze Mistrzów. Legioniści mając w grupie takich rywali jak: Spartak Moskwa, Rosenborg BK i Blackburn Rovers F.C. awansowali do ćwierćfinału rozgrywek. Na tym etapie zostali wyeliminowani przez Panathinaikos.


Borussia Dortmund natomiast w latach dziewięćdziesiątych dwa razy zdobyła tytuł mistrzowski oraz Superpuchar Niemiec. Dodatkowo dortmundczycy odnosili sukcesy w europejskich rozgrywkach. W 1993 roku doszli aż do finału Pucharu UEFA. Niemiecki klub przegrał decydujące starcie o to trofeum z Juventusem 0:3. Cztery lata później BVB zemściło się na „Starej Damie”. Niemiecki zespół pokonał włoską drużyną 3:1 w najważniejszym spotkaniu Ligi Mistrzów. Gole dla żółto-czarnych strzelali: Karl-Heinz Riedle (dwie) oraz Lars Ricken. Honorową bramkę dla turyńczyków zdobył Alessandro Del Piero. Później piłkarze Ottmara Hitzfelda sięgnęli jeszcze po Puchar Interkontynentalny oraz Superpuchar Europy.


Ciekawostką jest też fakt, iż oba kluby po swoich sukcesach w latach 90-tych były na skraju bankructwa. Janusz Romanowski, właściciel firmy Pol-Kraufring, odszedł z Legii w 1996 roku. Przedsiębiorcy należał się jeszcze wtedy zwrot zainwestowanych pieniędzy i w ten sposób legioniści musieli od niego odkupić chociażby Marcina Mięciela za milion marek. Następnymi właścicielami „Wojskowych” byli: CWKS, Daewoo-FSO oraz Pol-Mot. Po kilku latach jednak wymienione korporacje dopadły problemy. Warszawiacy zdołali w tym burzliwym okresie sięgnąć po mistrzostwo Polski, ale nie poprawiło to jednak ich sytuacji finansowej. Uległa ona poprawie dopiero gdy do gry włączyło się ITI.


Borussia natomiast zachłysnęła się po sukcesie w Lidze Mistrzów. BVB zarobiło ogromne pieniądze, które później niewłaściwie spożytkowała. Inwestycje dortmundzkiego kluby nie były trafione. W 2005 roku dług urósł do 122 milionów euro. Pojedyncze sukcesy żółto-czarnych jak mistrzostwo Niemiec (2002) czy awans do finału Pucharu UEFA (2002 rok) nie zlikwidowały olbrzymiego debetu. Przed bankructwem uchronił ich szereg pożyczek (chociażby od Bayernu Monachium) oraz zastawów – stadion został przekazany na własność Commerzbanku. W Dortmundzie główną rolę zaczynał odgrywać Hans-Joachim Watzke. Działalność właściciela niemieckiego zespołu pozwoliła wyprowadzić ją na prostą. – W 2007 roku, gdy nie mieliśmy pieniędzy, zdaliśmy sobie sprawę, że potrzebujemy czegoś zupełnie nowego. Zdecydowaliśmy się na kupowanie wyłącznie młodych zawodników, którzy mogli dać Dortmundowi to, czego oczekuje klasa pracująca w Zagłębiu Ruhry, którzy mogli pokazać ludziom swój szczery wysiłek. To wystarczy. Taka była nasza filozofia – komentował wspomniany Watzke.


Teraz Legia przeżywa swój najlepszy okres na krajowym podwórku. Odkąd prezesem stołecznego klubu został Bogusław Leśnodorski, warszawiacy w drugiej dekadzie XXI  wieku trzykrotnie sięgnęli po mistrzowski tytuł. Dodatkowo za jego kadencji trzy razy wygrali Puchar Polski. Ponadto „Wojskowi” regularnie występują w europejskich pucharach. Najpierw regularnie grali w Lidze Europy, a w obecnym sezonie po dwudziestu jeden latach znów awansowali do fazy grupowej Ligi Mistrzów.


Borussia natomiast próbując wyjść z długów postawiła na zbudowanie nowoczesnego centrum treningowego. Jak się okazało, był to strzał w dziesiątkę. Dortmundzki klub wypromował wielu zawodników, którzy z powodzeniem reprezentowali żółto-czarnych bądź w przyszłości sprzedawani byli za ogromne pieniądze. – Postawienie na młodych piłkarzy zwiększa kredyt zaufania. Jeśli ci piłkarze popełnią błąd, ludzie im wybaczą – stwierdził Watzke. BVB w drugiej dekadzie XXI wieku swoimi sukcesami nawiązała do lat dziewięćdziesiątych. Niemiecki zespół sięgnął dwa razy po tytuł mistrzowski i raz po Puchar Niemiec. Ponadto w 2013 roku doszedł do finału Ligi Mistrzów, gdzie przegrał 1:2 ze swoim krajowym rywalem – Bayernem Monachium. Zespół prowadził Juergen Klopp, który dysponował zawodnikami z akademii oraz tanio pozyskanymi graczami, lecz bardzo utalentowanymi jak na przykład: Łukasz Piszczek, Matts Hummels czy Robert Lewandowski.


W środę oba zespoły zmierzą się ze sobą w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Legia do tej rywalizacji przystępuje jako najbogatsza ekipa w Ekstraklasie, lecz jeszcze nie na tyle silna, by całkowicie zdominować polską ligę. „Wojskowi” dopiero teraz jednak zamierzają zbudować centrum treningowe dla pierwszej drużyny i swojej akademii. Borussia zaś jest drugim najmocniejszym zespołem w Bundeslidze. Żółto-czarnych prowadzi obecnie Thomas Tuchel, który już udowadnia, że nie musi być gorszym szkoleniowcem od swojego poprzednika – Juergena Kloppa.

Polecamy

Komentarze (10)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.