News: Komentarz: Szambo

Znalezione na blogach: Jak zagrać ze Steauą?

Marcin Szymczyk

Źródło: okiemsnajpera.przegladsportowy.pl/

12.08.2013 12:05

(akt. 21.12.2018 15:11)

- Koncentracja w obronie i w środku pola, na pewno dwóch defensywnych pomocników. Odcięcie lewego skrzydła Steauy od podań, agresja Bartka Bereszyńskiego i zapewne Henrika Ojamy, czyli prawej flanki mistrzów Polski. Modły o to, by mistrzowie Rumunii w przyszłą środę byli tak skuteczni, jak w derbach stolicy z Dinamem. To pierwsze, luźne wnioski po obejrzeniu meczu Dinamo – Steaua (1:2). Legii będzie ciężko, może nawet bardzo ciężko, ale nie stoi na straconej pozycji - pisze na swoim blogu dziennikarz "Przeglądu Sportowego" Adam Dawidziuk.

Derby Bukaresztu nie obnażyły Steauy, wprost przeciwnie, głównie pokazały jej atuty. Wynik jest mylący, bo rywal Legii w fazie play-off eliminacji Ligi Mistrzów powinien wygrać 4-5 bramkami. Przez swoją nieskuteczność i niefrasobliwość, do końca musiał walczyć o trzy punkty.


Co zwracało uwagę w grze Steauy, to bardzo umiejętne (żeby nie powiedzieć łatwe) wychodzenie spod pressingu rywala. Głównie za sprawą lewego stopera, Chirichesa i lewego obrońcy Latovleviciego. Dwa-trzy podania (z wykorzystaniem środka pola) i już byli pod polem karnym przeciwnika. Dlatego szalenie istotna będzie pomoc napastnika w defensywie. Zarówno Marek Saganowski, jak i Wladimer Dwaliszwili, potrafią to robić. Z drugiej strony, była spora odległość pomiędzy dość wysoko ustawioną defensywą, a linią środkową. Umiejętne zachowanie Ivicy Vrdoljaka i Tomasza Jodłowca może pozwolić na przechwyt i szybkie rozegranie do ustawionego pod napastnikiem Miro Radovicia.


Piłkarze Steauy często grają na pograniczu faulu, to też można wykorzystać. Przeciwko Dinamu dużo było niebezpiecznych zagrań, takich wynikających z zaangażowania, a nie brutalności. Dinamo dostało 2 żółte kartki, Steaua 4.  Ewentualne napomnienia Szukały i Pintiliiego, wykluczą ich z udziału w rewanżu (mają po dwa napomnienia w eliminacjach Ligi Mistrzów).


Reasumując, Legia musi na Stadionie Narodowym w Bukareszcie zagrać mądrze, zdyscyplinowanie i odpowiedzialnie (taka kiszka jak we Wrexham i Molde w 1. połowach, nie przejdzie). Nie na wariata, a cierpliwie, poczekać na swoją szansę, bo takowa na pewno będzie. Marzy mi się, by wyglądało to tak, jak w fazie grupowej Ligi Europy w 2011 roku, z Rapidem (1:0). Wtedy Janusz Gol, Ariel Borysiuk i Ivica Vrodoljak odcięli graczy ofensywnych Rapidu od podań. Kontrolowali przebieg gry, a w końcu wykorzystali stały fragment gry. W tym samym miejscu, gdzie rozegrają pierwsze spotkanie o Ligę Mistrzów, na Arena Nationala w Bukareszcie.


Jeszcze słowo o płycie boiska. Jest słaba, połatana, a mimo tego gracze Steauy potrafili grać technicznie i po ziemi. To także powinno dać do myślenia.

Cały tekst można znaleźć TUTAJ


Autor: Adam Dawidziuk

Polecamy

Komentarze (16)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.