Artur Boruc zakończył karierę

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

20.07.2022 19:55

(akt. 22.07.2022 12:52)

Artur Boruc zakończył karierę piłkarską. Ostatnim meczem 42-letniego bramkarza okazał się sparing Legii Warszawa z Celtikiem FC (2:2) rozegrany na stadionie przy Łazienkowskiej.

"Borubar" znalazł się w wyjściowym składzie Legii na spotkanie towarzyskie z Celtikiem, w którym też występował. Golkiper miał okazję przejść przez pierwszy szpaler już przed meczem. Utworzyli go m.in. piłkarze obu drużyn, którzy mieli założone koszulki z wizerunkiem "Króla Artura". Po chwili Jacek Zieliński (dyrektor sportowy), Marcin Herra (dyrektor zarządzający klubem) i Krzysztof Dowhań (trener bramkarzy) wręczyli Borucowi pamiątkową paterę. Co więcej, minister sportu, Kamil Bortniczuk, przekazał mu odznakę "Za Zasługi Dla Sportu", specjalne prezenty przygotowali również przedstawiciele Pogoni Siedlce oraz mistrza Szkocji.

Boruc przebywał na murawie do końca pierwszej połowy, gdy "Wojskowi" przegrywali 0:2. Zmienił go Kacper Tobiasz, który rozpoczął sezon 2022/23 jako podstawowy bramkarz klubu z Łazienkowskiej. "Król Artur" wrócił do gry w 90. minucie, zastępując Cezarego Misztę. Gdy ponownie wchodził na boisko, sztab szkoleniowo-medyczny i zawodnicy Legii utworzyli dla niego szpaler. Gracze "The Bhoys" klaskali, a kibice dodatkowo skandowali jego imię i nazwisko. – Myślę, że po to jest zrobiony ten mecz, żebym mógł się wreszcie poryczeć – mówił tydzień temu 42-latek. I miał rację.

Były reprezentant Polski nie był w stanie powstrzymać emocji, łez w trakcie ostatnich chwil na murawie, symbolicznego podnoszenia przez piłkarzy Legii i krótkiej przemowy do fanów. – Ja się teraz nie wysłowię, nie ma szans. Dziękuję wszystkim, którzy tak licznie przyszli na stadion. Wiem, że mam dużą rodzinę – powiedział Boruc. I zaniemówił, rozkleił się, po czym kontynuował: – Dobra, koniec mazania się. Zróbcie mi przyjemność, zaśpiewajmy, ale wszyscy razem. "Gdybym jeszcze raz, miał urodzić się…" - zaintonował przyśpiewkę 42-latek, którą kibice z przyjemnością dokończyli. – Jeszcze jedno, dla wszystkich zainteresowanych. Hasło: okoń – zakończył, w swoim stylu, "Borubar", który potem podziękował za szpaler zorganizowany przez Celtic, serdecznie uściskał się m.in. z Josipem Juranoviciem (obecny zawodnik "The Bhoys"; były gracz Legii), a następnie odbył rundę honorową, przybijając piątki z ludźmi na trybunach.

"Król Artur" reprezentował Legię w latach 2000-2005 oraz 2020-2022, wywalczył 2 mistrzostwa Polski i Puchar Ligi. Zagrał 140 oficjalnych spotkań w pierwszej drużynie "Wojskowych", strzelił 1 gola – z rzutu karnego przeciwko Widzewowi Łódź (6:0; sezon 2003/2004).

ZOBACZ TAKŻE:

Polecamy

Komentarze (19)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.