Legia Ladies: Podsumowanie sezonu 2022/23

Legia Ladies na zakończenie sezonu zajęły trzecie miejsce w tabeli. Awans do II ligi pewnie wywalczyła Wisła Płock. Spadkowiczami zostały Zawisza Rzgów i Włókniarz Konstantynów Łódzki, ale o tym jakie ostatecznie zespoły zostaną zdegradowane, a kto się utrzyma w lidze dowiemy się przed startem rozgrywek sezonu 2023/24. Formalnie zgodnie z regulaminem rozgrywek z III ligi powinny spaść cztery zespoły, ale jako że w Podlaskim i Warmińsko-Mazurskim ZPN nie ma rozgrywek IV ligi zasady spadków i awansów w naszej grupie III ligi są niestandardowe.

Tabela końcowa sezonu 2022/23

(Dalsza część artykułu znajduje się pod zdjęciem)

Statystyki Legia Ladies

Legionistki w rundzie jesiennej i wiosennej punktowały praktycznie na tym samym poziomie. Podobnie wyglądało to jeśli spojrzymy na mecze domowe i wyjazdowe. Legia Ladies były drugą najskuteczniejszą drużyną ligi (96 bramek), chociaż trzeba wspomnieć, że na wiosnę skuteczność szwankowała i w przynajmniej trzech-czterech meczach oznaczała stratę punktów. Wyraźnie częściej trafiały do bramki w meczach domowych niż na wyjazdach. Miały czwartą najlepszą obronę (30 straconych bramek), a w ośmiu spotkaniach Natasza Koper zachowała czyste konto.

• Jesień: 24 pkt (8-0-3), bramki 53-16
• Wiosna: 22 pkt (6-4-1), bramki 43-14

• Dom: 24 pkt (7-3-1), bramki 59-14
• Wyjazd: 22 pkt (7-1-3), bramki 37-16

Najwyższe wygrane – 15:0 z Zawiszą Rzgów i 10:0 z Włókniarzem Konstantynów Łódzki.

(Dalsza część artykułu znajduje się pod zdjęciem)

Strzelczynie bramek

Trzeci sezon z rzędu najlepszą strzelczynią Legia Ladies była Amelia Przybylska, która zdobyła 26 bramek w lidze. I podobnie jak rok temu na drugim miejscu była Klaudia Grodzka z 12.

Bramki dla Legii w tym sezonie strzelało łącznie 18 piłkarek:

1. Amelia Przybylska – 26
2. Klaudia Grodzka – 12
3. Magdalena Zduńczyk – 6
4. Julia Jasińska – 6
5. Anna Kowalczyk – 6
6. Julia Biesiada – 6
7. Aneta Wasiak – 5
8. Amanda Moura Pietrzak – 5
9. Marta Chmielewska – 4
10. Aleksandra Kurzelowska – 4
11. Barbara Staszewska – 3
12. Julia Grządkowska – 3
13. Anna Podpora – 3
14. Patrycja Marciniak – 2
15. Izabela Przegalińska – 1
16. Martyna Syperek – 1
17. Maria Komala – 1
18. Klaudia Bodecka – 1

Ponadto jedna bramka samobójcza.

(Dalsza część artykułu znajduje się pod zdjęciem)

Kadra meczowa - statystyki

W sezonie 2022/23 wystąpiło łącznie aż 30 zawodniczek, z czego tylko Amelia Przybylska i Maria Komala wystąpiły we wszystkich 22 meczach. W kilku meczach na boisku pojawiły się juniorki z drużyny U17, przede wszystkim po zakończeniu rozgrywek Centralnej Ligi Juniorek.

(j) - grała tylko w rundzie jesiennej
(w) - grała tylko w rundzie wiosennej
* - juniorka

(Dalsza część artykułu znajduje się pod zdjęciem)

Runda wiosenna

Legia awansowała do III ligi w niespodziewanych okolicznościach. Po zajęciu drugiego miejsca za Polonią, trafiła do wyższej ligi po barażach, gdy się okazało, że w związku z rezygnacjami niektórych klubów w II i III lidze zwolniły się miejsca w naszej grupie. Mimo, że decyzja o grze w III lidze zapadła dość późno, Legia była gotowa do gry na wyższym poziomie rozgrywkowym i w klubie powszechnie panowało przeświadczenie, że zespół sobie bez problemu da radę w nowym towarzystwie. IV liga mazowiecka stoi na wysokim poziomie i czołowe kluby po awansie zawsze należały do czołówki.  Pewną niewiadomą była tylko sytuacja kadrowa. Równolegle z awansem do III ligi, Legia awansowała do Centralnej Ligi Juniorek U-17 i decyzją Legia Soccer Schools wszystkie zawodniczki z roczników, które kwalifikowały się do rozgrywek U-17 oprócz bramkarki Nataszy Koper, występowały w drużynie CLJ. A większość z juniorek była podstawowymi piłkarkami drużyny seniorek występującej w zeszłym sezonie w IV lidze. Jak się okazało szeroka kadra miała wystarczającą jakość na znalezienie się w czołówce ligi. 

(Dalsza część artykułu znajduje się pod zdjęciem)

Po rundzie jesiennej Legia była także na trzecim miejscu. O jeden punkt za prowadzącą Wisłą Płock i z takim samym dorobkiem jak Polonia. W perspektywie obu domowych spotkań z rywalkami w klubie panował optymizm i zakładano walkę o awans, zwłaszcza że drużyna przed rundą wiosenną została wzmocniona kilkoma doświadczonymi piłkarkami, które miały za sobą występy w wyższych klasach rozgrywkowych z Ekstraligą włącznie. 

Już jednak na inaugurację rundy przyszło nam przeżyć zimny prysznic. W meczu z AKS Zły, w którym legionistki dominowały i prowadziły 3:1, nastąpił okres chaotycznej gry i błędów w obronie i przyjezdne wyrównały, a potem wynik był otwarty do samego końca. To był początek „remisowej” serii Legia Ladies na wiosnę. O ile remisy z prowadzącą dwójką trzeba szanować – 2:2 z Polonią, w którym legionistki odwróciły losy spotkania ze stanu 0:2 oraz 1:1 z Wisłą Płock, po najlepszym spotkaniu ligowym naszych dziewczyn – to już remis 2:2 ze spadkowiczem z Konstantynowa Łódzkiego był niezrozumiały i jedną z największych sensacji sezonu. 

Ta seria w zasadzie pozbawiła nasz zespół szans na awans, zwłaszcza że Wisła poza wspomnianym remisem z Legią wygrała wszystkie pozostałe mecze na wiosnę i skończyła ligę z dziesięciopunktową przewagą. Pozostałe drużyny z czołówki, które tak jak Legia i Polonia po rundzie jesiennej miały szanse na awans potraciły punkty ze sobą. Polonia – porażki z Zamłyniem i Dargfilem, remis z Legią. Legia – porażka z Dargfilem, remisy ze Złymi i Polonią. Dargfil – porażka z Fortami i Złymi. AKS Zły – porażka z Polonią, remisy z Legią i Zamłyniem. Zamłynie – porażki z Legią i Dargfilem, remis ze Złymi. Forty, które były rewelacją rundy jesiennej i nawet przez jakiś czas prowadziły w tabeli, wiosnę miały zdecydowanie słabszą. W meczach z rywalkami z góry tabeli wygrały tylko z Dargfilem, a dodatkowo przytrafiła im się jeszcze porażka z WAPem.

(Dalsza część artykułu znajduje się pod zdjęciem)

Słowo na koniec

Podsumowując cały sezon można ocenić, że był bardzo udany, ale… z lekkim niedosytem. Legia Ladies jako beniaminek III ligi potwierdziły przedsezonowe zapowiedzi, że są mocną drużyną czołówki, z którą wszyscy muszą się liczyć. Miejsce na podium to potwierdza i pewnie gdyby taka informacja pojawiła się przed sezonem to wszyscy w drużynie i klubie byliby bardzo zadowoleni. Jednak po ostatnim meczu mimo radości z udanego zakończenia, w rozmowach z zawodniczkami można było wyczuć nutkę żalu. O ile budowana od kilku sezonów konsekwentnie Wisła (wcześniej Królewscy Płock) była raczej poza zasięgiem w tym sezonie i jej awans był w pełni zasłużony, to już drugie miejsce dla Legii było jak najbardziej realne. Wspomniane remisy ze Złymi i Włókniarzem, czy obie porażki z Dargfilem kosztowały te kilka punktów, których zabrakło do pewnego wyprzedzenia Polonii. A jak wiemy z poprzedniego sezonu, znając problemy w piłce kobiecej, gdzie drużyny się rozwiązują albo łączą z innymi, druga lokata może dać przepustkę do gry w wyższej lidze.

Teraz czas na zasłużony odpoczynek dla całej drużyny, a na przełomie lipca i sierpnia początek przygotowań do nowego sezonu. Wtedy też poznamy ostateczny skład naszej grupy III ligi. PZPN jak co roku robi różne roszady w sprawie przydziału zespołów do poszczególnych lig i tradycyjnie stosuje hamujący rozwój kobiecej piłki mechanizm, który ochrania spadkowiczów, kosztem awansu najlepszych zespołów z niższych lig. Najprawdopodobniej w tym sezonie nikt nie spadnie z II ligi i pojawią się wolne miejsca, które może tak jak w zeszłym roku uzupełni ktoś z IV ligi. Na razie wiadomo, że awans z mazowieckiej IV ligi wywalczyły Diamenty Warszawa, które z pewnością także będą drużyną czołówki. Niezależnie od tego z kim przyjdzie rywalizować legionistkom w sezonie 2023/24 to możemy być pewni, że będą jednym z głównych kandydatów do awansu do II ligi. Obecny skład pokazał na wiosnę, że ma dużą jakość i potencjał i po jeszcze lepszym zgraniu, i drobnych korektach będzie dominował na ligowych boiskach.

A czy to wystarczy do awansu w przyszłym sezonie? Zobaczymy.