Daisuke Yokota Yuri Ribeiro
fot. Marcin Szymczyk

Górnik Zabrze – Legia Warszawa: Świąteczne granie

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

01.04.2024 10:00

(akt. 01.04.2024 10:00)

Legioniści, którzy dwa tygodnie temu w końcu wygrali w lidze, wracają do gry po przerwie na spotkania kadr narodowych. Stołeczna drużyna zmierzy się na wyjeździe z dobrze dysponowanym Górnikiem Zabrze. Mecz 26. kolejki Ekstraklasy już w Poniedziałek Wielkanocny, 1 kwietnia (godz. 20:00). Transmisja w CANAL+ SPORT i CANAL+ 4K, my zapraszamy do śledzenia naszej relacji tekstowej na żywo.

Musimy wygrać wszystkie dziesięć meczów do końca rozgrywek – mówił 15 marca trener Legii, Kosta Runjaić. Dwa dni później stołeczna drużyna wykonała pierwszy krok, ogrywając u siebie 3:1 Piasta Gliwice i przełamując się po sześciu występach bez zwycięstwa. Wicemistrzowie Polski, choć przez większość drugiej połowy głęboko się bronili i mieli szczęście, wywalczyli ważne trzy punkty i podtrzymali nadzieje na to, że w trwającym sezonie można jeszcze coś ugrać. Po przerwie na spotkania reprezentacji narodowych będą chcieli pójść za ciosem.

Ekipa z Łazienkowskiej postara się o to, by w najbliższych tygodniach poprawić sytuację w tabeli i latem pokazać się w eliminacjach europejskich pucharów. Łatwo nie będzie, gdyż ma już za sobą teoretycznie prostsze spotkania w drugiej części sezonu ligowego. Przed nią seria wymagających występów, która rozpocznie się od wielkanocnej rywalizacji z nieźle grającym Górnikiem Zabrze (7. pozycja). Potem stołeczna drużyna zmierzy się z klubami walczącymi o mistrzostwo kraju, czyli Jagiellonią Białystok (1.), Rakowem Częstochowa (3.) i Śląskiem Wrocław (2.), a także dobrze dysponowaną Stalą Mielec (8.), z którą – tak, jak z zespołami z TOP 3 – przegrała w październiku 2023 roku.

Przed nami dziewięć finałów, musimy wygrywać mecz za meczem. Nie wierzę w jakieś serie świąteczne, że wtedy gorzej się gra. Dodatkową motywacją jest fakt, że Górnik to najlepsza ekipa w lidze w tym roku, świetnie punktująca. Chcemy przerwać tę passę. Kolejnym powodem jest historia spotkań z zabrzanami. Rywalizacja będzie przepełniona emocjami. Pragniemy podtrzymać energię z występu z Piastem i pójść za ciosem – tłumaczył Runjaić.

W ostatnim czasie można się było przyzwyczaić do potknięć klubów z czołówki Ekstraklasy. W bieżącej kolejce też pojawiły się już pierwsze wpadki. Do dwóch niespodzianek doszło w Wielką Sobotę, kiedy Raków i Śląsk tylko zremisowali odpowiednio z Ruchem Chorzów oraz Piastem. Świąteczne granie sprzyjało Pogoni Szczecin (3:1 z Cracovią) i Jagiellonii, która rozbiła ŁKS (6:0) i powiększyła przewagę w klasyfikacji. Legioniści są aktualnie na 6. miejscu w tabeli, uzbierali 41 punktów (11 wygranych, 8 remisów, 6 porażek) i tracą 10 "oczek" do liderującej drużyny z Białegostoku, mającej na koncie o jeden występ więcej.

Jak może wyglądać podstawowy skład Legii na mecz w Zabrzu? W bramce stanie Kacper Tobiasz. Trójosobowy blok defensywny stworzą Radovan PankovRafał Augustyniak i Yuri Ribeiro. Na wahadłach pojawią się Ryoya Morishita oraz Patryk Kun, który wrócił do zdrowia po kontuzji mięśnia uda. Środek pola zajmą Jurgen Celhaka i Juergen Elitim. Na "dziesiątkach" znajdą się Josue oraz Marc Gual. Najbardziej wysuniętym piłkarzem będzie Tomas Pekhart.

Szkoleniowiec "Wojskowych" nie skorzysta w Poniedziałek Wielkanocny z Pawła Wszołka, który otrzymał bezpośrednią czerwoną kartkę w meczu z Piastem i nałożono na niego karę dwóch spotkań dyskwalifikacji. To oznacza, że 31-latek nie zagra z Górnikiem oraz Jagiellonią. W Zabrzu zabraknie też Blaza Kramera. Słoweniec przeszedł operację złamanej kości śródstopia i wypadł do końca sezonu.

Ruszyły przygotowania do meczu z Górnikiem
Legia w trakcie przygotowań do meczu z Górnikiem. Fot. Marcin Szymczyk

Jeśli chodzi o motywację, to nie trzeba niczego więcej. Gramy z Legią Warszawa, to zawsze atrakcyjny mecz. Kibice obu drużyn żyją tym spotkaniem – mówił szkoleniowiec Górnika, Jan Urban, który trenował "Wojskowych" w latach 2007 – 2010 oraz 2012 – 2013. Dwukrotnie zdobył mistrzostwo kraju, dwa razy Puchar Polski i raz Superpuchar. Poprowadził stołeczny zespół w największej liczbie oficjalnych gier w historii klubu (204).

Spędziłem dość dużo czasu w warszawskiej Legii. Mam wielu znajomych, którzy w takich momentach częściej się odzywają, mówią jak to będzie. To sprawia, że takie mecze są inne. Nigdy nie ukrywałem, że zawsze będę miał sentyment do drużyn, które trenowałem. Wydaje mi się, że to normalna rzecz. Super atmosfera i komplet na trybunach to elementy, które spowodują, że będzie się coś działo. Oby było to takie spotkanie, jakie niedawno rozgrywaliśmy w Zabrzu z obecnymi wicemistrzami Polski. Wówczas wygraliśmy 3:2, pojawiło się mnóstwo emocji, były bramki, sytuacje – dodał Urban.

Pod koniec 2023 roku doszło do zaskakujących decyzji w Zabrzu. Wówczas z funkcji dyrektora sportowego i prezesa zrezygnowali odpowiednio Łukasz Milik oraz Adam Matysek. Górnik zalegał z wypłatami dla piłkarzy, którzy w lutym – w ramach strajku – odmówili wyjścia na trening. Mimo trudnej sytuacji organizacyjno-finansowej, zespół z Górnego Śląska sportowo robi wynik ponad stan.

Obecnie Górnik jest na 7. pozycji w Ekstraklasie (39 punktów; 11 wygranych, 6 remisów, 8 porażek), ma 6 "oczek" straty do podium, dobrze się prezentuje, choć początek sezonu zbytnio na to nie wskazywał. Pół roku temu zabrzanie byli tuż nad strefą spadkową, ale od drugiej części października są najlepiej punktującym zespołem w lidze (9 zwycięstw, 2 remisy, 3 porażki), grają aktywnie i przyjemnie dla oka. W marcu pokonali liderującą Jagiellonię (2:1), zremisowali z Lechem (0:0) i ograli Ruch (2:1), a w trakcie przerwy na mecze reprezentacji okazali się lepsi od GKS-u Tychy (5:2) w sparingu.

Najwięcej bramek w Górniku w bieżącym sezonie (po 7) zdobyli Adrian Kapralik (młodzieżowy reprezentant Słowacji) i 23-letni Japończyk, Daisuke Yokota, który w styczniu br. przeszedł do KAA Gent. Zimą do Zabrza przeniósł się jego rodak, Soichiro Kozuki (wypożyczenie z Schalke 04), który ostatnio strzelił gola w Wielkich Derbach Śląska z Ruchem w Chorzowie. W zespole Urbana są też m.in. Lukas Podolski (mistrz świata 2014) i kapitan Erik Janza, grający w kadrze Słowenii.

W składzie Górnika znajduje się piłkarz z występami w juniorach Legii (lata 2021 – 2022). To Dominik Szala, syn Wojciecha, również byłego zawodnika "Wojskowych". Środkowy obrońca z rocznika 2006, który w ub.r. wystąpił z reprezentacją U-17 na EURO i mistrzostwach świata, od początku 2024 roku jest podstawowym graczem zespołu z Zabrza.

"Wojskowi" mierzyli się z Górnikiem 158 razy. Zwyciężyli 70-krotnie, 36 spotkań zremisowali, a 52 przegrali. Strzelili 247 goli, stracili 211. Legioniści wygrali 3 z 4 ostatnich meczów z zespołem z Zabrza. W pierwszej części obecnego sezonu pokonali u siebie ekipę Urbana (2:1). Wówczas wyszli na prowadzenie dzięki Pekhartowi, przeciwnicy wyrównali za sprawą Sebastiana Musiolika, a bohaterem gospodarzy został Igor Strzałek (na wypożyczeniu w Stali Mielec), który zdobył decydującą bramkę w doliczonym czasie.

Górnik dobrze się spisuje, wyśmienicie gra z kontry, szybko przechodzi z obrony do ataku i odwrotnie. Ale patrzymy na siebie, mamy coś do udowodnienia. Słyszymy krytykę z wielu stron i chcemy pokazać, że za wcześnie nas skreślono – opowiadał Runjaić.

Nie interesuje mnie za bardzo, jak wygląda Legia za Runjaicia. To nie moja sprawa. Gramy ze stołeczną drużyną, którą chcemy ograć. Po najbliższym meczu będę jej życzył jak najlepiej. Wierzę, że obie ekipy stworzą odpowiednie widowisko. Wydaje mi się, że nikt nie ma nic do stracenia – tłumaczył Urban.

Mecz 26. kolejki Ekstraklasy, który poprowadzi Jarosław Przybył, już w Poniedziałek Wielkanocny, 1 kwietnia (godz. 20:00), w Zabrzu, gdzie Górnik ma serię 7 spotkań bez porażki (6 zwycięstw, remis), trwającą od października. Zawodnicy Urbana pokonali u siebie m.in. Raków, Pogoń i Jagiellonię. Transmisja w CANAL+ SPORT i CANAL+ 4K. Redakcja Legia.Net przeprowadzi relację tekstową na żywo, a po zakończeniu gry zapraszamy do zapoznania się z naszymi materiałami.

Przypuszczalne składy:

Górnik: Bielica – Szala, Szcześniak, Janicki, Janza – Kapralik, Rasak, Pacheco, Ennali – Musiolik, Podolski

Legia: Tobiasz – Pankov, Augustyniak, Ribeiro – Morishita, Celhaka, Elitim, Kun – Josue, Pekhart, Gual

Legia w 2023 roku

radość Puchar Polski
1/11 W 2023 roku Legia Warszawa zwyciężyła Raków Częstochowa w rzutach karnych i po 5 latach zdobyła Puchar Polski. Który był to triumf dla "Wojskowych" we wspomnianych rozgrywkach?

Polecamy

Komentarze (187)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.