Grano dzisiaj, czyli mecze Legii z 28 sierpnia – Awans do Ligi Europy i mecz z Barceloną

Minęło siedem lat od drugiego meczu IV rundy eliminacji Champions League z FK Aktobe. W pierwszym spotkaniu legioniści zwyciężyli 1:0, a w drugim - 2:0. Bramki dla "Wojskowych", w Warszawie, zdobyli Michał Kucharczyk i Ivica Vrdoljak. Dzięki temu legioniści awansowali do fazy grupowej Ligi Europy. Zdjęcia można objerzeć tutaj. - Jestem bardzo zadowolony z wyniku. Pokazaliśmy charakter, swoją jakość. Zakwalifikowaliśmy się do fazy grupowej, a to bardzo trudne zadanie. Rywale pokazali dobry futbol, podobnie jak w spotkaniu w Kazachstanie. Zaliczyliśmy bardzo dobre występy w eliminacjach – 5 zwycięstw i jeden remis, a to bardzo dobre rezultaty. Powinniśmy dziś grać o Ligę Mistrzów, ale nam to odebrano. Na szczęście drużyna dobrze zareagowała, udowadnia swoją grą gdzie jest miejsce tego zespołu. W niedzielę graliśmy jedną jedenastką, dziś drugą. Oba spotkania wygraliśmy, świetna sprawa dla całego klubu - mówił trener Legii, Henning Berg.

FC Barcelona

Równo 19 lat temu Legia grała z FC Barceloną w III rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. W pierwszym, wyjazdowym meczu Hiszpanie wygrali 3:0. U siebie drużyna z Łazienkowskiej nie dała plamy. Trzymała się dzielnie. W 66. min Jacek Zieliński sfaulował Patricka Kluiverta w polu karnym, a Gaizka Mendieta pokonał Radostina Stanewa. Był to jedyny gol strzelony tego wieczoru przy Łazienkowskiej.

- Mój zespół rozegrał bardzo dobry mecz, ale na Barcelonę to nie wystarczyło. Szkoda, bo najbardziej sprawiedliwym wynikiem byłby remis – stwierdził Dragomir Okuka. Legioniści kończyli mecz w dziesięciu, po czerwonej kartce dla Jacka Magiery. - Jestem wściekły na sędziego, ponieważ o ile druga żółta kartka mi się należała, to przy pierwszej absolutnie nie faulowałem. Uderzyłem czysto w piłkę. Szkoda tej porażki, bo niewiele brakowało, a mogliśmy pokusić się o zwycięstwo – powiedział pomocnik („Nasza Legia”, 36/2002).