fot. Marcin Szymczyk

Mateusz Abramowicz: Jesteśmy krzywdzeni

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Miedź Legnica

11.04.2023 10:00

(akt. 11.04.2023 13:04)

– Na usta ciśnie się wiele słów, ale muszę zachować profesjonalizm i wypowiedzieć się bardzo pokornie. Nie jest to miłe uczucie, przez cały sezon walczymy i jesteśmy krzywdzeni, lecz nie ma co też zganiać na sędziów, bo to my gramy, nie oni. Zawsze będę się tego trzymał – mówił po meczu z Legią (2:2), w 27. kolejce PKO Ekstraklasy, bramkarz Miedzi Legnica, Mateusz Abramowicz.

– Rzut karny? Czułem, że złapię piłkę. Miałem analizy dot. "jedenastek" Josue, wiedziałem, gdzie strzela, ale w poniedziałek uderzył inaczej niż zawsze, praktycznie w środek. Nie wiem, co musiałbym zrobić, by to obronić. Niestety, nie wyszło, kolejne wideo do obejrzenia i wyciągnięcia wniosków.

– Uważam, że w poniedziałek pokazaliśmy to, co nas wyróżnia. Byliśmy drużyną, jednością. Zremisowaliśmy u siebie z Legią, czyli jednym z czołowych klubów w Polsce, jak nie najlepszym, więc myślę, że trzeba wyciągnąć pozytywne wnioski. Walczymy dalej.

– Prowadziliśmy 1:0, potem straciliśmy bramkę z rzutu wolnego, co podcięło skrzydła. Później wygrywaliśmy 2:1, mieliśmy sytuacje na 3:1, nie wykorzystaliśmy ich. Ekstraklasa nas weryfikuje, minimalny błąd powoduje utratę gola i punktów. Teraz należy skupić się na regeneracji, przed nami wyjazd do Mielca, gdzie trzeba pozostawić po sobie dobre wrażenie.

ZOBACZ TAKŻE:

Polecamy

Komentarze (18)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.