Josue Pesqueira radość
fot. Kasia Dżuchil

Molde – Legia Warszawa: Kontynuacja przygody w Europie

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

15.02.2024 09:00

(akt. 15.02.2024 12:13)

Legia, która w miniony piątek wygrała z Ruchem w Chorzowie na początku drugiej części sezonu, zaczyna rywalizację z Molde FK w 1/16 finału Ligi Konferencji Europy. Pierwsze spotkanie już w czwartek, 15 lutego (godz. 18:45), w Norwegii. Transmisja w TVP Sport, TVP 2 i Viaplay, my zapraszamy do śledzenia naszej relacji tekstowej na żywo.

Warszawiacy nie zachwycili na Stadionie Śląskim, nie zagrali pięknie w pierwszym meczu o stawkę w 2024 roku, nie zaprezentowali wybitnego poziomu, ale – co mówili w mediach zawodnicy Legii i trener Kosta Runjaić – najważniejsze było dla nich zwycięstwo. Wicemistrzowie Polski skromnie pokonali Ruch Chorzów (1:0) po golu Marca Guala, który sfinalizował świetny kontratak i zarazem jedną z nielicznych okazji w mało emocjonującym spotkaniu. Ogranie beniaminka, zajmującego przedostatnie miejsce w tabeli, przełożyło się także na zmniejszenie dystansu do podium Ekstraklasy. Stołeczny zespół awansował na 4. pozycję, ma 35 punktów (10 wygranych, 5 remisów, 5 porażek) i traci 6 "oczek" do drużyn z TOP 2 ligi, czyli Jagiellonii Białystok oraz Śląska Wrocław.

Zanim Legia zmierzy się z kolejnym beniaminkiem, czyli Puszczą Niepołomice, wcześniej wróci do gry w Lidze Konferencji. Jesienią "Wojskowi" bardzo dobrze spisywali się we wspomnianych rozgrywkach, grali szalone i pamiętne mecze, zwłaszcza w eliminacjach. Zdobyli 12 punktów (3:2 i 1:2 z Aston Villą, 0:1 i 2:0 z AZ, 2:1 i 2:0 ze Zrinjskim Mostar) w grupie E, z której wyszli z 2. miejsca, mimo że niewiele osób wierzyło w ich awans.

Obecność w 1/16 finału LKE to – pamiętając o prestiżu i zastrzyku finansowym – największy sukces klubu z Warszawy w ostatnich miesiącach, ale wicemistrzowie Polski, dla których to pierwsza faza pucharowa w Europie od 2017 roku, nie chcą spocząć na laurach. Tym bardziej, że Molde FK, z którym powalczą na tym etapie, to rywal w ich zasięgu. Legioniści przygotowywali się do najbliższego meczu m.in. poprzez treningi na sztucznym boisku, na którym zagrają w Norwegii. – Nie sądzę, by to była nasza przewaga. Solidni zawodnicy aklimatyzują się do warunków, lecz jesteśmy bardziej przyzwyczajeni do gry na takiej nawierzchni. Nie uważam, że to przesądzi o losach rywalizacji – mówił trener niebiesko-białych, Erling Moe.

Jesteśmy w fazie pucharowej, zagramy z trudnym przeciwnikiem. Zaczniemy od wyniku 0:0, po meczu w Norwegii dostaniemy pierwsze odpowiedzi, potem dojdzie do rewanżu w Warszawie. Naszym celem jest awans do następnej rundy. Nie chcę porównywać Molde do innych zespołów, z którymi się mierzyliśmy. Wiele wiemy o tej drużynie, znamy jej styl i mocne strony. W czwartek będziemy wiedzieć więcej. Cieszymy się z miejsca, w jakim się znajdujemy, sporo już osiągnęliśmy. Zrobimy wszystko, by uzyskać dobry wynik na wyjeździe – tłumaczył Runjaić.

Do Molde poleciało 21 zawodników. W samolocie zabrakło m.in. Guala (przeziębienie), Ramila Mustafajewa (rehabilitacja po zerwaniu więzadła krzyżowego i uszkodzeniu dwóch łąkotek) oraz Jurgena Celhaki, który doznał urazu na obozie w Turcji (skręcenie stawu skokowego i uszkodzenie więzadeł) i powinien wrócić do treningów za dwa tygodnie. W ostatnich dniach z Legią pożegnali się Ernest Muci (Besiktas) i Ihor Charatin (DAC Dunajska Streda).

Jak powinien wyglądać podstawowy skład Legii na pierwszy mecz z Molde? W bramce stanie Kacper Tobiasz. Trójosobowy blok defensywny stworzą Radovan PankovSteve Kapuadi i Yuri Ribeiro. Na prawym wahadle pojawi się Paweł Wszołek, na lewym Patryk Kun. Środek pola zajmą Juergen Elitim oraz Rafał Augustyniak, na "dziesiątkach" znajdą się Josue oraz Bartosz Kapustka, a w ataku będzie Blaz Kramer. Jeśli ze względu na sztuczną nawierzchnię oszczędzany będzie "Kapi", to w pierwszej jedenastce wystąpi Maciej Rosołek.

stadion Molde Piłkarze Legii trenowali w Molde
Stadion Molde FK. Fot. Marcin Szymczyk

Josue bardzo mi się podoba. Widziałem jego podania, są niesamowite. Co za lewa noga. Jest nią w stanie zrobić praktycznie wszystko. Wygląda, jakby dostał ją od Boga. Uważnie analizowaliśmy Legię, która jest niezła pod kątem piłkarskim i indywidualnym, szanujemy ją. To dobra drużyna, ale my też, więc myślę, że będzie to prawdopodobnie zacięty i wyrównany mecz. Mam nadzieję, że nieźle zagramy i uda nam się wygrać  – oceniał trener Molde.

Dwa mistrzostwa Norwegii, dwa srebrne medale Eliteserien, dwa krajowe puchary, dwa awanse do Ligi Europy (w tym udział w 1/8 finału), gra w fazie grupowej LKE. Moe zdołał już sporo osiągnąć jako trener niebiesko-białych, ale sezon 2023 w lidze (system wiosna – jesień) okazał się najsłabszym dla klubu od 2016 roku. Molde – tak, jak wtedy – zajęło 5. miejsce w tabeli. W ub.r. zdobyło 51 punktów w 30 kolejkach (15 wygranych, 6 remisów, 9 porażek) i straciło 19 "oczek" do FK Bodo/Glimt, który sięgnął po tytuł.

Molde nieco zatuszowało niepowodzenia w Eliteserien poprzez zdobycie Pucharu Norwegii i występy w Europie. Niebiesko-biali zaczęli walkę o awans do Ligi Mistrzów od pokonania dwóch przeciwników (0:1 i 2:0 z HJK Helsinki, 1:2 i 2:0pd. z KI Klaksvik), ale w ostatniej rundzie (4.) eliminacji przegrali z Galatasaray (2:3, 1:2) i trafili do LE. Zdobyli 7 punktów i zajęli 3. miejsce w grupie z Karabachem (0:1, 2:2), Bayerem Leverkusen (1:2, 1:5) oraz BK Hacken (5:1, 3:1), dzięki czemu zagrają z Legią w 1/16 finału Ligi Konferencji Europy.

Najlepszym strzelcem Molde w 2023 roku był Kristian Eriksen, który zdobył 13 bramek, z czego 4 w fazie grupowej Ligi Europy (po 2 z BK Hacken i Karabachem). Po 12 trafień w minionym sezonie uzbierali Emil Breivik oraz Magnus Grodem, który dołączył niedawno do Yverdon Sport FC, czyli klubu z najwyższej klasy rozgrywkowej w Szwajcarii. Niebiesko-białych opuścili także Harun Ibrahim (GAIS – wypożyczenie), Benjamin Tiedemann (AIK), Erling Knudtzon (Lillestrom) oraz Andreas Myklebust (Kvik Halden – transfer czasowy).

W poprzednich tygodniach do najbliższego rywala Legii przeszli Valdemar Lund (FC Kopenhaga), Halldor Stenevik (Stromsgodset IF), Mats Moller Daehli (1.FC Nuernberg), Sondre Granaas (Mjondalen IF), Alwande Roaldsoy (Atalanta) i były bramkarz Radomiaka, Albert Posiadała, za którego Norwegowie mieli wyłożyć pół miliona euro. Ze względu na ten transfer, klub z Radomia wypożyczył z Legii Gabriela Kobylaka, który był już graczem tej drużyny w sezonie 2022/2023.

Molde wznowiło treningi 8 stycznia, 4 dni później poleciało na obóz do Hiszpanii, a potem wróciło do Norwegii, gdzie pokonało 3:1 Kristiansund (27.01). Następnie rywal Legii udał się na zgrupowanie do Portugalii, w trakcie którego wziął udział w towarzyskim turnieju w Algarve. Podczas Atlantic Cup wygrał 2:1 z Midtjylland (2 lutego) i przegrał 1:3 z FC Kopenhaga (8.02) w próbie generalnej przed dwumeczem z wicemistrzem Polski. Dla niebiesko-białych będą to pierwsze spotkania o stawkę od 14 grudnia 2023 roku.

Legia i Molde mierzyły się ze sobą już w 2013 roku. Ówcześni mistrzowie Polski oraz Norwegii spotkali się w kwalifikacjach do Champions League. W pierwszym meczu, rozegranym na stadionie niebiesko-białych, padł remis 1:1. Gospodarze objęli prowadzenie po golu Daniela Chimy Chukwu, który 3,5 roku później trafił na Łazienkowską, gdzie nie sprostał oczekiwaniom, zostawiając po sobie dwie niecodzienne historie. Pewnego razu Nigeryjczyk doznał kontuzji, gdyż… założył za małe buty. Głośno zrobiło się o nim również wtedy, gdy pojechał na trening na Stadion Narodowy, zamiast na obiekt "Wojskowych". Goście wyrównali za sprawą Wladimera Dwaliszwilego. W rewanżu było 0:0, co sprawiło, że warszawiacy, prowadzeni wówczas przez Jana Urbana, wywalczyli awans do 4. rundy el. LM dzięki bramce zdobytej na wyjeździe.

Pierwsze spotkanie 1/16 finału LKE, które poprowadzi Enea Jorgji (Albania), odbędzie się już w czwartek, 15 lutego (godz. 18:45), w Norwegii. UEFA – po starciach w Birmingham – zakazała sprzedaży biletów kibicom Legii na wspomniany mecz. Media pisały, że hotele dostały informacje z policji, by w tym czasie nie przyjmować Polaków, lecz burmistrz Molde temu zaprzeczył, a anulowanie rezerwacji uznał za oddolną inicjatywę.

Chciałbym, by kibice Legii byli na tym spotkaniu. Nie podoba mi się, że ich zabraknie. Graliśmy już kiedyś z tą drużyną i to było dla nas dobre doświadczenie, pamiętam doping jej fanów. Liczę, że w Molde też będzie niezła atmosfera. Z tego co wiem, wszystkie bilety zostały wyprzedane – tłumaczył Moe.

Pierwszy mecz na wyjeździe, drugi u siebie? To może być przywilej, ale nie przywiązuję do tego tak wielkiej wagi. Musimy pokazać poziom europejski i zaprezentować się tak, jak chcemy. Rewanż przy własnej publiczności na pewno będzie naszym atutem, kibice zawsze dodają nam skrzydeł – dodał Runjaić.

Transmisja w TVP Sport, TVP 2 i Viaplay. Redakcja Legia.Net przeprowadzi relację tekstową na żywo. Po zakończeniu gry zapraszamy do zapoznania się z naszymi materiałami. Rewanż zostanie rozegrany za tydzień (22.02, godz. 21:00), w Warszawie.

Przypuszczalne składy:

Molde: Petersen – Haugan, Hagelskjaer, Haugen – Linnes, Daehli, Kaasa, Eriksen, Lovik – Eikrem, Gulbrandsen

Legia: Tobiasz – Pankov, Kapuadi, Ribeiro – Wszołek, Augustyniak, Elitim, Kun – Josue, Kramer, Kapustka/Rosołek

Legia w 2023 roku

radość Puchar Polski
1/11 W 2023 roku Legia Warszawa zwyciężyła Raków Częstochowa w rzutach karnych i po 5 latach zdobyła Puchar Polski. Który był to triumf dla "Wojskowych" we wspomnianych rozgrywkach?

Polecamy

Komentarze (99)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.