Paweł Wszołek
fot. Jan Szurek

Paweł Wszołek: Na razie wszystko idzie w dobrym kierunku

Redaktor Jakub WaliszewskiRedaktor Kacper Buczyński

Jakub Waliszewski, Kacper Buczyński

Źródło: Legia.Net

03.09.2023 22:45

(akt. 04.09.2023 01:47)

– Mecz z FC Midtjylland wygraliśmy w karnych, ale koniec końców liczy się awans do fazy grupowej Ligi Konferencji Europy. W ekstraklasie wygląda to inaczej, w każdym meczu najważniejsze są trzy punkty, obecnie mamy ich 13. Jesteśmy Legią Warszawa, zwycięstwo to zawsze najistotniejsza kwestia – mówił po spotkaniu z Widzewem Łódź (3:1) wahadłowy "Wojskowych", Paweł Wszołek.

– Mimo że mamy dwa zaległe mecze w lidze, jesteśmy na 1. miejscu. Liczy się to, co tu i teraz. Teraz będzie wyjazdowy mecz z Piastem Gliwice, na którym będziemy się skupiać.

– Jesteśmy na 1. miejscu w ekstraklasie. Udało nam się zrealizować najważniejszy cel, czyli awans do Ligi Konferencji Europy. Na pewno nie były to łatwe mecze. Uważam, że mieliśmy trudnych przeciwników. Podróż do Kazachstanu, gra z liderem tamtejszej ligi… Jak pokazuje tabela i ostatnie mecze, było to trudne spotkanie.

– Na razie wszystko idzie w dobrym kierunku, ale najważniejsze, by skupić się na tym, co jest teraz. Wszyscy zasłużyli, by odpocząć, bo dostaliśmy dwa dni wolnego. Można powiedzieć, że mamy dwa tygodnie, by przygotować się do kolejnej części sezonu. Oby tak dalej. Mamy dobrą kadrę. Słyszałem, że dołączyli do nas kolejni zawodnicy, co na pewno podniesie jakość drużyny. Uważam, że jesteśmy w stanie rywalizować z każdym jak równy z równym.

– Występuję z Pekhartem już prawie trzy lata w Legii, licząc łącznie. Super mi się z nim gra. Można powiedzieć, że to legenda naszej drużyny, w barwach której strzelił już ponad 50 goli. Oby tak dalej. Jest jak wino – im starszy, tym lepszy. Można powiedzieć, że rozumiemy się bez słów. Tomas zamienia praktycznie każde dobre dośrodkowanie na bramkę. Pokazał to m.in. w rewanżu z Midtjylland – mimo że nie była to łatwa sytuacja, trafił idealnie w okienko. Jest naszą siłą napędową z przodu – utrzymuje piłki, strzela gole. Bardzo się cieszę. Mamy też innych jakościowych zawodników, jak Ernest Muci, który strzelił w niedzielę dwa gole. Najważniejsze, że nikt się nie obraża, każdy idzie w odpowiednim kierunku.

ZOBACZ TAKŻE:

Polecamy

Komentarze (9)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.