Steve Kapuadi: Byłem gotowy

– Dzięki presji stajesz się lepszym zawodnikiem. Zostałem bardzo miło przyjęty przez cały sztab, wszystkich piłkarzy, dlatego było naprawdę łatwo wejść do drużyny.

– Gra w europejskich pucharach to zawsze coś specjalnego, co staje się jeszcze bardziej wyjątkowe, gdy reprezentujesz w nich Legię. Mamy trudnych przeciwników w LKE, ale też jesteśmy dobrym zespołem i damy sobie radę. Powalczymy.

– Stracony gol z Widzewem? Nie pamiętam tej sytuacji, muszę ją obejrzeć na powtórce, ale razem z Yurim Ribeiro mogliśmy się zachować znacznie lepiej. To momenty, które robią różnice. Łodzianie mieli jedną szansę, którą wykorzystali.

– Różnica między Legią a Wisłą jest ogromna. Chcę się tu rozwijać jako zawodnik, a transfer to część mojej podróży. Zanim zmieniłem klub, dalej trenowałem w Płocku. Jestem profesjonalistą, ćwiczyłem codziennie, by być gotowym.

– To prawda, że miałem zadebiutować po przerwie reprezentacyjnej, ale jesteśmy profesjonalistami i musimy być przygotowani na każdą sytuację. Gdy Rafał Augustyniak doznał urazu, to wiedziałem, że prawdopodobnie zagram z Widzewem, od tamtego momentu byłem gotowy.

– Nie rozmawiałem jeszcze z Marco Burchem, ale widziałem go przed rozpoczęciem meczu z Widzewem, podałem mu rękę. Myślę, że potrzebujemy kompatybilności, która uczyni nas lepszymi. Im więcej wartościowych zawodników, tym Legia będzie mocniejsza.

ZOBACZ TAKŻE:

• Klasyk dla Legii!
• Zapis relacji tekstowej na żywo
• Kosta Runjaić: Pierwszy krok zrobiony
• Oceń legionistów za mecz z Widzewem
• Josue: Gil Dias może być ważnym ogniwem
• Fotoreportaże z meczu z Widzewem
• Stępiński i Sanchez o meczu Legia – Widzew
• Paweł Wszołek: Na razie wszystko idzie w dobrym kierunku
• Skrót meczu Legia Warszawa – Widzew
• Janusz Niedźwiedź: Nie byliśmy skuteczni
• Patryk Kun: Zwycięstwo po dobrej grze
• Uraz Kramera
• Marco Burch przedstawiony kibicom Legii
• Debiut Kapuadiego w Legii