fot. Marcin Szymczyk

Dwa rzuty karne, remis Legii na urodziny Żylety

Redaktor Jakub Waliszewski

Jakub Waliszewski

Źródło: Legia.Net

25.11.2023 18:35

(akt. 28.11.2023 18:28)

Legia zremisowała u siebie 2:2 z Wartą Poznań (16. kolejka Ekstraklasy), mimo że od 40. minuty przegrywała 0:2. Bramki w barwach "Wojskowych" zdobyli Josue (rzut karny) oraz Ernest Muci, któremu asystował Bartosz Kapustka (pierwszy występ w "jedynce" od 6 sierpnia br.). W trakcie sobotniego meczu nie brakowało emocji zarówno na boisku, jak i na trybunach, gdzie doszło do świętowania z okazji 50. urodzin Żylety.
PKO Ekstraklasa 2023/2024 - Kolejka 16
Legia WarszawaLegia Warszawa
2 2

(1:2)

Warta PoznańWarta Poznań
25-11-2023 20:00 Warszawa
Damian Kos CANAL+ SPORT, CANAL+ 4K
7'
32'
39'
40'
45'
46'
54'
54'
59'
61'
63'
65'
74'
75'
78'
84'
86'
90'
Centrum meczowe
Legia WarszawaWarta Poznań
  • 1. Adrian Lis

  • 14. Bogdan Tiru

  • 4. Dimitrios Stavropoulos

    54'
  • 44. Dawid Szymonowicz

  • 2. Jakub Bartkowski

    75'
  • 21. Mateusz Kupczak

  • 6. Maciej Żurawski

    65'
  • 22. Konrad Matuszewski

  • 7. Kajetan Szmyt

  • 47. Tomas Prikryl

    65'
  • 9. Marton Eppel

    74'

Rezerwy

  • 33. Jędrzej Grobelny

  • 3. Jakub Kiełb

    75'
  • 8. Niilo Maenpaa

  • 15. Michał Kopczyński

  • 16. Miguel Luis

    65'
  • 28. Filip Borowski

  • 29. Dario Vizinger

    65'
  • 34. Wiktor Pleśnierowicz

    54'
  • 77. Stefan Savić

    74'

Powrót do gry o stawkę po przerwie reprezentacyjnej, początek ostatniego etapu pierwszej części sezonu 2023/2024, wyprzedane bilety, wyjątkowa atmosfera i otoczka, 50. urodziny Żylety. To wszystko sprawiało, że mecz Legii z Wartą Poznań zapowiadał się bardzo interesująco. I taki też był. Nie brakowało emocji zarówno na boisku, jak i na trybunach, gdzie kibice "Wojskowych" zaprezentowali kilka opraw.

Jak wyglądał podstawowy skład "Wojskowych" na spotkanie 16. kolejki Ekstraklasy? Między słupkami stanął Kacper Tobiasz. Trójosobowy blok defensywny stworzyli Radovan PankovArtur Jędrzejczyk i Yuri Ribeiro. Na wahadłach pojawili się Paweł Wszołek oraz Patryk Kun, środek pola zajęli Bartosz Slisz i Juergen Elitim. Na "dziesiątkach" zagrali Josue oraz Ernest Muci, przed nimi był Tomas Pekhart.

Trener Legii, Kosta Runjaić, nie skorzystał m.in. ze Steve’a Kapuadiego (pauza za cztery żółte kartki), Ramila Mustafajewa (zerwanie więzadła krzyżowego przedniego i uszkodzenie dwóch łąkotek), Rafała Augustyniaka (skręcenie stawu skokowego), Gabriela KobylakaJana Ziółkowskiego, Filipa Rejczyka, Patryka Sokołowskiego, Jakuba Jędrasika (występy w rezerwach) oraz Blaza Kramera (powody dyscyplinarne). Do kadry meczowej, po problemach z kolanem i grze w "dwójce", wrócił Bartosz Kapustka. Indywidualnie ćwiczy Cezary Miszta, który przez ponad miesiąc rehabilitował się w klinice w Rzeszowie.

Legioniści dobrze weszli w mecz, sprawiali wrażenie pewnych siebie, szybko odzyskiwali piłkę, nieźle wyglądali w rozegraniu i już w 3. minucie stworzyli pierwszą dobrą okazję. Kun posłał dalsze podanie do Muciego, ten znacznie wyprzedził obrońców, ale nie dość, że uderzył bardzo niecelnie, to był na spalonym.

Warszawiacy nie zamierzali składać broni i wykreowali kolejne dwie świetne sytuacje. Najpierw Pekhart zablokował zagranie Dimitrisa Stavropoulosa i piłka przeleciała kilka centymetrów obok bramki, a po chwili bliski szczęścia był Kun, którego centrostrzał obił poprzeczkę. Wydawało się, że gol jest kwestią czasu, ale to goście zadali pierwszy cios. Maciej Żurawski podał do Tomasa Prikryla, ten uderzył prosto w Tobiasza, ale przy dobitce z 14. metra nie dał już szans młodemu bramkarzowi Legii. Była to pierwsza szansa gości w spotkaniu.

Przewaga Legii była bezdyskusyjna, ale nie wynikało z niej nic poza większym posiadaniem futbolówki. "Wojskowi" próbowali stwarzać zagrożenie, m.in. poprzez liczne dośrodkowania, lecz nie mogli znaleźć sposobu na złamanie defensywy przyjezdnych. Warto też zaznaczyć, że gdy tylko zbliżali się w okolice pola karnego przeciwników, to w prosty sposób tracili piłkę, przez co akcje paliły na panewce.

Sytuacja legionistów stała się jeszcze trudniejsza w końcówce pierwszej połowy. Pankov starł się w "szesnastce" gości z Bogdanem Tiru. Sędzia, po analizie VAR, dopatrzył się faulu Serba, za co ukarał go żółtą kartką, a Warcie przyznał rzut karny. Do futbolówki podszedł Marton Eppel i precyzyjnie uderzył w prawy, dolny róg. Tobiasz wyczuł jego intencję, ale nie zdołał odbić piłki.

Odrabianie strat szło bardzo topornie, ale w doliczonym czasie gry warszawiacy stanęli przed świetną okazją na złapanie kontaktu. Dawid Szymonowicz sfaulował w polu karnym Muciego i sędzia drugi raz w tym meczu wskazał na "wapno", a Josue pewnie zamienił "jedenastkę" na bramkę. Po słabej pierwszej połowie, w której znów wróciło widmo łatwo traconych goli i pobudce w ostatnich minutach, Legia przegrywała z Wartą 1:2.

Po przerwie legioniści wrócili głodni gry i z chęcią do jak najszybszego odrobienia strat. Kolejne ataki nabierały tempa, a goście bronili się wybiciami poza własne pole karne. Świetną okazję do wyrównania miał wprowadzony z ławki Gil Dias, ale jego uderzenie zostało zablokowane przez… Pekharta.

Konsekwencja w końcu zaprocentowała. W 63. minucie Pankov podał do Kapustki, ten dośrodkował w pole karne do Muciego, który skutecznie uderzył na dalszy słupek. Po golu wyrównującym, tempo nieco spadło, a goście kradli czas na boisku, kiedy tylko mogli.

Ataki "Wojskowych" nie były tak groźne jak przedtem, lecz miejscowi nie zamierzali spoczywać na laurach i szukali okazji na trzecią bramkę. Bliski szczęścia był Gual, ale jego strzał z bliska instynktownie odbił Adrian Lis. Po chwili Hiszpan miał kolejną sytuację, tym razem uderzył minimalnie obok prawego słupka.

W ostatnich minutach przypomnieli o sobie goście, choć nie tylko pod względem piłkarskim, bo wciąż kradli każdą sekundę i upadali przy prawie każdym kontakcie z legionistami. Raz zablokowany został strzał Mateusza Kupczaka, później po rzucie rożnym główkował Wiktor Pleśnierowicz, ale zrobił to niecelnie. Stołecznej drużynie nie udało się zwyciężyć. Ostatecznie Legia zremisowała 2:2 z Wartą przy Łazienkowskiej.

ZOBACZ TAKŻE:

Polecamy

Komentarze (1221)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.